Na stacjach benzynowych nie ma nic dla motocykli ani motocyklistów. Oprócz oczywiście paliwa [emoji3] Ostatnio pojawiło się coś dla motocykli na ORLENach. Zestaw dla motocyklistów. Brawo Orlen. Koszt 20 zł ale jak ktoś w potrzebie to można kupić. W trasie jak znalazł Wysłane z mojego SM-A510F przy użyciu Tapatalka
Miałem wtedy 14 lat więc było to poważne moto ;) 1 Motorynka, i potem: 2 Romet Ogar, 3 CZ 175, i potem 20 lat żadnego sprzęta i... 4 Honda Shadow vt 750 C, i obecnie: 5 Honda Hornet 600 :)
Na pierwsze moto, na pewno nie! Zwrotny, lekki w prowadzeniu, ale bardzo narwisty. Ten sprzęt wymaga obycia się z manetką. A powiedzenie, że będę jeździł, ale nie będę odkręcał, to bardzo trudne do wykonania :wink:
Będą pasowały z roku ubiegłego, spoko, to ta sama rama. Polecam Bartłomiej Sępioł z Iłży k. Radomia. Ja kupiłem w zeszłym roku z nierdzewki i naprawdę mogę polecić - bardzo dobre wykonanie, solidne i działają, uratowały moją Hanię podczas gleby parkingowej. :) Pzd
Może i przecął jelenia w pół, ale co z kierowcą...? W lipcu tego roku na trasie Środa Wlkp. a Śrem jeden z Naszych zginął na jeleniu... :sad: Podobno jeleń nie wyskoczył nawet z lasu tylko po prostu z pola ... Kierowca moto położył motocykl, ale niestety... Jeleń też nie przeżył co oczywiście w takim przypadku jest mało ważne , ale tak informacyjnie.
Wychodzi na to, że byle zwierzak nie jest w stanie Nas zdmuchnąć z drogi, to myślę pozytywna konkluzja w tym temacie. Wiadomo, szkoda zwierzaka, ale jeżeli już takie coś się zdarzy, to kierownik i moto musi być górą...
Byle tylko nie spanikować i mocno kierownicę trzymać i na przód... :angry: A zderzenie z wiekszym zwierzakiem to wiadomo - tragedia gotowa. Drogą przez lasy to chyba z 50 km/h trzeba by jeżdzić, bo jak jelonek to dupa zbita...
Witam. Czy jadąc na motocyklu i uderzając w nagle wybiegającego małego zwierzaka (lis, kot, kura itp.) musi to skutkować wywrotką, czy może Nasze moto jest w stanie taką przeszkodę przejechać? (sorry za pewną drastyczność tego tematu) Parę razy miałem podobne sytuacje, ale bez kolizji i przy małej prędkości więc udało mi się uniknąć takiego BUM. Czy ktoś miał takie doświadczenia i jakie były tego skutki? Pozdrawiam.