Witam Bandit 1200, 2001r. Przy prędkości 50 km/h zaczyna coś głośno huczeć, dość nisko, jednostajnie. Przy 55 km/h cichnie, pojawia się znowu przy 70 km/h. W czasie jazdy ciężko ustalić skąd ten dźwięk pochodzi, podczas postoju na centralce nie występuje. Co zostało sprawdzone: łożyska w kołach (nowe), wałek zdawczy (brak wyczuwalnych luzów), ślimak i linka prędkościomierza - też ok. To raczej nie skrzynia, bo słychać na każdym biegu niezależnie od obrotów silnika, z górki z wduszonym sprzęgłem nadal huczy.. Jakieś pomysły?