JaM

Niestety muszę przyznać rację Michołowi. Od mojego postu przejechałem Rometem jeszcze tylko 2 tys km (nie jeżdżę dużo miesięcznie ok 500) i poczułem, że mam dość. Liczyłem na łut szczęścia albo do egzemplarza albo do serwisu, niestety tym razem nie dopisało. Wyciek spod głowicy udało się usunąć za drugim razem, tylny amortyzator (przyczyna twardości zawieszenia) został wymieniony w przerwie zimowej. W tym sezonie gasł i strzelał z wydechu, na co trochę pomogła wymiana świecy na japońską i przegląd kabli ale wg mnie miał w dalszym ciągu źle wyregulowany gaźnik. Pan w serwisie bardzo się starał ale wyprorokował, że jednak będę miał dość. Od poniedziałku jeżdżę Hondą NC700X .... ale trochę mi żal Divisiona .... fajnie się nim jeździło (jak się jeździło ;) )

Nie, nie mam, pełna odpowiedź na priv

Mycior (i Qurim) GRATULACJE, niech się zdrowo chowają a i Wam dużo zdrowia życzę ... przyda się zwłaszcza mocna psyche ... Tate dwulatki

przekazuję prośbę o pomoc 22 letni Kuba miał we wrześniu wypadek motocyklowy, w którym omal nie stracił życia. Amputowano mu prawą nogę w połowie uda. Lewa noga też wymaga długiego i specjalistycznego leczenia. Na protezę zbiera Fundacji Pomocy Leśnikom w Krośnie BGŻ S.A. Krosno 24 2030 0045 1110 0000 0024 6150, KRS 0000040564 z dopiskiem "Pomoc dla Kuby".

Gratulacje, wrzuć fotki w dziale Chwalę się ;-)

już wypuscili 200 ccm (Indie malezja) i maja wypuscić 350 na Europę http://www.motofakty.pl/artykul/nowy_ktm_duke_200_nie_dla_europy.html i jeszcze znalazłem coś takiego http://motocykle.autocentrum.pl/motocykle/newsy/maly-lekki-i-dopracowany-ktm-200-duke/

Gratulacje ... i nie taki znów stary ;)

nie będę zbyt oryginalny ;-) ... fajnie Was poznać w "realu"

chętnie dołącze ... parking od Górczewskiej, czy z tyłu?

Ja napiszę, że nabyłem i przejechałem prawie 500 km (czas na pierwszy serwis gwarancyjny) i generalnie jestem zadowolony. A w miarę jak się docieramy (ja do moto a moto w ogóle ;) ) to powiem, że coraz bardziej. W ruchu miejskim czuję się na nim bezpieczniej niż na poprzedniku (50ccm), przyspieszenie ma wystarczające żeby spokojnie ruszyć spod świateł przed większością puszek, a i bez specjalnego "odkręcania" jedzie spokojnie 70-80 (ok 100 komfort zdecydowanie się pogarsza z uwagi na opór powietrza). To co mi mniej pasuje, to twarde zawieszenie, na nierównej drodze (75% nawierzchni w W-wie) mocno trzęsie w porównaniu z eLkowymi sprzętami i mam wrażenie, że silnik jest bardziej nerwowy (ale to może przez to, że nie jest jeszcze w pełni dotarty).

temat można zamknąć ... kupiłem Rometa Division 249

Mati - czarny to JEST ciekawy kolorek :icon_razz: a tak w ogóle to ładna Hondzia .... sam żeś ja reanimował ? gratulacje

no i wreszcie się udało ... dziś rano ukończyłem egzamin praktyczny z wynikiem pozytywnym, co niniejszym kończy moją przygodę z WORD-ami na czas jakiś :wink: Chcę też, poza chwaleniem się, podziękować: Sławkomi - za zwrócenie uwagi na przepisy, Rafałowi - za zaufanie, Radkowi - za przepchnięcie mnie przez ograniczenia, Tomkowi - za całokształt. :notworthy:

Mam Bartona (a to chyba niewielka różnica nie tylko w nazwie) i od sierpnia ub.r. turlam się nim po Warszawie, jeżdżę od przeglądu do przeglądu (co tysiąc km)w zasadzie bezawaryjnie, nie licząc przykręcania na początku niektórych śrub (osłona na tłumiku, stacyjka, maskownica klaksonu). Na cofający się licznik w serwisie powiedzieli, że nie jest przewidziany na takie prędkości (pow 60km/h).

GRATULACJE to powodzenia w zakupach i szerokości :buttrock:

W 90% będę nim dojeżdżał do pracy, znaczy przepychał się przez korki w Warszawie. Chciałbym siedzieć w miarę wyprostowany (mam 180 cm wzrostu) i ruszać razem z większością pojazdów (lub może ciut szybciej :wink: ) a nie rozpędzać się w nieskończoność jak teraz na 50-tce. A ponieważ nie mam warunków ani doświadczenia w dłubaniu i co najważniejsze chęci i czasu to szukam moto w miarę nowego i w dobrym stanie. Najchętniej z Warszawy lub okolic. Budżet wynosi do 12 tys. PLN. Jestem również otwarty na inne propozycje np Varadero 125 ale raczej nie cross’y lub sporty. pozdrawiam

w korku jeżdżę ok 20km/h ale i tak zwalniam wyjeżdżając zza busa/ciężarówki ... jak słońce świeci z dobrej strony patrzę też na cień przed ...

powiedziałbym że pomoc (wsparcie) od pocieszenia różnią się skutkiem, chociaż uważam, że jedno i drugie bywa potrzebne na czym polega ? na zmianie sposobu radzenia sobie z problemem

zdrowia i szybkiej rekonwalescencji

zajefajnie :icon_biggrin: z przyjemnością obejrzałem jak sobie młody radzi ... gratulacje

uff .. fajnie, dobra wiadomość ... teraz dobrej opieki i powrotu od zdrowia życzę

zdrowia i szybkiego powrotu na 2oo

dla mnie Lee Parks pisze bardziej przystępnie niż David (w zimie przeczytalem książki jednego i drugiego), i pomimo wskazanych niedociągnięć/braków/pomyłek uważam że Świeżakom dobrze taka lektura zrobi

Im cieplej tym dłużej jadę z podniesioną szybą (mam okulary i blendę w kasku) ale zamykam gdzieś koło 30/40 km/h - to jest 3/4 możliwości mojego sprzęta ;) . A że dojeżdżam w mieście tylko na fabrykę i z powrotem to zastanawiam sie czy na lato w ogóle nie zdjąć szyby.