Skocz do zawartości

adu

Forumowicze
  • Postów

    1455
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez adu

  1. He he :P 3mam Cię za słowo ;) Będę nasłuchiwać, chyba że będę gdzieś już leżała w trawie :-D
  2. Chciałabym złożyć apelację, co do tej wypowiedzi :P ,, niektórzy" rowerzyści to bezmózgowcy. Ja staram się jeźdźić zgodnie z kodeksem prawa ruchu drogowego i oczywiście z głową, także takie podsumowanie jest dla mnie trochę niesmaczne. Sorry, że się czepiam, ale za jednym pstryknięciem od razu wszystkich rowerzystów szufladkujecie do jednej kategorii, a wcale tak nie jest
  3. Tutaj się przenosimy z pisaniem o planach związanych z Borkami. Zapraszam na http://forum.motocyklistow.pl/viewtopic.ph...p=408399#408399
  4. Myślę Siwy, że to się udało :P Wszędzie Cię słychać :-D
  5. Gabi ja się piszę! Jeśli nie znajdziemy żadnego trzeźwego jeźdźca ( w co osobiście wątpię, że takiego namierzymy :P ), to możemy zrobić sobie pieszą wycieczkę. Ale ogólnie rzecz biorąc jestem za! :P A co do spanka-to jeśli Greedo będzie zbytnio narzekał na ciasnotę, to oczywiście możesz się do nas podłączyć. Nie ma sprawy! Nasze drzwi stoją otworem :P Pozdrawiam i do zobaczyska w piątek :)
  6. Ja mam Wintex-y i jestem bardzo zadowolona. Połączenie skóry z texem. Jeżdżę już w nich 3 sezon i naprawdę się sprawdzają. Zaliczyły już 2 szlify, troszeczkę się pościerały, ale nadal służą wyśmienicie. Niezawodne w deszczu i co ważne-palce nie marzną. Spokojnie mogę je polecić. Jedyny mankament wszystkich rękawiczek, to to, że nie produkują xs-ek. Mój najdłuższy palec ma około 7-7,5cm, mam malutkie dłonie, więc nawet każda s-ka jest dla mnie za duża i końcówki rękawiczek odstają mi na kilometr. No, ale co począć, może kiedyś trafię na jakieś takie malutkie rękawice :P Aylie ja mam obwód głowy 53cm i mam s-kę, ale osobiście poleciłabym Ci wybrać xs-kę jeśli jeszcze nie masz kasku. Przy dużych prędkościach bardzo się to odczuwa. Jak będę zmieniać kask, to na pewno będę szukać xs-ki Pozdrawiam :P edit Cholera zaciekawiliście mnie tym tematem i zaczęłam grzebać i normalnie cud! Znalazłam xs-ki! :P Z karbonem! Są kozackie! Chyba sobie zamówię
  7. He he Olsen już nie dokuczaj Dominikowi :P , a co poniektórzy to napewno by się ucieszyli, gdyby tak rzeczywiście było he he :twisted: W sumie można by teraz dochodzić swoich praw, bo jest dowód rzeczowy w postaci posta. Kopiuj Olsen kopiuj :P :-D :P
  8. To wspaniale!!! Czegóż chcieć więcej! :P Extra, że tyle osób się zgłosiło. Balanga będzie na całego! :P Do zobaczenia wszystkim w Borkach w takim razie! Pozdrawiam :P
  9. Pomimo tego, że było trochę zimno i wiał nieprzyjemny wiatr, atmosfera była baaardzo gorąca :crossy: Było świetnie! I Ci, którzy nie byli mogą tylko żałować...... Pomysł Tomka owocuje i oby tak dalej Czekam z niecierpliwością na zdjęcia :crossy: Wielkie :flesje: i ;) dla Tomka i Piotrka Mam nadzieję, że może już w następnym sezonie i ja będę już mogła poćwiczyć ze wszystkimi :crossy: Pozdrowienia dla wszystkich ,,KULIK-owiczów" ;)
  10. Ale wybuchła burzliwa dyskusja! :) Aż ja się podłączę i oddam głos :D Ja jeżdżę codziennie do pracy na rowerku. W jedną i drugą stronę mam około 30km. W sumie to ostatnio wszędzie na nim jeżdżę. Nawet do 2oo na nim śmigam! Więc z Konstancina i spowrotem pokonuję ponad 50km. Ale zawsze mam w moim rowerku światełka i odblaski, a do tego zakładam jeszcze opaski odblaskowe na przedramiona, żeby być bardziej widoczną na drodze o zmierzchu. Staram się jeździć drogami rowerowymi lub chodnikiem, w ostatecznym przypadku-ulicą. Chociaż ostatnio przyczepili się do mnie policjanci, że powinnam jeźdźić ulicą, bo przepisy zabraniają rzekomo ruchu rowerzystów po chodniku. Zaczęłam się z nimi kłócić, że nie będę jeźdźić ulicą, żeby mnie jakiś wariat czy oszołom rozjechał! Niech zrobią odpowiednie drogi dla rowerzystów a później niech się czepiają. W sumie przyznali mi rację, ale i tak dodali od siebie, że to było pouczenie. Ha ha ha :P czekam tylko kiedy mi wlepią mandat za jazdę po chodniku. Ale wracając do sedna sprawy...... Ja zawsze się rozglądam, aby w razie czego nie spowodować wypadku czy być samej ofiarą. I nagminnie wystawiam łapkę, jadąc ulicą kiedy zamierzam gdzieś skręcić. Także mnie się chyba nie musicie bać na jezdni jak by co :P Pozdrawiam wszystkich rowerzystów i nie tylko :)
  11. Fabio, ja nie mogę przecież z Tobą rządzić galaktyką, bo jestem kobietą. Ja co najwyżej mogę być jej częścią........ :) Gniew uwolnię jak Cię spotkam :-D
  12. Fellini, extra, że będziecie! :) Dominik ręczę za nich własną osobą :( He he i Fabio...... :P Przepraszam za ten wpis, ale nie mogłam się powstrzymać Sama sobie daje upomnienie i naganę :)
  13. Przecież wiadomo! Oczywiście, że chodzi o autograf zespołu!!!!!! A jak! :evil: To co będzie z tym autografem??? :) :oops: :)
  14. Siwypfk ja mam Złe Psy, mogę zabrać! Widzę, że ktoś tak jak ja ich uwielbia! Miło, miło..... :evil: Pozdrawiam :)
  15. No' date=' właśnie tak!-po Twoim trupie :-D :-D :-D
  16. I tak Cię załatwię :-D Bój się! ha ha ha :evil: A i zapomniałam właśnie dodać, że to chyba najlepszy tekst wieczoru jaki usłyszałam :-D :-D :-D
  17. To i ja dorzucę swoje 3 grosze :evil: Wszyscy by tylko narzekali, a tak naprawdę jak ktoś chciał, to każdy znalazł sobie jakieś zajęcie, urozmaicenie. Przynajmniej ja nie mam zastrzeżeń. No, może jedynie mam jedno ,,ale", co do ignorowania kobiet, a w zupełności chodzi o równouprawnienie. Jak kobitki mogą się rozbierać, to powinna też być jakaś atrakcja dla pań zlotowiczek :) Jakiś ogierek byłby mile widziany. A co! :) :) :) Ogólnie rzecz biorąc-zlot zaliczam do udanych! Nie licząc naszych kłopotów przedwyjazdowych, w rzeczy samej szukanie kluczyków do motocykla i do mieszkania, co opóźniło sporo nasz wyjazd, ale daliśmy radę i dotarliśmy. Może organizacja nie była zbyt rewelacyjna tak do końca, ale każdy jak by chciał, to może się do czegoś przyczepić, a nie o to chodzi. Liczy się klimat, nastawienie i towarzystwo oczywiście!!!! Ja nie narzekałam. Ludzie ekstra! I do tańca i do różańca jak to się mówi! :) Noc z piątku na sobotę spędziliśmy przy ognisku w towarzystwie przesympatycznego Ernesta vel Fabio (uwaga! reklama ocenzurowana :) ), i jego kompanów i nie tylko, ale także cudownych ludzi. Kiedy już większość towarzystwa poszła spać, mi i Brunowi jakoś nie śpieszyło się do krainy barwnych snów. Tak więc o 5 rano naszło nas na robienie hamburgerów na prymitywnym ruszcie z deski, oczywiście własnoręcznie robionym! :) Po przepysznej ,,uczcie" dorwaliśmy z krzaków dziecinną rajdówkę i rowerek i zaczęliśmy sie nawzajem wozić po ,,bezkresnych" trawiastych i piaszczystych pagórkach :) O mały włos bym wjechała rowerkiem do jeziora, ale na szczęście wyszłam cało z opresji :) Chyba pobudziliśmy trochę towarzystwa, ale kto tam by zwracał na to uwagę :) Zabawa była rewelacyjna! W godzinach południowych zebraliśmy wszyscy nasze szanowne tyłki i wybraliśmy się nad jezioro do Starych Jabłonek, gdzie zjedliśmy śniadanko. Pogoda spisała się wyśmienicie! Lepszej nie można było sobie wymarzyć. Ani jednej chmurki na niebie, cieplutko i do tego przepiękna sceneria-lasy, jeziora. Przepięknie! Jak to oczywiście zwykle bywa, musiał również nastać czas alkoholowego upojenia, tak więc około godziny 16 zaczęło robić się baaaaardzo wesoło :) Wieczorem oczywiście super zabawa przy muzyce wspaniałego zespołu z Sankt Petersburga. To akurat się naprawdę udało. Myślę, że większość forumowiczów podzieli moje zdanie. Szkoda tylko, że tak krótko grali. W końcu zabawa powinna być do samego rana, a tak już o godzinie 00.30 każdy musiał już sobie sam zorganizować resztę imprezki. Ale, co się wyszalałam pod sceną to moje. Tym bardziej, że miałam wspaniałych kompanów do tańca :) Dziewczyny-jak to nazwał Olsen-,,panienki z okienka"- może rzeczywiście nie były zbyt urodziwe, ale jednak fakt, że w ogóle były. Tak więc resztę zlotu spędziliśmy przy ognisku, popijając browałki. Towarzystwo naprawdę rewelacyjne! Lepszego nie można było sobie wymarzyć wręcz! Fajnie tak czasami się pośmiać, powygłupiać, wymienić poglądy, chociaż już przy dużej dawce alkoholu, przymknęłabym oko na niektóre wypowiedzi, a tym bardziej na ,,deklarowane" oświadczyny co poniektórych osobników ha ha ha :) :) :) Nie zabrakło oczywiście palenia gumy i kilkunastominutowych pokazów strzelania z wydechów :) Dobrze, że w okolicy nie ma za dużo domów, bo by nas chyba zlinczowali :) Nasz Olsenek był w wyśmienitym nastroju :-D Dobrze go takiego widzieć :) Tylko Janusz wara od moich włosów! Niech Ci szczotki druciane lepiej nie chodzą po głowie :-D W niedzielę kulturalnie zjedliśmy śniadanko, a po śniadanku musiał być oczywiście browarek na wzmocnienie naszego ducha i stanu umysłu :) Zapomnaiałabym dodać, że Mundzio ugościł nas rewelacyjnie! Fajny z niego gość. Bardzo klimatyczny. Otwarty, sympatyczny, ciepły człowiek. Niedziela także przywitała nas piękną pogodą. I aby nie marnować tak boskiego dnia-wzięliśmy łódkę i rower wodny i pływaliśmy po jeziorze, nie omijając oczywiście kąpieli. Woda zimna, ale orzeźwiająca i hartująca. Było świetnie! Czasami żałuję, że nie ma takich miejsc gdzieś w Warszawie lub okolicy, ale to chyba lepiej, bo bardziej jesteśmy chyba spragnieni odkrywania tak pięknych miejsc, podziwiania i pochłaniania tego wszystkiego, co niedostępne na codzień, czego nie mamy tak łatwo na wyciągnięcie ręki........ Niestety wszystko, co dobre-szybko się kończy i nastał czas powrotu do domu. Wyruszyliśmy w stronę Warszawy około 19.30. Co poniektórzy byli zmartwieni jedną rzeczą-już w piątek nie było koszulek i znaczków zlotowych. Z tego względu Bruno był bardzo niepocieszony, ale Bruno jak nie tym, to innym razem. Nie martw się! Wiem, że to nie to samo, bo jednak nie będzie to już koszulka z napisem ,,zakończenie sezonu u Papy 2005", a np. ,, zakończenie sezonu u Papy 2006". Mówi się trudno.... Wielkie dzięki dla Bruna, Roberta, Asi, Kai, Banderasa, Krzyśka, Matiego, Ani, Oli, Olsena, Gadżeta, Fabia i ekipy, chłopaków z Inowrocławia i ekipy z Olsztyna Abyśmy w takim składzie, a jeszcze lepiej w powiększonym składzie spotkali się wszyscy na następnym zlocie A i jeszcze jedno: ,,Kto mi zaj**ał bandame ...dorwę Cię jeszcze kiedyś...Ciemna strona mocy nie odpuści...mamy fajniejsze stroje i myśliwce" To już nawet Fabio nie pamiętasz???? Ha ha ha :) Oddam Ci oddam, nie martw się :P To taki podstęp :-D
  18. Buhahahahahah :-D :-D :-D Fabio nie martw się. Jak nie Ty podejdziesz, to ja się do Ciebie wybiorę :twisted:
  19. Cholera, dlaczego życie się tak komplikuje!?! Niestety muszę nanieść małą poprawkę. Robert nie jedzie z przyczyn niewyjaśnionych :) Ale za to ja będę! :twisted: Także ADU x 1
  20. Nasza ekipa wyrusza o 17 +/- mały poślizg spod Sadyby Best Mall. Zainteresowanych zapraszam! Do zobaczyska! :)
×
×
  • Dodaj nową pozycję...