Skocz do zawartości

MYCIOR

Forumowicze
  • Postów

    3800
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi opublikowane przez MYCIOR

  1. Sorry Mycior , masz sporo racji w tym co piszesz ale PECH to nie najlepszy argument moim zdaniem.Jak się ma pecha , to można z domu nie wychodzić , a i tak zginąć od uderzenia żyrandolem który nagle się urwał z niewiadomych przyczyn.

    nie popadajmy w skrajności :icon_mrgreen:

    I nie mów mi proszę , że nigdy nie zdarzyło Ci się zaszaleć na publicznej drodze bo i tak nie uwierzę ;p .

    nigdzie tak nie napisałem, bo często mi się zdarza, choć przyznaję że coraz mniej.W sumie to nigdy mi się nie zdarzyło NIEzaszaleć na drodze :icon_mrgreen:

     

    Chce tylko koledze wyjaśnić ze przy jego umiejętnościach bardzo szybko może przepałowąć ucząc się winkli na drodze publicznej, a jak jeszcze będzie w podbramkowej sytuacji to na 99% fuks, albo gleba.

     

    pzdr

  2. wiesz co to jest PECH??? Nawet jak by ta droga miało przejechać 1 auto na tydzień to właśnie Ty akurat w tym momencie przesadzisz w winklu i cie wyniesie. Spotkacie sie na środku, albo cię przejedzie jak się odbijesz od barierki. Wiem, że moje bazgranie Cię nie przekona, ale ja bym na twoim miejscu tego nie sprawdzał na własnej skórze. Taki duży problem znaleźć jakiś plac parkingowy i w niedzielę ustawić kilka pachołków??

    Druga sprawa to to że jazda w grupie jest złudna, bo czasem niby się jedzie lajtowo a komuś braknie winkla, bo jak się zakręt zacieśni to inni sobie poradzą a Ty spanikujesz i dziękuje.

     

    pzdr

  3. ok mam tu taka droge,z mielna do łaz,nowiutki asfalcik kupa zakretow o roznym luku.7km w jedna strone.UWAGA-zajmuje ta trase!!!!!! :notworthy:

     

    Jak będziesz tam jeździł to daj komuś namiar żeby wiedział gdzie Cię znaleźć jak nie wrócisz bo się spotkasz z barierką/drzewem, albo z kimś z przeciwka :banghead:

     

    Droga nie służy do nauki winkli i kolana. Na twoim miejscu uczył bym się w bardziej przewidywalnych warunkach.

     

    pzdr

  4. trenujemy.

    Zobacz na tylnej oponie ile jeszcze Ci brakuje do zamknięcia bieżnika. Jak nie doganiasz ekipy - to tego nie próbuj bo w końcu wylecisz z winkla i zrobisz sobie kuku.

    Podjedź gdzieś na jakiś tor/plac zamknięty i potrenuj pod okiem kogoś bardziej doświadczonego. Pamiętaj o dobrej nawierzchni, anie jakimś szutrowym placu.

    Z każdym przejechanym kilometrem doświadczenie i umiejętności będą wzrastać. W końcu po 2-3 latach powinieneś śmigać dużo pewniej / lepiej i wtedy tez przeholujesz

    w winklu i zrobisz sobie kuku (takie hobby - byle by przeszło gładko) :icon_mrgreen:

     

    pzdr

  5. wszystko zależy o jakich pieniążkach mowa. Dla jednego 300 zł to max dla drugiego 2500 zl. Po taniości to kupić jakaś luźna kurtawkę z protektorami i spodnie ze wstawkami z kewlaru. Szybko zakładasz i szybko ściągasz, a ochrona zawsze większa niż w dżinsach i bluzie. Ważne żebyś kupił coś o dobrych parametrach żebyś się nie utopił w pocie w centrum miasta w sierpniu i żeby się nie bujać już z termo bielizną na tak krótkim dystansie.

     

    pzdr

  6. jeśli chciałbyś to zrobić z jedną sztuką to się nie opłaci.

    Koszty dochodzą sporę bo musisz na starcie dołożyć 23% + transport. Jeśli chcesz kombinować to już lepiej pomyśl nad Czechami, bliżej i taniej.

     

    pzdr

     

    Fa Vat musi wystarczyć do zarejestrowania motocykla w PL. To tak samo jakbyś kupił go z Polskiego salony ale musi zostać przetłumaczona.

     

    Przynajmniej moim zdaniem, niech również wypowiedzą się inni

     

    twoja wiedzę można porównać do utworu Lady Pank - Mniej niż zero.

     

    pzdr

  7. To ma Tobie pasować. Ze względu że masz 190 cm i jesteś szczupły/chudy/wysportowany :icon_mrgreen: nie za wielki masz wybór w kombiakach, wiem bo sam mam podobny problem. Jak kombi pasuje w klacie to spodnie i rękawy są za krótkie i ochraniacze nie leżą jak powinny. Mi się udało wpasować tylko w Tschula (1200 zł) i Alpine jakiś wysoki model (4700 zł) mierzyłem wszystko na giełdzie w Łodzi i już prawie złożyłem zamówienie do uszycia na miare kiedy natknąłem sie na tego Tschula. Alpina mnie zmiażdżyła cenowo. Nie mierzyłem Berików bo nie było.

    Pamiętaj o tym by dobrać dobrze kask. Musi dobrze dolegać i na początku być nawet ciut ciut ciasny. Jak kupisz kask w sam raz to po 3 tys km będzie już luźny. A i warto kupić komiarkę pod kask w której jest wygodniej, ale nie zapomnij przymierzać kasku w kominiarce, żeby się nie okazało że jednak później jest za ciasny.

     

    pzdr

  8. Ks zejdź na ziemię i nie przesadzaj u nas w Polandi - bidulu, nie ma takich drogich samochodów jak u Ciebie w niemcowie.. Pisze odnośnie wypunktowanej listy Vacka, ile znasz takich spraw gdzie się należało te twoje 10 baniek, za 2 rozbite wozy + mandat ? No chyba ze ktoś trafi i punknie jakąś gwiazdkę z holiłudu, albo spowodują katastrofę w ruchu lądowym.

     

    pzdr

×
×
  • Dodaj nową pozycję...