Po przeczytaniu opinii kolegów skłaniam sie ku poglądowi, że to co daje Liberator do testów to jakiś muł bagienny, co by tester i motocykl wrócili cało.... Nie wiem jak to się przekłada na sprzedaż, ale kolegę zupełnie wyleczyło.
Wesołych Świąt! Czytając powyższe nie mogę się powstrzymać od krótkiego komentarza. Na początku grudnia miałem okazję przejechać się z kolegą XR od dealera. To jakaś porażka, XR z salonu jeździ jak mój sporciak ( brak dużej różnicy na któą liczyłem)a powinien ręce wyrywać. Proszę nieodbierać tego jako złośliwość. Kolega rozważał kupno ale się wyleczył.
z trasy do Radymna 325 km w jedną stronę idealnie 5/100 ale raczej przy spokojnej jeżdzie ( grupa), mam założony hipercharger i dysze do niego, więc może przez to pali trochę więcej ( może też lepiej dziduje hehehehehe :buttrock:
Panowie jak jest 3 stopnie to wszystko stygnie moment a i oleum z flaszki jest gęste jak mniodzio. Filtr poszedł ale metodami kowalskimi. Najważniesze, że już po wsiem.
:tongue: dodam tylko, że wpadło dwóch kolegów od motocykli więć bez stężonego preparatu się nie obszło :wub:
No wczoraj wziołem się za oleje. Ze skrzynią poszło bez probelemów. Z silnikiem ugrzęzłem bo jakiś palant tak dopier.... filtr, że odpuściłem ( nie mam światła w garażu). Wezmę się za to po widnemu. Ogólnie to trochę trwa bo olej gęsty. Jak przestje spływać trzeba motóra przechylić na prawo to jeszcze trochę spływa.