jesz

Ale jak rozmawiałem z serwisem to metzelerów marathonów nie ma w rozmiarze 170/70, podobno robią tylko 180/65. A Ty jakie założyłeś na tył?

Panowie, mam kilka pytań dot. kapci. Obecnie śmigam na jeszcze oryginalnych dunlopach D 404, przebieg 15k i zaczynam się powoli rozglądać za kolejnym kompletem. Pytania w związku z tym: - co ile przebiegu średnio zmieniacie gumy - co polecacie w kontekście długich tras w zmiennych warunkach atmosferycznych Ja w poprzednim moto (duży drag star) raz zmieniałem opony po 23k przebiegu z dunlopów na pirelki route 66 i rozczarowały mnie, w szczególności przyczepność na deszczu. Te fabryczne dunlopy zdecydowanie lepiej się zachowują (w obu moto) ale słyszałem też pozytywne opinie o metzelerach ... dzięki jesz

Dzięki - próbowałem tego nolana swojego czasu bo bardzo mi się podoba ale niestety nie pasował na mnie - w rozmiarze L latała mi w środku w głowa a w M z kolei jak zapiąłem szczękę to dotykała mi brody, więc zdecydowałem się na schubertha J1. W każdym razie namówiłeś mnie na tę przycinkę szyby :)

Na focie wygląda bardzo najs, a jak w trasie? Bardzo zmienia się komfort (wiatr i huk powietrza)?

Ja zauważyłem że faktycznie czasem głośniej czy też "toporniej" wchodzi jedynka, ostatnio jechałem odcinek w strasznym kurzu (jakieś roboty drogowe) i po tym odcinku miałem odczucie że mi ta jedynka dziwnie wchodzi, tak jak gdyby drobinki pyłu dostały się do mechanizmu kołyski i lekko się zatarło ... ale może to tylko takie skrzywienie psychiczne jak mnie trochę "sproszkowało" :)

A dasz jakiś namiar na tę przycinarkę? I przy okazji jakieś foty byś wrzucił może gdzieś coby się napodziwiać :)

W Gdyni obięcie szyby wyniosło mnie 20 pln ,wyszło super kształt łuku zachowany A do jakiej wysokości sobie przycinałeś?

A czy ktoś testował szybę z firmy Motonautilus? Mają w ofercie taką 58 cm wysokości, mówlili że szyba robiona w PL tylko trzeba zamontować ich mocowanie i pasuje. Bo faktycznie prowadzenie w deszczu przy tej wysokiej to jakiś nekrototal ...

Przepraszam, może niezbyt zrozumiale się wyraziłem - wiem na czym polega różnica w modelach między wersjami EU i USA, bardziej mi chodziło o kwestie typu: na czym najczęściej handlarze kiwają w sprowadzanych zza oceanu sprzętach oraz na co uważać np. w dokumentach :) Bo wiem że są jakieś np. "title" ale nie mam pojęcia o co w nich chodzi. Poza tym handlarz powiedział że sprzęt jest kupiony z ubezpieczalni czyli coś się działo ale nie wiem co oznacza ta procedura w stanach (stwierdził że to tylko większa rysa na błotniku a tam za takie g.... już zwracają kasę za całe moto). Niby lakier wygląda na oryginalny ale foty tej "rysy" nie przysłał ...

Kolega właśnie zdecydował się na dużego draga z usa, mamy jechać po weekendzie na obluk sprzęta. Mój drag był europejski więc nie wiem na co zwracać uwagę przy sprzętach zza oceanu. Może macie jakieś doświadczenia czy rady? z góry dziękować jesz

Pamiętam że była chyba 3 sezony temu taka zima że jeździłem jeszcze w grudniu a w nawet w lutym kiedy pojechałem z fasonem na motoexpo (ostatnie w hali na Prądzyńskiego). Tak więc nie tracę nadziei i na razie akumulatora nie wyjmuję :cool:

dopiero teraz odczytałem posta ale i tak sobota była słaba do jazdy, jutro z kolei będę w stanie skrajnie niewskazującym na prowadzenie czegokolwiek więc po prostu bądźmy czujni za tydzień - może jeszcze nie będzie śniegu, chętnie zaprezentuję silvery :icon_mrgreen:

elo! Karo ----> kupiłem ten model: http://www.leovince.com/en/catalog-yamaha/...2008_2009/11764 Wydechy sprowadza marexmotor z Poznania. Zaletą (poza wyglądem oraz fantastycznym brzmieniem - ale to oczywiście subiektywna ocena) jest to że posiadają homologację na UE (i tu uwaga - przy zamówieniu trzeba zaznaczyć że się kupuje wersje homologowaną bo istnieje też wersja bez - chyba różnią się tym że homologowane mają wyjmowane DB kilery - nawet podobno 2 sztuki - a te drugie nie). Zamówienie zostało zrealizowane bardzo sprawnie i szybko (coś koło 10 dni bo szło prosto z Włoch), koszt to 670 euro. Polecam generalnie rozwiązanie na które ja się zdecydowałem - zamówiłem wydechy przez moto styl na Targowej (mają umowę z marexem, koszt wydechów się nie zmienia). Masz wtedy pewność realizacji, nie szarpiesz się z kurierem w razie uszkodzenia przesyłki no i serwis gwarancyjny będzie w razie potrzeby w Stolycy a nie Poznaniu. Aaaa ... i w marexie powiedzieli że jeśli zamawiam przez ich dystrybutora to mam montaż gratis. Co prawda chłopaki w motostylu się trochę krzywili ale w końcu nie policzyli mi montażu więc - Albercik! To działa! :smile: Jak będzie pogoda to możemy się gdzieś ustawić na obejrzenie i osłuchanie. kostass ----> rozmawiałem z nordglasem i powiedziano mi niestety że ten preparat o którym piszesz działa wyłącznie na szyby samochodowe, na plastiku nie działa ... więc na razie najbardziej skutecznym i zaawansowanym technicznie rozwiązaniem pozostaje patent Karo czyli gąbką na kiju :icon_mrgreen: P.S. oczywiście te wydechy są przystosowane pod sondę lambda

U mnie jakośc przód nie nurkuje - a może po prostu mi to nie przeszkadza i nie zauważam problemu. Co do wygody to różnica między dużym DS a XVS 1300 jest gigantyczna. W zeszłym roku zrobiłem w jeden dzień trasę na Faaker na DS i już po wjechaniu na Słowację wierciłem się resztę trasy na kanapie, tak mnie tyłek bolał. A w tym roku ta sama trasa na MS była czystą przyjemnością. Przynajmniej dla tyłka bo z powrotem przez prawie 300km padało co przy wysokiej szybie oznaczało że co chwila musiałem się zza niej wychylać żeby cokolwiek zobaczyć. Co prawda szyba została wcześniej potraktowana "wycieraczką w płynie" ale skuteczność tego środka w tym przypadku była kontrowersyjna. Z wydechów wybrałem finalnie silver taila model black jack - 2 in 1. Zmieniłem z long shotów z obawy że w Austrii mnie za nie ukrzyżują i podpalą. A silver pieknie brzmi i do tego ma wyjmowane DB kilery w razie gdyby jednak ktoś się uparł przy przeglądzie rejestracyjnym ...

witam wszystkich jako nowy na forum :) mam xvs 1300 pierwszy sezon - wcześniej był mały a potem duży DS. Na razie zrobiłem nowym nabytkiem ponad 7kk. Na początku byłem zachwycony (oczywiście po obowiązkowej wymianie wydechu), teraz powoli zaczynam wybrzydzać - a to szyba za wysoka i w deszczu g... widzę, a to zbierać się mógłby lepiej (to se kup R1 hehehe), a to kiera za szeroka, a to rozrząd świerszczy... Ale prawda jest taka że na moje potrzeby jest to sprzęt optymalny i alternatywy na horyzoncie nie widze bo ma niepowtarzalną zaletę - podoba mi się! P.S. po eksperymentach z wydechami mam na zbyciu longshoty yamahy (akcesoryjne wydechy ze starmotocycles), jeśli ktoś czuje potrzebę zmiany to zapraszam, stan idealny.