Odkopię temat by nowego nie zakładać. Mam problem bo nie mogę odpalić moto (bandit n600), na początku sezonu wzmienilem świece i standardowo olej i filtr. Aku ok i rozrusznik ładnie kręci ale nie chce zgadać. Po zimie też miałem ten problem, ale wlałem trochę benzyny do bocznych cylindrów i powoli ruszył. Dziś to wogólę nie pomogło. Trochę tylko mruknął i koniec. Druga sprawa to, że ubyło mi sporo oleju, domyślam się, że może troche brać, ale zauważyłem też, że chłodnica oleju jest wilgotna w jednym rogu i myślę czy przypadkiem nie ma jakieś dziury. No ale najważniejsza sprawa tego rozruchu - od ostatniej przejażdzki minęło sporo czasu. Proszę o pomoc