Yamanouchi

Witajcie, Mam takie pytanko- moze ktos ma juz jakies refleksje na ten temat. Mam motocykl marki SUZUKI Gsx 1100 F Katana okreslany tez czule Prosiakiem, Prosiaczkiem. Zastanawiam sie nad kupnem alarmu motocyklowego- moto ma kufry, wakacje, wiadomo. Nie wiem jaki mam wybrac. Nie zalezy mi na bajerach- z odpalania na pilota rezygnuje w ogole, bo mnie to niepotrzebne. Chcialbym dobrej jakosci alarm w przyzwoitej cenie z wydajna syrenka. Chcialbym tez moc go podlaczyc sam- czyli cos prostego- wiadomo. Alarm ma miec syrenke, ewentualnie podlaczenie do kierunkow. Co do odciecia zaplonu to jeszcze sie nie zdecydowalem- pytanie jak to dziala- czy bede umial sam podlaczyc itd. Mam watpliwosci- gdyby ktos moglby mi cos w tym temacie poradzic- nastawiam sie na sluchanie- czytanie:-))) Dzieki wielkie- 3majcie sie i piszcie swoje spostrzezenia- jestem wdzeieczny za wszystkie- Y.

Cześć Wszystkim, Szukam biletów na MOTO GP do Brna :icon_twisted: - może ktoś mógłby mi pomóc. Ponoć nie mozna juz ich :icon_biggrin: kupić i rozchodzą się jak świeże bułki albo już ich w ogóle nie ma. W temacie jestem świeży, ale myślę, że dla wielu z tego forum Rossi jest takim natchnieniem :crossy: i ukoronowaniem pasji motocyklowej jak dla mnie... Piszcie jeśli cos wiecie na ten temat- pozdro- Yamanouchi

Ja mam FZ 750 rp. 1989- jeżdżę nią już trzeci sezon- bez praktycznie żadnych problemów- poza zużyciem gumki siłownika sprzęgła- wymiana prosta i bezproblemowa. Motor był zadbany także przez poprzedniego właściciela, więc fajnie sie nim jeździ. Silnik zrywny, ładnie brzmiący, właściwie taka szlifiera. Spalanie ok. 6.5 l/100 km prz normalnej jeździe jak silnik jest dobrze wyregulowany(gaźniki). Mój przed regulacjami palił do 7 l/100 km- niekiedy się zdarzało zużycie 9.5 l jak ostro przypałowałem na krętej drodze, ale raczej to rzadkość tak wysokie spalanie. Benzynkę oczywiście leję 98 okt. Mój model od tego sezonu ma kufer SHAD- super sprawa, bo mieści się dużo potrzebnych i niepotrzebnych rzeczy. Vmax to 250km/h wg wskazań prędkościomierza, ale oczywiście solo i bez kufra. Silnik super- odpala nawet na mrozie- w sumie już stare moto, a pali naprawdę na dotyk. Znajomi czesto nowsze sprzety musieli dłużej odpalać niz ja moją FZ'tę. Wady- duże tylne koło 18 cali, które odstaje juz od nowszych sprzętów jeśli chodzi o wchodzenie w winkle. Duży rozstaw osi- znowu winkle, ale fajna stabilność na prostej, duża masa, ale tak sie wtedy budowało. Śliska kanapa, co sprawia, że pasażer leci na Ciebie przy hamowaniu i oddala się przy przyspieszaniu. Przy dłuższych trasa tyłek mnie osobiście nie bolał, ale czułem trochę ból w ramionach. No ale w porównaniu z CBR'a czy TL'a to jest po prostu miodzio. No i wady takie jak pekające owiewki, ale w starszych moto nie ma w ogóle o czym gadać, bo tak już po prostu jest- ja mam to szcęscie (odpukać), ze moje owiewki są naprawdę super, a ich ceny są zawrotne. Poza tym moja FZ'ta jest stuningowana- inne koła, gażniki, filtry itd. Jak Cię to interesuje to możesz wpaść na stronkę http://www.maxarts.republika.pl/ Pozdro- W.

Witam Motocyklowej Braci, :icon_mrgreen: Mam pytanko: chciałbym sobie kupić jakiś fajny kuferek Topcase do sportowego motorku- konkretnie do FZ 750. Mam juz stelaz, ale przerabiana samoroba- jezdzila w GS'ie bardzo porzadnie wykonana, ale nie zmienia to faktu, ze samoroba, a do tego ma tylko dwie dziury pod plyte mocujaca kufer. Chcialbym zapytac jaki kufer mozecie do takiego stelaza poradzic- na pewno ktos ma jakies doswiadczenia w tym wzgledzie. Podoba mi sie kufer GIVI Monolock simply 450 za 399 zl lub Moto-detail 44 L robiony przez Kappa za w sumie tyle samo, ale w systemie MONO-KEY (ponoc, bo tak pisze w katalogu). Na stronie GIVI podaja, ze waga kufra to 3.1 kg, a mozna nim wozic "CASE+CONTENT" czyli jak rozumiem Kufer+zawartosc 3kg czyli wynikaloby z tego, ze tylko powietrze sie nadaje... O kufrze Moto-detail(Kappa) i jego parametrach nic nie znalazlem... Moze ktos ma jakis z tych kufrow i ewentualnie :icon_mrgreen: cos sie komus nasuwa w tej sprawie- Pozdro !!! Y.

Cześć Wszystkim- Chciałem zapytać o taką sprawę. Zauważyłem od jakiegoś czasu, że moje moto dobija przód na dużych, szybko pokonywanych nierównościach oraz przy gwałtownym hamowaniu z pasażerem. Jest to nieprzyjemne i niebezpieczne, a poza tym występuje lekki wstrząs przy pokonywaniu nierówności poprzecznych- krawężnik, próg itp. Przy zablokowanym hamulcu oraz bez jego zablokowania na postoju wyst. lekki, prawie niewyczuwalny luz na kierze jak mocno ruszam całym moto przód-tył, ale za to gdy się porusza lagami od spodu przód-tył słychać mnimalnie takie jakby napręzanie tzn. kilka tyknięc nastepuje po sobie raz za razem- to samo w drugą stronę. Tarcze sztywne, zaciski też, hamulce słowem ok. Minimalna ruchomość przy biernych ruchach oponą i kołem na postoju w płaszczyćnia pionowej (góra-dół) bez zablokowania hamulca- po zablokowaniu znika zupełnie. Olej w lagach i uszczelki zmieniane w zeszłym sezonie- zrobione może na nim w sumie ze trzy koła bez pałowania ale za to na chu... drogach. Pytanie moje brzmi: standardowo rzecz jasna- co to może być?? Łożysko głowki ramy, przednia piasta, zużyte spręzyny, za rzadki olej w lagach, zużyte bieżnie, golenie?? Niepokojących objawów w czasie jazdy nie zauważam jak na razie- to znaczy nie zauwauważałem w sezonie minionym. Olać to czy to jakaś poważna sprawa- co radzicie??? Moto z 1989 roku i 52 000 przejechane autentycznie. Pozdrawiam!!! :icon_mrgreen:

Witam, Czy ktoś wie może jak najlepiej i najbezpieczniej ściągnąć łożysko wahacza tylnego, ewentualnie amortyzatora centralnego. Mam dylemat czy można puknąć w nie młotkiem, bo chciałbym, żeby nadawały się po przesmarowaniu jeszcze do użycia... Czytałem, że można używać specjalnych ściągaczy, ale niestety takimi nie dysponuję. Proszę o opinie w tej sprawie- pozdro- Y.

Dzięki, ale jak mam to zrobić??? Co jest do tego potrzebne??? Czy wystarczy stojak motocyklowy do postawienia tylnego wahacza, jak się w ogóle za to zabrać? Czy moto nie wywali się jak wyjmę ten sworzeń, który tam jest, jakiego smaru mam użyć do przesmarowania tych łożysk??? Może ktoś zna jakąś technikę odnoszenia moto lewarkami do auta- jak to zrobić- nigdy tego jeszcze nie robiłem??? Piszcie jeśli macie jakieś pomysły...

Witam Was mądrzejsi i bardziej doświadczeni koledzy, no i starsi.... :) Mam problem z moto. Yamaha FZ 750- rp.1989. Przebieg 52000 z tego co najmniej połowa w Polsce. Na postoju, gdy ruszam motorek albo przy wsiadaniu (także mojej Kici) dobywa się spod moto przykry, przerywany dzwięk, jakby hurgoatnie, trzeszczenie. Tak własnie myślałem sobie co to może być?? Jak to wymienić, naprawić. Czy dam sobie radę sam :) czy lepiej do serwisu oddać motorek. Jaki jest czas oczekiwanie na części, cena, ile to może wszystko trwać, czy lepiej oddać moto zimą, wiosną, latem. Czy jest to poważna usterka, czy można tak jeździć czy nie i tak dalej itd. Słowem wszystkie refleksje dopuszczalne. Proszę o wypowiedż w tej sprawie. Pozdrawiam :)

Gwózdź w nowej oponie. Dio jasnej ch....y- czy ludzie nie moga po prostu po sobie sprzatac- no zabierz, ah zabierz glupi cieciu, meliniarzu, perdolo te gwozdzie z drogi, bo to sa koszty i wkrzurzajaco drogie sprawy- pozdrawiam- Slask :twisted:

Wielkie dzieki- tak robilem, ale niestety nie przynioslo to efektu. Musialem sie dobrac do calego elemntu- rozkrecilem wiec sprzeglo- wyciagnalem tloczek- dopiero wtedy udalo mi sie wszystko odpowietrzyc, wyczyscic, zalozylem z powrotem i chodzi. Ale niestety nie jest 100 % idealnie, ale jest lepiej niz bylo. Mysle, ze nie tylko plyn byl powodem ruszania przy wlaczonym sprzegle, ale zuzycie jeszcze jakiegos innego elementu. Nie wiem co to moze byc- az strach pomyslec- w kazdym razie na razie jest ok i tego sie trzymam- dzieki Dziadu- Marcin 8)

Staary- zrób ten kurs i zapomnij, a potem to se dopiero pośmigasz.... Zresztą ja też miałem niezłego frajera na kursie- już nie pamietam jak się nazywał, ale pozdrawiam ciecia- 3sie- nara

Witaj Dziadu, wiem, ze ty tez miales lub wciaz masz FZ'te. Czy moglbys mi powiedziec jak mam to zrobic i jakiego plynu najlepiej nalac. Mysle o DOT 4. Nie wiem natomiast jak mam to zrobic. Moze mala instrukcja ??? Bardzo prosze...

Witajcie- mam problem. Model FZ 750 Genesis rocznik 1989. Po wlaczeniu pierwszego biegu na postoju motocykl zaczyna delikatnie ruszac do przodu pomimo zaciagnietej klamki sprzegla. Przy dalszej jezdzie zadnych innych problemow nie ma. Zaden bieg nie wyskakuje ani nic takiego. O co moze chodzic??? Bardzo prosze o pomoc :-) :?:

Wielkie dzieki- juz sprawdzilem i rzeczywiscie dziala.... Tobie taz Dziadu....

cześć, mam Yamahe FZ rocznik 1989, 6 biegowa. Mam pytanko- moze glupie, ale podobno nie ma glupich pytan... wiec czy to, ze przy wylaczonym silniku wskakuja mi biegi tylko do trzeciego, a potem skrzynia sie blokuje jest normalne czy jest to oznaka jakiegos uszkodzenia??? Bo pamietam jak przed nadejsciem wiecznej zimy na niej jezdzilem to bylo wszystko OK i wskakiwala tez szosteczka, a teraz tylko do trojki. No ale przy wylaczonym silnikiu nigdy wczesniej nie probowalem. Jesli ktos wie niech napisze, bo nie wiem czy mi bije na dekiel od tej zimy czy zepsul sie motor??? :?: