Skocz do zawartości

Kostek_86

Forumowicze
  • Postów

    150
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi opublikowane przez Kostek_86

  1. No wiec tak, roznica miedzy silnikami OHC i DOHC jest taka, ze OHC ma jeden walek rozrzadu, a DOHC ma dwa. Model, ktory Cie interesuje to poprostu XS, a modele SE, Special i Maxim to takie wlasnie chopperowate sa, ale czym sie wlasnie te trzy roznia nie mam pojecia. Wiem, tyle, ze ten sportowo-turystyczny (bo w takich kategoriach go widuje) ma inna charakterystyke pracy silnika niz trzy pozostale. Na temat rocznikow tez sie nie orietuje, moja ma full usterek wynikajacych z zaniedbania moto, brakuje w niej nawet podstawowych czynnosci serwisowych nie mowiac juz o tym, ze nawet lancuch, wyglada jakby w zyciu nawet kolo smarowidla nie lezal :(

    EDIT: Kiedy pisales to pytanie ja odpowiadalem dlatego teraz jeszcze cos dorzuce :(

    Wiem tylko tyle, ze w ukladzie DOHC jeden walek steruje zaworami dolotowymi a drugi wylotowymi, co pozwala na wzrost mocy silnika.

    Jest to drozszy i bardziej skomplikowany uklad, ktory stosuje sie wtedy kiedy jest to naprawde potrzebne. Mysle, ze na ten temat wiecej powiedza Ci spece od mechaniki na tym forum 8)

    Pozdro :)

  2. Hejo

     

    Mario to co widziałes to napewno nie moj sprzęt bo mój dopiero od poniedziałku jest zarejestrowany i po centrum jeszcze nie bzykalismy. Mieszkam Wrocław - Leśnica i tu po wioskach trochę kilomertów robiłem przed rejestracją. Wczoraj inauguracja była i wspaniały wyjazd do Lubiąża, pogoda się trafiła niezła tylko w drodze powrotnej było już dość zimno. A dzisiaj jak na złość od rana leje. A mogło być tak fanie:) Rozmawiałem już wcześniej z Szafirem że w każdy czwartek pod restauracją Orle Gniazdo, (po drodze na lotnisko) od 18:00 są spotkania motonitów. Jak nie będzie tak iej pogody jak dziś to na bank tam będę.

     

    Kolejnym punktem może być wspólny wypad właśnie do Lubiaża poznałęm wczoraj piękną trasę przez malownicze wioseczki jest naprawdę wicked.

     

    Piszcie co Wy na to na miejscu jest karczma mozna coś przekąsić i płyny uzupełnić. A zamek też niczego sobie ..

    No to co dzisiaj raczej nici ze spotkania? :roll:

    To kiedy w przyszla sobote, czy moze jakos w tygodniu?

    Trzeba sie spotkac i omowic ta trase. Co do zamkow to ja bardzo chetnie bym pozwiedzal. Tydzien temu bylem z panienka w Bolkowie. Zajechalismy troche za pozno i moglismy wejsc tylko na 5 min. Ale bylo fajnie bo sama jazda dala duzo frajdy ;) A o to wlasnie chodzi :)

  3. Nikogo jeszcze nie znam, a od roku mieszkam we Wrocku (mam na myśli motocyklistów oczywiście) dltego chętnie bym się spotkał.  

     

    P.S.

     

    POZDRAWIAM WSZYSTKICH MOTOMANIAKÓW Z WROCKA I OKOLIC !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! :mrgreen:  :mrgreen:

    Tak sie zastanawiam czy mysmy sie kiedys nie spotkali na Krzyckiej przy bankomacie w Biedronce. :roll:

    PGR napisał:  

    Astarte jesteś już w stanie po wczorajszej imprze pisac cokolwiek    

     

    Najlepsze że wracam do domu, wczesna godzina (ok. 14) a tu facet zaczyna hałasować wiertarą za ścianą... no myślałam że go zabiję    

     

     

    Bandit 1200 S napisał:  

    Nikogo jeszcze nie znam, a od roku mieszkam we Wrocku (mam na myśli motocyklistów oczywiście) dltego chętnie bym się spotkał.  

     

    No tak wszyscy tylko gadu gadu, a żadnych konkretów... ej chopoki chopoki  

    Tylko jeszcze o jakie spotkanie chodzi? O spotkanie i pośmiganie na masyznach? Czy o spotkanie przy "kawie"  ?  

    Jak kawa to może jutro??  

     

    pzdr @starte

    Ja na jutro bym sie pisal, tylko gdzie i o ktorej?

    Musze zaznaczyc, ze nie mam kompletnie kasy, nawet zlotowki, ale przyjechac moge bo cos tam w baku jeszcze chlipie :P

    Pozdro dla wszystkich :banghead:

  4. No ja,jezeli bedzie kasa to jutro oddam Yamahe do serwisu, jezeli nie to w przyszlym tygodniu. Nie wiem kiedy do mnie wroci :cry:

    Ale kombinujmy, bo jezeli spotkamy sie raz to potem bedzie juz tylko lepiej.

    Moze zalozymy jakis MC ;) :lol: (joke zeby nie bylo :P )

  5. Witam po raz kolejny!!! ;)

    Niedawno wrocilem ze szkoly. Nawet nie zdazylem do niej wejsc :(

    Podjezdzam, parkuje, zamierzam wrzucic luz... i nagle pekla mi 'nozka' od skrzyni biegow. Zadzwonilem do ojca, wrzucilem 'nozke' do plecaka, odpalilem na pych i jazda do domu. Po ogledzinach okazalo sie, ze byla juz wczesniej peknieta w tym miejscu, ktos poprostu wsadzil do srodka jakis bolec i to zespawal :roll: . Jak juz kiedys powiedzialem ojcu: "Ten motocykl ma wiecej patentow niz wlascicieli".

    Same uroki poprostu :)

    Ale przynajmniej siedze w domu i grzebie przy maszynce, a nie w budzie :P

    Zaraz dzwonie do salonu Yamahy, zobaczymy co da sie zalatwic 8)

    Pozdro dla wszystkich :buttrock:

  6. rodzice jeszcze przed slubem pojechali do zakopanego na wsk kobuz ' date=' 700 km w jedna strone 8O :mrgreen: w dodatku mieli ze soba nowiutki namiot, ktory jeszcze nie byl nawet rozkladany. zatrzymali sie gdzies w srodku nocy, byli tak zmeczeni że po chwili nieudolnych prób przykryli sie namiotem :mrgreen: i poszli spac. rano obudzili sie na trawniku przy kosciele :mrgreen:[/quote']

    Hardcorowych masz rodzicow :twisted: :P

    Podpinam sie pod temat, gdyz jeszcze nigdy na takim wypadzie nie bylem :?

    W tym roku planuje nie jeden. W najblizszym czasie chcialbym pojechac ze swoja panienka gdzies pod namiot. Chodzi o to, ze nie wiem jakie miesca sa najlepsze, na rozbicie namiotu, zeby nie martwic sie o sprzet i swoje zdrowie. Najblizszy wypad prawdopodobnie w ten weekend. Licze na wasze porady :P

    Pozdro dla wszystkich ;)

  7. No wiec tak...

    Licznik nie przeklamuje. Sprawdzilem ojciec jechal katamaranem obok mnie i jego pokazywal to samo co moj.

    W serwisie Yamachy na Sepiej powiedzieli mi, ze musze wymienic uklad napedowy tj. lancuch i zebatki, przewody wysokiego napiecia wraz z fajkami, krucce przy gaznikach, lancuszek rozrzadu i kosz sprzeglowy.

    Koszt +/- 600zl.

    Jak tylko bede mial kase to oddaje do serwisu, zobaczymy jak bedzie chodzic po kuracji ;)

    Aha zapomnialem dodac, ze przed wczoraj poszla mi linka od predkosciomierza :P

  8. Po tym jak usłyszałem Classic na ulicy uznałem że to nie ma sensu. chodziła jak motorynka z odcążonym wałem :flesje: Takze kręciła wysoko ale taki dźwięk że posrać się można. To tak jakbyś muchę 100X pogłośnił :P

    Co do tego co mówisz o enduro nie zgodzę sie. są one manewrowalne mają dobre zawiechy więc w polsce sa nawet lepsze od ścigów ;)

    Nie wiem co Ty za Aprilke slyszales, bo ta, na ktorej jezdzilem napewno nie brzmiala tak jak opisujesz :P

    Byc moze miala jakis inny tlumik, bo naprawde fajnie gadala :)

    Zreszta Red Rose jest starsza od Classic'a, dlatego moga inaczej brzmiec :roll:

    Ja tej drugiej nigdy na zywo nie widzialem/slyszalem.

    A jesli chodzi o enduro w miescie, to nie mozna powiedziec, ze nie sa dobre do miasta, ale tu chodzi o cos innego...

    Poprostu Steryl lubi taki styl i dlatego chce chopperka :D

    A jezeli chcecie go namowic do enduro to zalatwcie mu jakas jazde i pokazcie jaka satysfakcje daje wymiatanie w terenie :buttrock:

    Ja osobiscie chcialbym miec enduro jako pojazd drugoplanowy ;)

    Byc moze to przez to, ze nigdy takowym nie jezdzilem i w teren nie utwardzony zapuszczalem sie motorynka, no i raz skuterem :buttrock:

    Pzdr. dla wszystkich :buttrock:

  9. No i jednak...

    Wczoraj byl pierwszy dzien kiedy moglem legalnie posmigac na swoim moto. Kiedy jechalem wieczorem droga pomiedzy wioskami :) Okazalo sie, ze moja Yamaszka nie wycisnie wiecej jak 120 km/h ;)

    Przyznam, ze i tak nie za bardzo mi sie usmiecha jezdzic z taka predkoscia, ale troche sie rozczarowalem :?

    A tak poza tym to bardzo przyjemny motocykl, bardzo sie ciesze, ze ja mam i ani troche nie zaluje.

    Musze tylko jeszcze troche popracowac nad jazda w korkach :)

    Zadnych lusterek nie pourywalem, ale skuterem bylo o wiele latwiej :) :D

    Pozdro dla wszystkich ;)

    EDIT: Aha zapomnialem, sprzedawca mowil, ze predkosciomierz oszukuje o 20km/h, czyli, ze wskazuje mniej niz faktycznie jest.

    Czy to mozliwe?

    Z tego co mi wiadomo, to predkosciomierz moze pokazywac za duza predkosc, a w druga strone to raczej niemozliwe :roll:

  10. Witam!!!

    Kolejny Oldtimerbazar Wroclaw ma sie odbyc 17.04.05!!!

    Tym razem bede na 99%. Jade rozejzec sie za chromowanymi lusterkami do mojej Yamaszki, te ktore mam sa porysowane i troche mi nie pasuja. Przy okazji moze cos innego mnie zainteresuje.

    Poprzednim razem nie bylem, poniewaz niestety mialem syndrom totalnego braku kasy :D

    Pozdro dla wszystkich :D

  11. Witam!!!

    Wczoraj stalem sie szczesliwym posiadaczem w/w sprzeta. Zamienilem na nia swojego Zipa, ktory nie byl do konca skonczony. Niestety nie wrzuce fotek, bo zastawilem w lombardzie tel. kom. i aparat cyfrowy zeby miec na doplate. Gdybym musial zastawilbym pol chaty zeby ja kupic ;)

    Mial byc GS ale tyle kasy nie moglbym skombinowac.

    Poki co ciesze sie, ze mam moto. ;)

    Pozdro dla wszystkich ;)

  12. no a ja dziś dostaje telefon tj. 1 kwietnia2005 za oknem 15 stopni - a pani ze szkoły jazdy mówi mi ze jutro o 9 rano to bedzie tak zimno że nie da rady i jady będa za tydzien dopiero BO JEST ZIMNO JAK NARAZIE :clap: :clap: :clap: ;) chyba jej w głowe - co za muł jakiś bagienny z tej baby :P

    Ale masz lipe. Ja zdalem kat.A dokladnie tydzien temu, za pierwszym razem :twisted: . Teraz juz tylko czekam na plstik 8)

×
×
  • Dodaj nową pozycję...