grzesio_

jestem kategorycznie za aeroklubem :) kawalek laki mnie przekonuje :) ps. i nie bawmy sie w noclegi za 6dych, troche chyba za mlodzi na takie luksusy jestesmy :) sie wole wysikac pod krzakiem, zasnac przy ognisku a zawsze bedzie flaszka wiecej ;) na kazdego :icon_twisted:

Co do Karwii to pogadam z kumplem kiedy zamierza tam byc :) miejsce jest ok, w domku sie nie posmiescimy bo w sumie to jest jeden pokoj plus kuchnia, ale dzialka spora, namioty sie zmieszcza ;) jedyny minus to taki ze woda ze studni, tzn brak prysznica itd. sie postaram dac znac do konca tygodnia :) co do przerwy to mi to obojetne zrezygnowalem z pomyslu ruszenia z wawy, spotkamy sie na miejscu w serpelicach(pytanie tylko ok ktorej sie tam ustawimy) - bede mial dzien dluzej na lazenie z indexem i jeszcze przez j. biale przejade po drodze :)

w lublinie pada... no normalnie porazka...

no i nie bede mial moto :///// ehh, zly jestem :banghead: czyli spotkanie dopiero kolo 15.30?

Sprzedam crash pady do hondy cbf1000, srebrne matowe, na zyczenie wysle zdjecia z moto. pozdrawiam

mi sie shimmy nie pojawilo, zawsze jezdze z 42l kufrem. tylko ze nie zdarza mi sie raczej predkosc powyzej 160 :) no baaaardzo rzadko ;)

u mnie tez zablokowanie tylnego kola niemozliwe... nie raz probowalem ;)

ps. tak dopisze ze dla mnie super, jesli moto od mechanika odzyskam :) ale jesli bedzie trzeba to podjade kolubryna... :banghead: :evil: ...ehh, bede wiedzial w piatek czy dam rade moto :(

Mi pasuje :)

powiem tak, co do trasy postram sie cos wymyslic :) dajcie mi pare dni tylko :) co do spotkania to 19 mi tez bardziej pasuje, kwestia tego o ktorej mam egzmin, jak bede wiedzial, od razu napisze ;)

ja w tym roku juz nie odpuszcze... odpukac... z nowych informacji wychodzi ze dam rade jechac z Wami od 2 :) na 100% bede wiedzial w ciagu tygodnia najblizszego :D

po prostu w przyszlym roku pojedziemy zgodnie ze wskazowkami i odwiedzimy inne miejsca :icon_twisted:

ja nocuje na pewno od 4 do konca, chyba ze mi sie uda to juz od 2giego.. sie wyjasnie pewnie tydz moze poltora przed wyjazdem... trzeba ustalic co i jak w sprawach narzedziowych, namiotowych itd. :) i w sumie to ilu z nas sie deklaruje ze pojedzie na 100%?

hm, ze mna to jest tak ze w sumie nic nie wiem, w najgorszym wypadku bede 4go wieczorem :) odstawie ciocie do wawy, wroce do lublina, i najwyzej na pozny wieczor, wczesna noc bede :) chyba ze wkrece brata, to 2 bede w wawie :)

itam, jakimi bebechami :) jedno gniazdo jest przy kierownicy- typowe motocyklowe, i kabel puszczony pod bak itd, a drugie schowane w owiewce, tak ze bkabelek do gpsu pod owiewka jest przyczepiony- tez go nie widac, a jak chcesz wyciagnac to odpinaszz rzep i jest ;) a bezpiecnziki w zadupku, ze w kazdym momecie mozesz wyjac i z tego gniazda z zapalniczki nikt nie zrobi psikusa, proste :) moge zdjatko podeslac :) ps. kable sa schowane, nic nie widac, a gniazdo w zadupku niewygodne, jak mam gpsa podpiac jak pod szyba jest...? (no w sumie to bedzie za jakis tydz;))

spoko, do dogadania :) co do bieszczadów to w miejscowosci "zatwarnica" jest przyzwoity hotel, za niewielka kase mozna sie przespac - oczywiscie w wiekszych pokoikach, a przez rzeke (san) jest miejscowosc "sękoweic" gdzie sa fajne domki. nocleg w granicach 30zl w domkach, w hotelu 3lata temu troche taniej :) http://www.twojebieszczady.pl/zatwarnica.php a to o noclegach http://www.twojebieszczady.pl/noclegi/n_sekowiec.php

gotowe gniazdo zapalniczki mam, na kierownicy, bezpiecznik tylko zmienilem z zestawu na porzadniejszy, gumowany, i troche kabla dodac musialem zeby do zadupka kabel puscic. drugie gniazdko, lacznie z ladowarka w owiewce schowane, zabezpieczone przed woda, tak ze tylko kabel do ladowania gpsu wystaje - tez czymadelko na bezpiecznik gumowane i w zadupku sa oba :) jak narazie sie sprawdza :)

a propo :flesje: alkomat by sie nam przydal :biggrin:

w sumie mam troche napiety najblizszy miesiac (7 egzaminow... :icon_eek: ale za to prawie ostatnie :icon_twisted: ) dam rade jednak podjechac. daleko do wawy nie jest, chociaz bym wolal gdzies pod, wawa taka torche zakorkowana i srednio chyba przyjemna dla przyjezdnych ;) jesli pogoda dopisze i termin to pewnie. w tym tyg bedzie trudno, chyba ze czwartek, w nast podobnie, po 7 bede mial ciut wiecej czasu :) ps. co do oponek to znajomy mechanik dobry patent mi powiedzial. jak nie za duza dziurka to wkret do drewna bywa pomocny :icon_biggrin: byl ponoc moto w lublinie ze szkoly jazdy ktory tak caly sezon kursantow przejechal :icon_razz: sprey do opon woze w kuferku zawsze, a pakiecik z korkami, co2 itd tez mozna wziac, cena nie taka ogromna, zwlaszcza ze dupe uratowac potrafi :)

:) sorki ;) w sprawach organizacyjnych to mam 2 namiociki, 2ke i 3ke :) moge pozyczyc ;)

sie postatram na pewno :) brata w to wrobie :icon_evil: musze jeszcze kwestie gmoli zalatwic i o halogenach mysle :) bawil sie ktos w jakies dodatkowe oswietlenie?

Siema! Jesli da rade to ja tez bym sie chetnie przylaczyl :) na poczatek wyprawy sie spoznie bo 4 bede za kierowce robil (moze mi sie uda wykrecic...) ale 5 moge byc gdzie trzeba ;)

no to z szybki rezygnuje a z zebatka sie zorientuje co i jak. no i czas by pomyslec o jakis gmolach...

hej, chlopaki jak z ta zebatka? i zbyhu jak z szybka?

jak w sobote to odpadam :(