Skocz do zawartości

Semai

Forumowicze
  • Postów

    9
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi opublikowane przez Semai

  1. Ja robiłam niedawno. Musiałam zmienić szkołę po 14 godz.

    Pierwsza szkoła Promotor - totalnie nie dla mnie, zjeba za zjebą, non stop plac, powtarzanie żebym sobie hulajnogę kupiła bo na moto się nie nadaję. Kiedy już miałam zrezygnować wpadłam na pomysł zmiany szkoły.

    Przeniosłam się do Sarbo - nagle cudem okazało się, ze panuję nad sprzętem, jeżdżę po mieście i nie ma potrzeby chamskich uwag itp. Pełna kultura, spokój. Plus okazało się, że w poprzedniej szkole nikt mi nie pokazał nic z tego co jest na egzaminie więc dopiero tu się uczyłam 8, slalomu, hamowania no i wyjechałam na miasto.

    Po Sarbo zdałam egzamin za pierwszym razem bez jednej uwagi egzaminatora

    Nie chcę bronić Pro-Motora, bo nie o to tu chodzi, ale ciekawa historia bo moja przygoda z PJ kat A była dokładnie odwrotna w sensie firm.

    Najpierw poszedłem do SARBO. Nie powiem, egzamin zdałem za pierwszym razem, ale to była zasługa przede wszystkiem tego, że przećwiczyłem trasę egzaminacyjną pierdyliard razy w samochodzie. Oczywiście, na kursie prakycznym przećwiczyłem wszystkie manewry - ale o tym za chwilę - w kolejności chronologicznej :-). W każdym razie przylazłem do SARBO i moja pierwsza jazda w życiu na jednośladzie wyglądała tak: "Pan wejdzie na motor, pan przejedzie jedno kółko bez gazu (ruszanie tylko poprzez puszczenie sprzęgła)"... i to był koniec nauki praktycznej. Dosłownie - nie otrzymałem żadnych innych wskazówek dotyczących techniki jazdy na motocyklu. ŻADNYCH. Oczywiście ćwiczyłem manewry "prawo-jazdowe" ale wytyczne były takie: "niech pan teraz robi kółka", "teraz górka", teraz hamowanie awaryjne".

    Niemniej PJ udało mi sie zdać. Późniniej zacząłem w necie szukać info odnośnie kursów doszkalających dla motocyklistów. Trafiłem na na pozytywne opinie o Pro-Motorze. Poszedłem do Pro-Motora i dopiero wtedy ktoś zaczął ćwiczyć ze mną technikę. Ktoś zaczął mi mówić co, po co i dlaczego. Kurde, mając PJ i wyjeżdżonych 20h jazdy (w SARBO) w Pro-Motorze pierwsze 10 min to było tłumaczenie jak się kierownicę trzyma. Że nie wspomnę o magicznych terminach z rodzaju "przeciwskręt" o których nawet mimochodem nikt w SARBO nie wspominał.

    Tak więc moje przemyślenie jest takie - chcesz zdać prawo jazdy - można sobie wybrać KAŻDĄ szkołę i wykazać się tylko odrobinę własnej woli.

    Chcesz się nauczyć jeździć motocyklem - sądzę, że w Polsce jest nie więcej niż 4-5 szkół z kadrą przygotowaną praktycznie i merytorycznie do tego zadania. W moim (absolutnie subiektywnym i prywatnym)mniemaniu pro-motor jest na czele tej stawki.

     

    A że potrafią zje*ać czasem... no cóż... potrafią. Ja tam psychologiem nie jestem, ale każdy, nawet początkujący manager wie, że najlepszą metodą motywacji jest "stick and carrot". Sam carrot niestety nie wystarcza.

     

    Tyle ode mnie.

     

  2. Czołem kolego, ja na mechanice też się nie znam, ale GSRa mam więc postaram się coś dodać od siebie:

    ...1. Obroty silnika - w porównaniu do odpalonego obok Fazera 600 z 2007 roku silnik chodził dość dziwnie, nie chodzi mi o ton (a w przypadku Fazera raczej pomruk - miazga :biggrin: ) ale wydawało się, że GSR jakby na luzie nie trzyma obrotów - słychać było, że lekko skaczą w dół i górę - nie tak, żeby wzbudzić jakieś poważne obawy, ale wolę spytać - czy jest to cecha tego motoru czy może po dłuższym staniu może się tak zachowywać? (wujek ze sprzedającym zapychali go żeby ruszył, chyba rozładował się akumulator, to samo w Fazerze, nie wiem dokładnie o co chodziło bo się na tym nie znam :icon_rolleyes: )

    ...

    U mnie skoków w obrotach nie ma. Niemniej trzeba pamiętać że jak odpalasz moto z zimnego silnika to najpierw pracuje na wyższych obrotach po to by po chwili zejść na niższe - w rodzaju 1100/1200. Ale skoków obrotów w górę na luzie nie odnotowałem.

    2. Czy od razu po przekręceniu kluczyka powinny zaświecić się reflektory? Wydawało się bez sensu, bo ponoć powinien najpierw zapalić silnik, a potem światła, czy może w tym modelu tak nie jest? Czy podejrzewać raczej źle połączoną elektronikę?

    ...

    Powinny, albo nie powinny :icon_biggrin: . Przy prawej manetce masz włącznik świateł, jeśli jest na ON to światła zapalają się same po przekręceniu kluczyka w stacyjce bez uruchamiania silnika. Jeśli wskaźnik jest na OFF to światła nie zapalają się automatycznie. Troszkę tak jak w nowszych samochodach.

    ...3. i ostatnie pytanie: Czy w Suzuki zdarza się, że uszczelnienie dekli od silnika trochę wystaje? (nie wiem czy to guma czy silikon, ale było je odrobinę widać) Czy jest to może dowód na to, że ktoś zmieniał dekiel/grzebał w mechanice? W Fazerze przyjrzeliśmy się dobrze - nie było czegoś takiego, jednak w jednym z pozostałych motorów (Honda, nie pamiętam modelu) zauważyłem prócz wystających uszczelek nawet lekkie przesunięcie dekla - to już chyba nie do pomyślenia? Dekiel w GSR był lekko obtarty, na tą stronę upadł motor.

    Bez jaj... jeśli nic nie było majstrowane to standardowo nic nie wystaje.

     

    Pozdrawiam,

     

     

  3. ...GS 500 waży połowe tego co Rocket i ma węższą kanapę...

    :-) Po GSie jeszcze nie czas na Rocketa... w tym sezonie planuję najpierw coś pośredniego, może dużego bandita, może starego V-Maxa... jeszcze się obaczy... po GSie sądzę że rocketowi mógłbym mimo wszystko nie uradzić... niemniej oczywista, zanim sie kupi, trzeba się będzie przymierzyć, przejechać...

     

    Jak nie uradzę masie RRoadstera to zastanowię się poważnie nad nowym V-Maxem, też mi się podoba... choć to nie Rocket ewidentnie...

  4. Dzisiejsza cena to 55, ale podobno mają ją podnieść...

    Funt leci w dół... 11kŁ po dzisiejszym kursie daje mniej więcej równo 55k PLN. Jeśli podniosą cenę, nie pozostanie nic innego jak kupować od dealera w UK...

    Roadster to moje najdziksze marzenie. Motocykl spełniający wszystkie wymogi. Moc, osiągi, wygląd... słowem wszystko.

    Boję się tylko że przy swoich 172 cm wzrostu mogę mieć niejakie problemy z opanowaniem tego monstrum. Szczególnie przy "prakingowych manewrach".

×
×
  • Dodaj nową pozycję...