Skocz do zawartości

Drages

Forumowicze
  • Postów

    35
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Drages

  1. ta.. bo motocykl jest jedyną przyczyną śmierci ludzi... a tak w ogóle to trochę mi się to wyklucza 'ginąć z głupoty' i 'NIE UWAŻAM INNYCH ZA GŁUPKÓW' czyli nie trzeba być głupim zeby z głupoty umrzeć ? chyba za trzeźwy jestem zeby to zrozumieć... zappa popieram w 100%, dlaczego zawsze jak jest gorsza pogoda to ludziska wymyślają takie tematy? żeby jak zaświeci słońce były puste drogi ?
  2. witam jak w tytule, potrzebuję owiewki przedniej prawej do sv650s, najlepiej w oryginalnym lakierze, niebieskim. rocznik 2000. gg 2097877 mail [email protected] POZDROwienia ślę
  3. dzięki. sorka ale wpisałem w wyszukiwarkę i nic mi nie znalazło
  4. witam jako że zimą postanowiłem się konkretniej przygotować do sezonu, a teraz przyszedł czas na ubiór, mam pytanie. Czy słyszał ktoś coś o kurtce Buse Trento. Spodobała mi się i się zastanawiam czy warto (440zł). Czy lepiej poszukać czegoś innego w podobnej cenie ?
  5. Drages

    Jakie macie fury :)

    niestety silniki twin spark w alfie nie należały do udanych ale V6 jaką wykombinowali została wybrana silnikiem roku bodaj w 98 albo 00 (nie pamiętam teraz niestety). Także taka 2,5 V6 na niedzielne przejażdżki jak znalazł, tylko trzeba spoglądać na wskaźnik poziomu paliwa... niestety, bo lubi się napić.
  6. Drages

    Jakie macie fury :)

    pierwsze oczko w głowie alfa 156 2,5 V6, niestety z bólem serca mówię o niej w czasie przeszłym... a teraz alfa 147 1.9 jtd heh grunt że włoszka, o reszcie nie ma się co rozpisywać
  7. tylko że ja nie kojarzę w okolicy żadnego toru, a może ktoś coś zna powiedzmy na podkarpaciu ?
  8. heh.. a ja owiewkę sobie pomalowałem bo była porysowana, ale teraz nie wiem czy to był najlepszy pomysł w właśnie jak to jest z tym kolanem? bo mi się czasem mimowolnie oddala kolano od moto.
  9. dzięki bardzo, no to dodaliście mi otuchy, bo już myślałem że coś ze mną nie tak. Oka to teraz już wiem coraz więcej. heh i oczywiście nie będę całej zimy poświęcał na teorię bo co za dużo to nie zdrowo, ale jakiś wieczór z "Motocyklistą doskonałym", czemu nie. A reszte czasu poświęce na czytanie słownika bo aż jeden błąd został wypatrzony... ehh.. chyba nie dostanę dziś kolacji :( raz jeszcze dzięki za porady, oka to teraz to zapamiętać, poskładać SVkę i poczekać na kilka stopni więcej
  10. o to to, bo ja nie wiem ile mogę :icon_rolleyes: ale za to za zakrętem odkręcam :wink: zaje***ty :lalag: niecierrrrpie czekać na wiosnę...
  11. u mnei to było tak najpierw jawka, później mz 250ts przerwa, kurs na hondzie bodaj cb125 czy coś, egzamin i dłuższa przerwa i teraz sv-ka 650 także umiejętności praktycznych to niezabardzo nabrałem.. aaa i czy taka sv to dobry sprzęt do uzcenia się zakrętów ?
  12. hehe.. tylko zeby nie było że nie szukam po forum, bo trochę szukałem. Przeczytałem masę postów, ale dalej nie wiem co i jak z tym całym pokonywaniem zakrętów. Ogólnie poczytałem trochę o przeciwskręcie i poćwiczyłem no nie powiem lepeij mi się skręca, ale nie robię tego jakoś tak mechanicznie, tylko przed zakrętem dajmy na to w prawo myślę że kierownica ma iść w lewo... a nie jest to taki odruch od tak. trzeba się przyznać boję sie zakrętów.. tak wiem jak to brzmi, no ale dlatego zwracam się do Was. Przed zakrętem myślę o wszystkim o tym żeby zwolnić, żeby zredukować bieg, chamowaniu i całej masie innych rzeczy które są całkowicie zbędna a nie myślę o samym pokonaniu zakrętu. Między innymi pewnie dlatego mi to nie wychodzi. Zawsze w zakręcie myślę że ' po co zwalniałeś przecież prędkość z przed zakrętu była całkiem dobra i bezpieczna do pokonania go' jednak przed następnym znów zwalniam. oczywiście stopniowo coraz mniej, ale to jeszcze nie to. Teraz pytanie czy warto jest zimową porą poczytać forum ewentualnie jakieś inne źródła i przygotować się teoretycznie, czy nie ma to jak praktyka i poprostu poczekać na lepszą pogodę wziąć sprzęta i cały dzień po serpentynach czy jakimś innym miejscu ? jak to było z Wami od razu skręcaliście ? może jest jakiś złoty środek ?
  13. heh kiedyś na MZ 250 TS zamykałem licznik (bodaj wueskowy 120km/h) na 3 a miałem aż 4 biegi.. ojj.. to były czasy... na Suzuki sv650s mialem 200 na liczniku, ale malo mi sie to wtedy podobało, szczególnie że raczej to motocykl prowadził a nie ja a co do auta to wstyd sie przyznać bo moje maleństwo (ehh.. aż się łezka w oku kręci) alfa 156 2.5 V6 (dla niewiedzących 200KM i nico ponad 7sek do 100) pokazała tylko 150, ale zawieszenie z przodu nie było rewelacyjne, delikatnie mówiąc, takze nie jest źle ;)
  14. http://otomoto.pl/suzuki-sv-650-s-M1015519.html
  15. :P chciałem coś napisać, ale nie napiszę. Moim zdaniem milczenie jest tu najodpowiedniejsze. :P KUR** JAK JA NIE LUBIĘ PATRZEĆ NA ŚMIERĆ. :banghead: Mimo wszystko dobrze że to zamieściliście :P
  16. to była 3 8O . Jakbyś nie miał prawka,miał 16 lat droge na wiosce i po prawicy starszego to ciekaw jestem ile byś jechał. Ja jechałem 70 i to mi odpowiadało. po lewej stronie też miałem takie szybkości. Bardzo przyjemnie. pozdro dla speedomaniaków :)
  17. ale przeciągnąłeś tego punciaka :mrgreen: z tych 55 KM wycisnąłem ostatnie moce. Wszystko się trzęsło i telepało, ale jakoś to przetrwałem :mrgreen: :D a tak serio to mam 16 lat, czyli nie mam prawka, ale jak zrobię to pobiję mój rekord :twisted:
  18. kupić można, ale może i dostać np. od Mikołaja :mrgreen: (sorry za głupi dowcip)
  19. Siwy_ kolejny Siwy to w końcu ilu Was tu jest? a co do tematu to odpisz na pytania zadane w postach wyżej i pomyślimy dalej, bo mi to wygląda na gaźnik.
  20. pamiętam jak na wakacjach jechałem z kuzynem moją MZ. zatrzymaliśmy się przy drodze żeby popodziwiać nasze miasto (z tamtąd jest fajny widok na prawie całe miasto). Po chwili patrzymy jedzie Tipo przyciemnione szybki zwolnił koło nas popatrzył i pojechał dalej ( staliśmy na takim jakby poboczu tu zawsze się ktoś zatrzymuje miejsca na 2 auta) tipo za chwilę wracało gdyż nie było się gdzie zatrzymać. Podjechał pod moją MZ tak blisko że prawie jej dotykał(przedniego koła) i mi macha żebym odjechał. Myśle ok tylko jak ja ją z nóżek ściągnę skoro on tak blisko. Po chwili tłumaczenia cofnął. Zrobiłem im miejsce odkręcam kranik ręka już na kluczyku, a tu dresik (z auta) do mnie daj się przejechać, myśle chybaś głupi, i godka do niego nie, nie nie mam czasu już musimy jechać. On dalej swoje i próbuje mi zabrać kask mówiąc jak ja pojadę bez kasku,( ja sobie myśle raczej nigdzie nie pojedziesz moim sprzętem) jak już uratowałem kask postanowiłem założyć go na głowę i to był mój błąd chwila nieuwagi i dresik już na motorze jak to się odpala -- pyta. Ja mówię złaź. Nagle dresika olśniło i na siedząco w kopnik raz, drugi, kolejny (jak pamiętacie nie zdążyłem włączyć zapłonu) .Chwilę to trwało i podszedł dresik (ten który kierował autem) i zaczyna gadkę : to chyba jakiś starszy model itp.(jakiś spoko dresik pomyślałem), a do dresika siedzącego na motorku mówi zostaw ich. Nareszcie jesteśmy woln--pomyślałem--i zsiadł z mojego rumaka, to ja powolutku zaczynam pchać MZ i się oddalać, jeszcze ostatnie zerknięcie na dresów (w sumie 5, ale 2 brało udział w "rozmowie") i widzę z auta wysiada chyba boss taki największy i mówi " weźcie im wpier*****e i już" pomyślałem sobie no to ładnie, ale już nie odwracając się szedłem dalej i tak się skończyła moja przygoda z dresikami (naszczęście tak). PS. jeżeli przeczytałeś/aś całe jesteś wielki/ka PS2. sorka za tak długi post
  21. i to jest właśnie złe podejście :!: a co do speed'a to tak : jawka 50 (skuter) -- 50km/h MZ TS 250 -- max ale nie wiem ile bo mam za mały licznik (120) zamknąłem na 3 ale on źle pokazuje Punto 55 sx -- 70 km/h
  22. ja niestety, a może stety, nie miałem takich przydód, dlatego że śmigam głównie bocznymi, wiejskimi lub leśnymi drogami. Pamiętam taką dla mnie zabawaną sytuację : jadę sobie przez las z górki silnik zgaszony, powolutku, a ty nagle wyprzedza mnie...gostek na...rowerze. Wiem że dla wielu było by to nie do wytrzymania, jak rower może wyprzedzić motor. (aha to myła mz 250) no ale mnie to ubawiło. Jak odpaliłem silnik to go dogoniłem i wyprzedzniłem. A autka zazwyczaj jak mnie widzą to dają się wyprzedzić (pełna kulturka)
×
×
  • Dodaj nową pozycję...