Witam.
Miałem juz tutaj na forum temat załozony kilka tygodni temu, ale juz go znaleść nie mogę wiec zakładam nowy.
Mam od niedawna Honde vfr 750 z 1986r. Sprawa wygląda tak że gdy sie moto dobrze nagrzeje, powiedzmy po przejechaniu 40km to zaczyna przerywac. Tak jakby mu czegoś brakowało albo cos, nie mam pojęcia co go może boleć... Wymieniłem świece, akumulator, ustawiane były luzy zaworowe, czyszczone i synchronizowane gaźniki. A moto jak przerywało tak przerywa. Nie jest to przerwanie typu ciagnie a nagle buuuuu... tylko szarpie podczas przyśpieszania w praktycznie każdym zakresie obrotów...
Licze na pomoc...
Pozdrawiam .