test1uci

Hej, Sprzedam moją Hondę CBF 1000 C-ABS SC58 rocznik 2009. Sprowadzony z Francji, w moich rękach od 2012. Przebieg 44 242 km Badanie techniczne do 13.05.2021 Ubezpieczenie do 26.04.2021 Stelaż i kufer centralny Kappa Zippy 46 z oparciem Wydechy Leo Vince Grzane manetki Wyższa szyba Puig Crash pady Uchwyt na telefon Gub 6 plus Nowe tarcze i klocki przód Wymieniony olej i uszczelniacze w lagach Opony i łańcuch w bardzo dobrym stanie Do obejrzenia w Toruniu Zdjęcia nie chciały się dodać, więc podaje link do ogłoszenia: https://www.olx.pl/oferta/honda-cbf-1000a-2009-sc58-leo-vince-CID5-IDGR2nI.html

Tak, to będą te wymiary. Jak coś, to zapraszam.

Cześć, Mam na sprzedaż tankbag i sakwy Oxford 1st time. Więcej informacji w ogłoszeniach: http://olx.pl/oferta/oxford-1st-time-panniers-CID5-ID9PAOr.html http://olx.pl/oferta/oxford-1st-time-tankbag-18l-magnesy-CID5-ID9Pvif.html

dzięki za trasę, dziś odpuściłem ze względu na pogodę, jutro ma być ok. chyba ją lekko zmodyfikuję początek: Toruń Lipnica Grudziądz itd.

dzięki za odp. myślę, że Stegna to dobry pomysł. oczywiście, chciałbym aby było w miarę ciekawie, więc A1 odpada. jaką trasę polecacie?

Słuchajcie, w sobotę chciałbym sobie pojechać jakąś fajną przejażdżkę, myślę, że wyprawa nad morze, to niezły pomysł. Może macie jakąś propozycję fajnej trasy? Bym był wdzięczny!

podbijam, teraz jako "kup teraz": http://allegro.pl/metzeler-roadtec-z6-120-60-17-m-c-55w-front-i3247795413.html http://allegro.pl/michelin-pilot-road-160-60-17-m-c-69w-rear-i3247794926.html jeżeli ktoś zainteresowany, to proszę się zgłosić, bo zależy mi na sprzedaży.

Witam, Mam na sprzedaż opony od mojego motocykla - Suzuki SV650, zmieniłem sobie na sportowe. http://allegro.pl/metzeler-roadtec-z6-120-60-17-m-c-55w-front-i3221963712.html http://allegro.pl/michelin-pilot-road-160-60-17-m-c-69w-rear-i3222036360.html

Mam na sprzedaż używany przeze mnie wydech Dominatora, model Trioval, pełna opcja, z ozdóbkami i dbkillerem. Brakuje tylko gumowej uszczelki pod obejmę, ale to chyba nie problem sobie taką załatwić? :-) Wydech jest kompletny z obejmami i kolankiem, przejechał około 6 tys km. http://allegro.pl/sh...item=2769279851

ok, dzięki!

witam, mam krótkie pytanie, jeżeli ktoś się orientuje to może pomoże, mianowicie, ile może być warta Honda CBF 1000 (bez absu...) w wersji silverline z oryginalnymi trzema kuframi i tymi dodatkowymi owiewkami z roku 2008, przebieg około 15000? pozdrawiam

pomyśl nad GSX650FA, myślę że za tą kasę da się coś znaleźć. do dalszych wypadów pełna owiewka na bank się przyda, a masa powoduje że na drogach trzeciej kategorii jest w miarę stabilny.

no właśnie trochę tego zapocenia się boję ;-) Ale znalazłem ciuchy Rukki, model N2S z Windstopperem. Wyglądają dość hardkorowo i muszę najpierw sprawdzić czy coś takiego wygodnie zmieści się pod skórę. Cena też nie mała, zobaczymy...

Jest już parę tematów o bieliźnie termoaktywnej na forum. Wiadomo, że zawsze, wszędzie i pod każde ciuchy warto je stosować. Natomiast brakuje wątku o stosowaniu bielizny pod perforowaną skórę tak, aby dało się jeździć w okolicach 13-16 stopni. Jak wiadomo główną udręką jest strumień zimnego powietrza przedostający się przez perforację, więc zwykła bielizna termoaktywna (nawet z domieszką wełny czy polaru) nic nie daje. Zatem musi działać jako membrana, i tutaj pytanie do was: Jakie firmy i modele (ponieważ każda firma ma ich sporo) polecacie i ewentualnie gdzie oraz w jakich cenach można je kupić?

Mam kominiarkę Polandex i jest zdecydowanie za ciepło w głowę w ciepłe dni (a ochronę szyi przed wiatrem muszę mieć zawsze), więc nadaje się tylko na wczesnowiosenną i wczesnojesienną porę. Obecnie używam kołnierz Oxforda i na nos nie idzie tego założyć bo strasznie ten rant uwiera, więc albo zwijam do brody albo zsuwam do brody i wtedy jest ok, ale jakby zamysł producenta był inny... Podstawa to musi być nieprzewiewny materiał. Ufam że istnieją lepsze produkty niż przytoczone przeze mnie.

to ZR7 będzie pasować. do mojego niby miała nie pasować, a też pasuje.

Zapraszam na aukcję.

Zapraszam na aukcję.

Zapraszam na aukcję.

Zapraszam na aukcję.

Zapraszam na aukcję.

trochę męczące są te porównania V2 do diesli... co ma jedno do drugiego?? nowoczesnym dieslem latasz 1500 - 4000 obrotów, natomiast w sv 650 poniżej 4000 się nie schodzi, a powyżej 5000 zaczyna jechać, odcięcie masz przy 10500. ma mocny środek i dobrą górę, a na dole szarpie łańcuchem. jeżeli potrzebujesz sporo więcej mocy niż 61 koni, to sv ze swoimi 72 zapewne nie będzie dla Ciebie tak atrakcyjna jak inne motocykle. moim zdaniem powinieneś kupić to co Ci się podoba, a w ogóle najlepiej się przejechać każdym z nich.

kolarka odpada, bo nie lubię jak mnie tiry wyprzedzają na wąskiej drodze. do tego jak będzie mokro, albo będzie padać, to potem w pracy zgnojony będę musiał siedzieć, albo spocony (intensywny ruch + nieoddychający kondom). rowerem będę dojeżdżał, ale tylko w ciepłe, pogodne dni - lasem - zdrowo i przyjemnie, choć faktycznie zajmie mi to więcej czasu niż motocyklem. już podjąłem decyzję: kurtka tekstylna + jeansy motocyklowe. nie jest to rozwiązanie idealne, ale najbardziej uniwersalne i... chyba możliwie najlepsze. jeszcze raz dzięki, temat można zamknąć.

Mam buzer i zakładam go na gołe ciało, bo inaczej nie idzie go odpowiednio założyć. Na to niestety wejdzie tylko duuża koszulka, bo reszta zwykłych ciuchów okazuje się za mała. Czuję się bardzo bezpiecznie, do polatania w upał po mieście jest idealny. Niestety roboty z przebieraniem tyle samo co ze skórą, więc w tym przypadku odpada. Ochraniacze kolan też mam. Powiem że ni jak nie czuję tego klimatu. Owszem można założyć na spodnie i pod spodnie, i długie, i krótkie, ale to nie ma jak się trzymać ciała przy tarciu o asfalt. Jedynie Knoxa widziałem takie opaskowe, to by było lepsze, ale wtedy tylko pod szerokie spodnie, więc znowu jakiś kompromis... Jeszcze się zastanawiam, ale prawdopodobnie będzie to jakaś kurtka tekstylna z wypinką, żeby było zarówno na chłodniejsze jak i na cieplejsze dni. Co na dół? - jeszcze myślę... Dzięki za pomoc!

Nie ma problemu z rozgrzaniem, chodzi przed wyruszeniem minutę-dwie, a potem nie jest pałowany - to wystarczy. Nie szkodzi to silnikowi, jedynie aku, ale o to się nie boję. Odległość jest dość daleka, po prostu płynność przejazdu jest bardzo dobra dlatego w 5 minut się dojeżdża. Rower wchodzi tylko w grę jak jest gwarancja dobrej pogody, a u nas jest różnie. W koszuli i swetrze na motocyklu nie bardzo mi się widzi, jakaś podstawa bezpieczeństwa musi być. Dzięki za odpowiedź na post. Na serio nikt nie ma żadnych innych propozycji? Jak wy jeździcie?