Po roku oczekiwania... W moim garażu pojawiła się kolejna Honda, tym razem zostawia jeden ślad i kręci się nieco wyżej ;) wiem, że 600cm3 to sporo jak na pierwszy motocykl, ale przy moim temperamencie 250-500 na długo by nie starczyła ;) poza tym, do tego motocykla czuję respekt, a to się przydaje przynajmniej na początku. Zdążyłem się już trochę z nią zaprzyjaźnić dokonując pierwszej naprawy (wisząca "na włosku" klema, dzięki której motocykl gasł i nie ładował aku w czasie jazdy) już wszystko ok! Ma troszkę popękanych plastików, ale poza tym stan jest super. W zakupie pomagał mi doświadczony motocyklista, więc najważniejsze, że technicznie jest kosa :) no może poza łańcuchem, który troszkę słychać na niskich obrotach, ale to zrobię na wiosnę.