postanowilem dorzucic cos od siebie:) posiadam CZ 175 z 1974 roku to byl moj pierwszy motocykl na nim uczylem sie jezdzic katowac palic laka stawac na jedno kolko(to jest mozliwe) zakupilem go w stanie dobrym byl juz po 3 szlifach prawdopodobnie zadnej regeneracji walu koles pomalowal ja hameraidem ale co tam miala papiery przez pierwsze 2 lata niemusialem nic przy niej robic tylko tankowac:) spalala mi 2,5 do 3,5 literka Vmax 120km/h predkosc podruzowania 80km/h w tej chwili ma juz przejechane ponad 80000km skusilem sie i zainwestowalem w nia troszke grosza czesci kupilem w pierwszym lepszym sklepie niestety uszczelki robilem sam teraz ten motocykl rozkrece i zkrece w ciagu 8 godzin niema juz dlamnie tajemnic ten motocykl jest tak prosty w obsludze ze nawet moja matka nie miala problemu a dojezdzala przez rok do pracy 60km dzinnie jesli ktos ma problem z tym sprzetem sluze pomoca