Skocz do zawartości

krzywer

Forumowicze
  • Postów

    1190
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    2

Odpowiedzi opublikowane przez krzywer

  1. Rozumiem, ze wszystko dobrze sie skonczylo i bedziesz dochodzic odszkodowania z OC sprawcy?

    A na naszych strozow praca to juz rece opadaja... A sprobuj nie daj boze przejsc przez jezdnie w niedozwolonym miejscu gdzies, gdzie przejezdzaja 2 samochody dziennie - spod ziemii wyskocza i sie przy**bia!

    masakra.

    Wspolczuje przezyc i mam nadzieje, ze skonczy sie ok:)

  2. dajcie spokoj...

    Patrze na te wszystkie "wypadkowe" tematy i az sie wlos na glowie jezy. A jeszcze na dobra sprawe nie zaczalem jezdzic...

    Szybkiego powrotu do formy Kubson i skop dupsko Panu Kierowcy!

    Chociaz z drugiej strony roznie bywa - nie raz mi sie pieszy czy auto w slupku schowalo. Ale nigdy z tego na szczescie nic tragicznego nie wyszlo. Szerokosci!

  3. Sluchajcie, tu sie masakra robi jakas... Przeciez kazdemu chodzi o jedno (poza dotarciem do celu): nie dac sie zabic! Wiec tak naprawde kazdy ma odrobine racji, ma swoje nawyki, a najwazniejsze, zeby manewry byly bezpieczne i zakonczone sukcesem, tak? A czy ktos wyprzedza sobie 20 aut na raz, czy pyka po 1 - zalezy od indywidualnej oceny sytuacji, bo ona jest chyba w tym wszystkim najwazniejsza, mam racje?

  4. hm, ja nigdy nie slyszalem o tym, ze "szybciej to bezpieczniej". Zawsze mowi sie o tym(czy to moto czy puszka), ze im lepsze PRZYSPIESZENIE tym bezpieczniej. Czyli mamy do wyprzedzenia pojazd, z przeciwka cos sie zbliza lub nie (zawsze moze cos wyjechac z podporzadkowanej w prawo i nie spojrzec wlasnie w prawo) - rozpoczynajac manewr wyprzedzania i mocno przyspieszajac - szybciej schowamy sie przed pojazdem wyprzedzanym.

    Natomiast w sytuacji wyprzedzania wielu pojazdow - na polskich drogach loteria. Zasada ograniczonego zaufania i chyba tak jak mowisz - umiarkowana predkosc.

    Hej, jak to jest z wyprzedzaniem wielu pojazdow na raz? Zerknalem w kodeks, ale nic nie widze, natomiast ostatnio nawet cos na kursie bylo, tylko nie moge skojarzyc. Mozna, czy nie mozna?

  5. a moze cos z volvo 850/v70 ?? duuze kombi z mocnym silnikiem T-5(211KM) lub 2.5TDI(140) ?

    Ja jezdze volvo 850, co prawda trafil mi sie z najslabszym motorem - 2.0 10V, niecale 130 koni, ale jako wół roboczy (robie remont calej chalupy) spisuje sie rewelacyjnie:).

     

  6. Ja jezdzilem kiedys CLK 230 Kompressor i miał 2,3 litra i chyba 193 kunie. Ale jakiś takie zamulone-żadnych emocji ten samochód nie generował. Przynajmniej u kierowcy, bo na przechodzących siksach chyba jednak tak :icon_mrgreen:

    hm, tak se teraz mysle, ze to chyba jednak bylo tylko ze 180 i 200 kompressor, ze maja motor 2.0.

    A blacharski rod byl i bedzie...dzieki bogu:D

  7. obilo mi sie o uszy czy 230 czy 180 czy 200 kompressor to i tak siedzi tam jednostka dwulitrowa. Jest kilka wersji mocy tego 200 kompressor, jest 163HP, 198 bodajze i jeszcze jeden.

    Moj znajomy smiga W203 wlasnie z jednostka 163konie. Jezdzi to juz calkiem wzglednie i pali tez przyzwoicie. Ma to na gazie i wyobrazcie sobie, ze potrafi zmiescic sie w 10 litrach LPG(!) przy w miare dynamiczmnej jezdzie. Inna sprawa, ze jak pojedzie sie po warszawie krecic, to kolo 12...

  8. no chyba, ze stoisz pierwszy przed sygnalizatorem:).

    Ale powiem Wam, ze mialem akcje autem. Dojechalem do korka przed swiatlami, bylo lekko po deszczyku. Zatrzymalem sie, patrze w lusterko, a tam facet leci na mnie, kola zablokowane i macha kierownica na prawo i lewo. Blyskawicznie wyskoczylem na przeciwny pasu ruchu (dobrze, ze z przeciwka nic nie jechalo). Facet zatrzymal sie w polowie dlugosci mojego auta. Czyli - jakby nie patrzyl - warto miec ta "jedynke" zapieta, przynajmnie dopoki ktos sie za nami nie zatrzyma :).

  9. na chlopski rozum z pozycji niedoswiadczonego jezdzca jakim jestem:

    dostajac w tylek - cala sila uderzenia idzie w motocykl, wiec nie za ciekawie, natomiast dostajac w bok - bedzie to obcierka, wektor sily bedzie skierowany w kierunku jazdy, a nie w nas. No chyba, ze puszka idzie prosto w nas bocznym poslizgiem, ale chyba nie o taka sytuacje nam chodzi...

×
×
  • Dodaj nową pozycję...