Skocz do zawartości

Flądra

Forumowicze
  • Postów

    7
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

O Flądra

  • Urodziny 12/18/1985

Osobiste

  • Motocykl
    xj 600 1996
  • Płeć
    Mężczyzna

Informacje profilowe

  • Skąd
    Warszawa

Metody kontaktu

  • Strona www
    http://

Osiągnięcia Flądra

CZYTACZ - zupełny świeżak

CZYTACZ - zupełny świeżak (7/46)

0

Reputacja

  1. Heh z tymi jazdami próbnymi Suzuki w Warszawie to jest niezłe tango. Pewnie dopiero na początku września da się Gladiusa i GSR sprawdzić naraz. Sporo spraw jednak przemyślałem i zrobię tak, że poszukam fajnej SV 650 do codziennej jazdy. Za resztę kupię drugi motocykl o pojemności 125, 250 lub 500 i będę się na nim uczył bez żadnych wyrzutów sumienia (również na torze mam nadzieję) Trzeba trochę spokojnego przemyślenia w tym wszystkim czasem. Pozdrawiam i dziękuję za odpowiedzi!
  2. Zapisałem się na jazdy testowe w Suzuki. Wybrałem Gladiusa (jako uzurpatora SV 650) i GSR 600 jako uzurpatora (jeżeli chodzi o charakterystykę) CBR F4i 2001-2002. Mam nadzieję, że to porównanie ma sens :bigrazz:
  3. 176 cm, 70 kg :bigrazz: Ja zdaję sobie sprawę, że Fazery to fajne maszyny. Prawdopodbnie idealny byłby dla mnie teraz ale nie mogę nic poradzić na to, że według mnie wygląda beznadziejnie i siedzi się na nim jak przy obiedzie :icon_rolleyes: Fazera z tak "błachych" powodów wykluczyłem Takie możliwości mam jedynie już podczas kupowania :icon_rolleyes: Z tych co wymieniłem nie siedziałem tylko na Fireblade. Pozycja na pozostałych mi pasowała.
  4. Pytanie brzmi czy przeskok w szybkości na trasie między XJ 600 a SV 650 będzie znaczny. Bo jeżeli tak, to znaczy, że SV 650 da sobie radę w podróży. Pamiętaj, z czego się przesiadam :bigrazz:
  5. Nie chcę naked'a pod żadnym pozorem :smile: A co do gsxf 650 to odpada. Bardzo duża waga, podobno trochę archaiczna konstrukcja. Poza tym mi sie nie pdooba :icon_biggrin: Jeżeli radzisz SV, to w takim razie jak SV 1000 wypada w porównaniu do SV 650. Podobno dużo lepiej z zawieszeniem. Jeździłeś może na obu? Co do prędkości maksymalnej (myślałem, że SV miała 210), to chodzi mi nie tyle o to jaka ona jest, lecz ile momentu obrotowego można wyciągnąć z motocykla jadąc nim już te 140-150. A wynika to z tego, że XJ jeździłem w trasach jakieś 130, 140 km/h i brakowało mi mocy przy wyprzedaniu., chociaż XJ ma realny V-max 180 km/h. Z tego co udało mi się zrozumieć to silnik w SV 650 już przy większych obrotach (czyli na pewno przy większych prędkościach) gwałtownie ten moment traci. Niemniej to tylko teoria, dlatego pytam na forum :wink:
  6. Witam! Mam 23 lata. Posiadam XJ 600 N 1996r - był to mój pierwszy poważny motocykl. Mam go drugi sezon. Myślę o tym, żeby przesiąść się na następny i potrzebuję Waszej porady. Moje doświadczenie - na XJ przejechałem w sumie 15 tyś km. Głównie po ulicach Warszawy, ale zrobiłem też kilkanaście dłuższych tras po Polsce. - na Kawasaki ER 5 brata zrobiłem 5 tyś km. - na XJ zaliczyłem szlif przy prędkości około 50 km/h. Przednie koło złapało shimmy na serii nierówności. Jak zobaczyłem co się dzieje :icon_eek: wcisnąłem z całej siły tył i puściłem moto a sam pojechałem po asfalcie. To była dobra lekcja. - na Kawasaki brata zamknąłem opony na placu asfaltowym. - niestety nigdy nie byłem na torze - reszta to inne standardowe doświadczenia po przejechaniu 20 tys. km. Umiejętności, które wydaje mi się, że posiadam - używanie przeciwskrętu - redukcja biegów z międzygazem - hamowanie oboma hamulcami - hamowanie awaryjne blisko uślizgu przedniego koła Umiejętności, które posiadłem jedynie w pewnym stopniu - redukowanie biegów podczas gwałtownego hamowania (duży nacisk na klamkę hamulca przedniego utrudnia sprawę) - redukcja do przyspieszenia (czasem szarpnie) - pokonanie blokady psychicznej przed maksymalnym, mocnym złożeniem się w zakręt (czasem obawiam się, że po prostu przegnę), aczkolwiek nie znaczy to, że jeżdżę w zakrętach 30-40 km/h. Co mi przeszkadza w obecnym moto - chciałbym coś w pełnych owiewkach, na N'ce bywa zimno - chciałbym coś odczuwalnie poręczniejszego (szybsze i lepsze reagowanie na chęć skręcenia) - muszę przyznać, że chciałbym coś mocniejszego. Tym bardziej, że na XJ 600 wyprzedzanie samochodów w trasie jest dużym, trudnym przedsięwzięciem (nawet po redukcjach w dół). - chciałbym coś młodszego (niż 1996r) - chciałbym coś z lepszymi hamulcami - mimo, że te w mojej XJ są naprawdę niezłe w porównaniu do innych motocykli za te pieniądze - chciałbym coś na wtrysku (grzanie XJ i czyszczenie gaźników z głowy) - chciałbym mieć coś, co ma takie lusterka, że nie widzę w nich głównie swoich łokci :bigrazz: Co chciałbym robić na następnym motocyklu - dogonić te wszystkie Gixxery (żartuje!) - uczyć się dalej techniki jazdy - sprytnie i żwawo pomykać po mieście - często jeździć na tor - pojechać w dwie-trzy dłuższe podróże w każdym sezonie - mam dwa kaprysy: nauczyć się wheelie i nauczyć się stoppie, ale nie jest to najważniejsze na świecie - kontynuować dobrą passę: jeździć a nie mieć i remontować. XJ nie popsuła mi się ani razu (wystarczyło o nią dbać) i chciałbym, żeby tak było dalej Co do samego stylu mojej jazdy, to wydaje mi się, że - często jeżdżę blisko granicy swoich i motocykla możliwości - w zamian za to robię wszystko, żeby ich nie przekraczać (jeżeli czuje, że tracę kontrolę nad sytuacją mówię pas) - nie jestem typem: ninja, zieleń, klapki, krótki rękaw i długa prosta W tym momencie jestem zainteresowany jedynie jazdą po szosach itp. Zabawą w terenie jeszcze nie chcę się zajmować. Wytypowałem sobie 4 maszyny, które przykuły moją uwagę: z klasy 600: - SV 650 s (czy nie za mały V-max?) - CBR 600 F4i (F bądź Sport) z klasy 1000: - SV 1000 s - honda 900 RR 954 Fireblade (podobno nie jest taka niegrzeczna) Wybrałem te motocykle oglądając wcześniej krzywe mocy i momentu obrotowego i odniosłem do XJ i Kawasaki er 5. Na żadnym z nich nie jeździłem. Chciałbym, żeby następny motocykl starczył na co najmniej dwa następne sezony. Fajnie by było wydać na następne moto około 15 tyś, ale jeżeli będzie trzeba znajdzie się też 20 (20 to maks moich możliwości). Warto dodać, że mam komplet ciuchów (w tym momencie oprócz butów) i nie muszę na to zostawiać kasy. Z góry dziękuję za odpowiedzi i mam nadzieję, że tak długi post nie odstraszy większości doradzających. A no i przeglądałem już archiwum, ale nie znalazłem sytuacji bardzo podobnej do mojej. Pozdrawiam!
×
×
  • Dodaj nową pozycję...