Skocz do zawartości

dziubek

C.Y.C.
  • Postów

    8
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez dziubek

  1. Wszystko zależy od tego co chcesz zobaczyć j i jak długo ma trwać Twoja wycieczka. Pozycji książowych jest dużo ale moim zdaniem warto poczytać np. Świat Motocykli i te aktualne i wydania archiwalne. Ja jednak najczęściej przeglądam fora regionalne i zwyczajnie internet "guglując" dany region. Popatrz ile fajnych miejsc jest >tutaj< i >tutaj< i >tutaj< i >tutaj< i >tutaj< i ... A co do wierconych tłumików to kierowcy one nie przeszkadzają raczej w żaden spośób, co do ich uciążliwości to trzeba chyba zapytać tych co jadą za nami lub z nami tzn. naszego plecaczka bo całe decybele walą w tył :flesje: Osobiście jako już troche doświadczony jeździec takiego sprzęta z tłumikami wierconymi polecam zebrać troche kasy i kupić dodatkowe tłumiki np. SilverTail. Super dźwięk, bass, decybele odchodzą od motocykla lekko w bok no i nie są tak głośne jak puste rury co nie powoduje pękania gmoli u kolegów jadących za nami ani trwałych uszkodzeń słuchu u plecaczka po 10 minutach jazdy :banghead: . Manipulowanie z wiertłami przy tłumikach jest zwyczajnie nieodwracalne no i co będzie jak Policja zechce nas wysłać na badanie do stacji diagnostycznej :lapad: lub będzie nam się chciało wyjachać np. do Szwajcarii albo innej Francji na weekendową kawke. Skąd wtedy przykręcić rury bez dziur :banghead:
  2. Cena to 250zł za dwa dni z jedzonkiem i spaniem od osoby. Kilkoro z nas w tym i ja będziemy od piątku wczesnego popołudnia. Pewnie są jeszcze miejsca do spania. Powinieneś mieć wprowadzającego. Podpytaj kolege ze Szczecina. Kto to? Sprawdze namiary.
  3. Dziękuję za zaproszenie. Napewno za jakiś czas spotkamy się w realu. Mój sprzęt jeszcze śnii snem zimowym. Czekam na kilka dupereli z Finlandi bo u nas nie mogłem dostać no i po przebraniu go w częściowo nowe ciuszki będzie stopniowo wybudzany :icon_mrgreen: A od piątku bawimy się w gronie >CYCa< w leśniczówce całkiem chyba niedaleko Drezdenka. Może kiedyś jako użytkownik serii Star Yamahy zajrzysz do nas. Duże spodkanie planujemy...zresztą info na stronie j/w. Ja pomimo zmiany z marki "jedynie słusznej" :D na inną "jedynie słuszną" nadal spotykam się w tym towarzystwie bo zwyczajnie jest normalnie super. A troche świerzej krwi się przyda :crossy: Fajnego wyjazdu (Kilka miłych winkielków jest na trasie Mosina - Kórnik)
  4. Doceniamy, doceniamy... :) A nasze docenianie jest wprost proporcjonalne do temperatury za oknem :P U mnie jutro jeszcze quad ale za tydzień kto wie :crossy: I oby do ciepłego :buttrock:
  5. Pewnie skończyło się na napaleniu w piecu i nakarmieniu psa :icon_eek: Cholernie zimno jakoś :banghead: Ale jak czują moje styrane stare kości to już ostatki tego białego diabelstwa za oknem :buttrock: tak >tutaj< piszą.
  6. Nie dziw się. Myśle, że jeszcze Pani Zima da o sobie znać. Mój sprzęcik stoi jeszcze w garażu bez akumulatorka i czeka a ja puki co tłukę się quadem w jego zastępstwie. Jeszcze troche i będzie nas tłoczno na drogach. Tych pod Drezdenkiem też :biggrin:
  7. No to mam pytanie do tych ujawnionych i nieujawnionych motocyklistów ze wskazanych powiatów ale w zakresie wiekowym szerszym niż w poście zagajającym dyskusje: jakie plany na nowy rok. Tylko nie piszcie o zlotach bo na tych bywamy i tak, ale o swoich planach wyjazdowych. No i nie piszcie, że ten temat już gdzieś jest na forum bo chodzi o Nas, mieszkających tuż za miedzą :buttrock: A może ktoś kto niekoniecznie ujeżdża sprzęt Yamahy(wyjaśnienie na wskazanej dalej stronie) miałby ochote przyłączyć się do CYCa. Zapraszam > tutaj<
  8. No to też się ujawniam może niezbyt z wskazanego przedziału wiekowego ale jeszcze mi się chce...tzn. jeździć :icon_mrgreen: i nazwijmy,że mieszkam w dwu powiatach Grodzisk/Międzychód.
  9. Cóż z racji posiadanego sprzęta oczywiście polecam rakiete ale tylko dla wprawionych jeźdźców. Jak już gdzieś przeczytałem: po jeździe na nim wszystko inne nie będzie już takie samo.
  10. Ponoć we Francji można nawet stracić moto. Ale brak tu 100% info. A np. w Niemczech i Austrii róznie bywa, raczej spoko. Uważać trzeba z dźwiękiem z wydechów w miastach i miasteczkach gdzie w wąskich uliczkach dźwięk rozchodzi się jak w rynnie. Może być przechlapane. Wiem coś o tym bo akurat moje biuro jest przy takiej uliczce i jak przejedzie czasem jakiś świrus który akurat w tej rynnie celowo poświruje to s z l a k ciężki mnie trawia a co dopiero u umerytów za zachodnią granicą :icon_twisted:
  11. 20-22 maj i chyba poraz pierwszy w tym miejscu tzn. w Drawsku Pomorskim Pa.
  12. No, ja też się wybieram i mam nadzieje tylko, że Nam padać nie będzie jak co roku w Lubaszu... pozdrawiam ps ...a pamiętasz Keith nasze pierwsze tam spotkanie kochanie? :))
×
×
  • Dodaj nową pozycję...