"Może niepotrzebnie go popchnełam ale zaczął mnie wyzywać od k...,piz..-a czym ja sobie na to zasłużyłam !!!!!??"
gostek nie trzymał ciśnienia i tyle mógł sobie powyzywać bo co mu zostało.
rozumiem dlaczego go popchnełaś ale przyznaję - odważne to było ,albo nie przemyślane bo mógł ci jeszcze buzie obić. :bigrazz:
nie było mnie tam więc nie wiem czyja była wina, forumowicze też tego nie wiedzą więc w dupie możesz mieć uszczypliwe komentarze bo i tak żaden z nich nie da sobie jaj za swą rację uciąć. :icon_razz: