Skocz do zawartości

Piotrek_eM

Forumowicze
  • Postów

    64
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Piotrek_eM

  1. Wydawało się, że to jakaś prosta sprawa: http://www.forum.motocyklistow.pl/viewtopi...pic.php?t=18778 . Po naładowaniu akumulatora i paru minutach rozgrzewki wszystko śmigało jak trzeba. Ale następnego dnia znów akumulator padnięty. Poszedłem więc do mechanika, samochodowego, ale zawsze. Facet wziął, oblookał, poszperał i w efekcie, nawet po naładowaniu aku nic nie działa. Przyglądałem się mniej więcej co on tam robi. Powykręcał świece i się okazało że chyba tylko dwie z czterech dawały iskry i to tylko pojedyncze. Jakoś nie chce mi się wierzyć, że nagle wszystkie padły. Ale dobra, przeczyścił, włożył, a moto ciągle stęka. Zdjął jakąś plastikową obudowę, pod którą znajdują się chyba gaźniki (darujcie ale jeszcze za bardzo nie wiem co jest co), popatrzył, znowu odpala, a tu tylko jakieś syczenie i z jednego gaźnika od czasu do czasu jakieś nagłe fale powietrza (?) z hukiem się wydobywają, a z tłumika jakieś wybuchy tylko. Facet skapitulował, a najśmieszniejsze w tej sprawie jest to że akumulator przestał się rozładowywać (wcześniej zajmowało mu to jeden dzień stania). Ludzie, nie wierzę że z takiej prostej sprawy zrobiło się coś poważnego. To na pewno jakiś szczególik. Macie jakieś sugestie?
  2. Witam. No fakt, nie wielu z K-P się pokazuje. Ja bym chętnie wpadł, zwłaszcza że nowy jestem. Z AK mam do Torunia rzut beretem, a do Bydgoszczy ze trzy takie rzuty, ale moto którym cieszę się ledwie tydzień, od dnia zakupu dziwnym przypadkiem :? psuje się w dość nieoczekiwanych chwilach, więc mogę sobie pozwolić narazie na wycieczke 5km od domu, żeby potem za długo maszyny nie holować ręcznie :| . Jutro idę znów do mechanika, może ruszy do żelastwo. W każdym razie dużo słońca i taniego piwa na zakończenie sezonu :D . Może od przyszłego sezonu dołącze.
  3. Dobra, za dwa dni wracam do domu i zobaczę co tu się da zrobić z całym tym syfem. Dzięki za pomoc, jak zacznie działać to napiszę co to było.
  4. Jest to bandzior 400, mam go kilka dni dopiero. Dzisiaj miałem zamiar jechać w trase a tu QPA, jade pociągiem a na moto pewnie nie wsiądę przez najbliższy miesiąc :banghead:
  5. Z tego co sie znam (a sie nie znam :roll: ) to leżał z lewej, z prawej i jeszcze w paru miejscach. Nie były to raczej jakieś poważne gleby, bo motocykl nie znosi w czasie jazdy, zresztą poprzedni właściciel przyznaje się tylko do jednej "parkingowej". Wizualnie wszystko zostało poprawione, a od strony technicznej silnik jak nowy (35k zaledwie), tylko akumulator mi padł, i to w trasie :banghead: .
  6. W motocykle bawie się dopiero kilka dni, a z mechaniki generalnie jestem zielony. Mam 2 pytania: - czy to możliwe (bo na pewno nie normalne), że akumulator po pełnym załadowaniu rozładowuje się w ciągu jednego dnia, nawet podczas jazdy? - czy to jest normalne, że zimny silnik na włączonym ssaniu i temperaturze powietrza około 15 stopni, gaśnie jeśli się co chwilę przez kilka minut nie gazuje? Z góry dzięki za wskazówki.
  7. Zdaje się że ze około 4000. Też bym wolał 600, ale jest co najmniej o połowę droższy :?
  8. A jeśli chodzi o ceny, to poszukaj na allegro. Ja swojego właśnie tam znalazłem. Nie jest może taki jak go z fabryki wypuścili, ale mi się podoba :banghead:
  9. Oto mój sprzęcior (fotki poprzedniego właściciela), jak widać rzuca każdego GS-a na kolana;):
  10. Witam. Właśnie od wczoraj woże się takim sprzętem. Jest to mój pierwszy motocykl, wcześniej przejechałem tylko parę godzin na kursie emzetką, ale zaraz jak go obejrzałem i kupiłem, wróciłem na nim do domu. Zrobiłem 280 km za jednym zamachem. Najpierw, wiadomo, lekki stresik bo to pierwsza jazda i to taki kawał drogi. Ale po paru kilometrach się oswoiłem z maszyną i niebyło z nią żadnego problemu. Uważam, że dla początkujących jest to sprzęt idealny. Do 6000 chodzi mięciutko i elegancko, a powyżej to już jest potwór (jak na 400 oczywiście :banghead:). Moto wygląda naprawde atrakcyjnie, zupełnie inaczej niż GS, w dodatku mój ma głośny wydech to tym bardziej wszyscy się gapili 8) . Jednym słowem za w sumie niewielkie pieniądze masz maszynę która daje kupę satysfakcji. Jeżdżę na nim dopiero od wczoraj i jeszcze odmrożenia i bóle nie ustąpiły :banghead: , ale ani na chwilę nie pożałowałem kasy za którą go kupiłem. Prosta sprawa, niech kupuje teraz to nie będzie musiał szukać na początku sezonu jak inni będą już smigali.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...