Skocz do zawartości

MAYON

Forumowicze
  • Postów

    75
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez MAYON

  1. He. He. Tak mi się zebrało na wspominki a zgubiłem gdzieś zdjęcia z tego wyjazdu do Wilna. Czy ktoś ma jeszcze i może poratować bo pamięć ulotna?
  2. j.w. Oddam w dobre ręce. Link do ogłoszenia: YAMAHA XJ 900 S Diversion
  3. Z bólem serca, w dobre ręce. Szczegóły: YAMAHA XJ 900 S Diverison '99
  4. A pozdrawiam, pozdrawiam.
  5. A co tu pisać? To trzeba po prostu zobaczyć. Z domu do domu w sumie zrobiłem 7600 km w 17dni. Zaliczyłem Rovaniemi, Inari, Nordkapp, kawałek drogi na Lofoty, Narvik, Trondheim, Drogę Trolli, Prekiestolen i wiele innych cudownych miejsc, jedną glebę, katar, komary i meszki. Norwegia w kilku słowach: Pozytywy (z tego co udało nam się zwiedzić): 1. Fiordy 2. Góry 3. Widoki 4. Mosty wiszące 5. Kampingi 6. Droga Trolli 7. Prekiestolen 8. Mynafossen Neutrale 1. Tunele poniżej 3 km długości 2. Promy 3. Nordkapp (bo komercja na całego i kiepska pogoda) Negatywy 1. Drogi 2. Smród nawozu że aż oczy łzawią (ale to pewnie taki okres w roku) 3. Tunele powyżej 3 km długości 4. Drożyzna 5. Gleba motocyklowa - ale to tylko moja wina ;) Z premedytacja wszystkim polecam wycieczkę do Norwegii. Pojadę jeszcze raz zwiedzić to , czego mi się nie udało. Pozdrawiam A oto kilka fotek: Norkapp-czyli tam i z powrotem
  6. Byłem, zobaczyłem, wróciłem, polecam. P.S Jakby ktoś się wybierał na Nordkapp to proszę, żeby mi kupił jedną konkretną naklejkę. Ja jakoś ją przeoczyłem a jest fajna. Jaką napiszę na priva. Pozdrawiam
  7. Termin ustalony i już niezmienny (bo zebrała się ekipa 3 motocykli. Bilet na prom 14.06 już kupiony). Termin to (14.06.2008- max 06.07.2008) W celu bliższych informacji zapraszam na priva lub gg: 6721161. Koszta to myśle że ok 4-6 tysi ale nie mam w zasadzie pojęcia ile wyjdzie. Nocujemy w namiotach na polach namiotowych i jemy konserwy oraz chińskie zupki. Koszty to promy, paliwo, opłaty drogowe, noclegi na kampingach, żarcie i ew muzea :biggrin: Szczegółowy plan podróży będziemy ustalać demokratycznie na poszczególnych etapach na miejscu, więc pewnie część przepraw promowych zamieni się na lądowe albo odwrotnie :). Stąd termin powrotu jest "swobodny". Jedyne co jest pewne to prom Gdańsk Nynäshamn 14.06.2008 18:00
  8. Terminy nie są sztywne, ale w czerwcu są tańsze promy. Koszt bliżej nieznany ale myśle ze kilka tysi na pewno. Najdroższe będa promy i noclegi. Noclegi w namiotach na polach namiotowych i w hostelach. Przelotowa nie może być za duża bo nie wydolim na mandaty i nie uśmiecha mi się utrata prawa jazdy. Na tych odcinkach gdzie robimy bardzo duże odległości będziemy po prostu jechać dłużej. Dzień w Norwegii jest długi :crossy:
  9. Ponawiam propozycję. Ze Sztokholmu bezpośrednio, najkrótszą i najszybszą drogą na Nordkapp a powrót wzdłuż fiordów do Bergen Propozycja trasy: 1. 28.06.2008 (Sb) Warszawa-Gdańsk 340 km 1a. 28.06.2008 (Sb) Prom Gdańsk Nynäshamn 54 km 2. 29.06.2008 (Nd). Nynäshamn-Stockholm (Zwiedzanie miasta. Nocleg) 3. 30.06.208 (Pn). Stockholm-Umeå 640 km (Nocleg) 4. 01.07.2008 (Wt). Umeå-Inari(Lapponia) 770 km (Nocleg i odwiedziny u św. Mikołaja) 5. 02.07.2008 (Śr). Inari-Kjøllefjord 380 km Nocleg + prom 5a 02.07.2008 (Śr) Kjøllefjord-Honningsvåg - prom Hurtigruta 6. 03.07.2008 (Czw.) Honningsvåg-Nordkapp-Honningsvåg 2x30=60 km (Nocleg) 7. 04.07.2008 (Pt.) Honningsvåg - Tromsø 440 km Nocleg 8. 05.07.2008 (Sb.) Tromsø - Fauske 480 km Nocleg 9. 06.07.2008 (Nd.) Fauske- Trondheim 650 Nocleg 10. 07.07.2008 (Pn.) Trondheim - (Droga Trolli ) - Ålesund 300 Nocleg 11. 08.07.2008 (Wt.) Ålesund - Flåm 260 km Nocleg 12. 09.07.2008 (Śr.) Flåm - Bergen 170 km Nocleg 13. 10.07.2008 (Czw.) Bergen - zwiedzanie 13a 10.07.2008 (Czw.) Bergen - Hantsholm - prom. Nocleg 14. 11.07.2008 (Pt.) Hantsholm - Kopenhaga 470 Nocleg 15. 12.07.2008 (Sb.)Kopenhaga - Karlskrona 250 15a 12.07.2008 (Sb) Karlskrona-Gdynia Prom. Nocleg 16. 13.07.2008 (Nd) Gdynia - Warszawa 370 km Czyli razem 16 dni ok 5700-5800 km
  10. Od zeszłego roku planuję taki wypad i też rozglądam się za chętnymi. Podobno najlepszy termin do przełom czerwca i lipca (najładniejsza pogoda i najdłuższy dzień, a na północy permanenty) Ja uważam, że na Nordkapp trzeba śmignąć jak najszybciej na samym początku, a wracać fiordami do Bergen (zaliczając po drodze atrakcje turystyczne Norwegii z Drogą Trolli włącznie) Opracowałem nawet harmonogram i trasę. 1. 28.06.2008 (Sb) Warszawa-Gdańsk 340 km 1a. 28.06.2008 (Sb) Prom Gdańsk Nynäshamn 54 km 2. 29.06.2008 (Nd). Nynäshamn-Stockholm (Zwiedzanie miasta. Nocleg) 3. 30.06.208 (Pn). Stockholm-Umeå 640 km (Nocleg) 4. 01.07.2008 (Wt). Umeå-Inari(Lapponia) 770 km (Nocleg i odwiedziny u św. Mikołaja) 5. 02.07.2008 (Śr). Inari-Kjøllefjord 380 km Nocleg + prom 5a 02.07.2008 (Śr) Kjøllefjord-Honningsvåg - prom Hurtigruta 6. 03.07.2008 (Czw.) Honningsvåg-Nordkapp-Honningsvåg 2x30=60 km (Nocleg) 7. 04.07.2008 (Pt.) Honningsvåg - Tromsø 440 km Nocleg 8. 05.07.2008 (Sb.) Tromsø - Fauske 480 km Nocleg 9. 06.07.2008 (Nd.) Fauske- Trondheim 650 Nocleg 10. 07.07.2008 (Pn.) Trondheim - (Droga Trolli ) - Ålesund 300 Nocleg 11. 08.07.2008 (Wt.) Ålesund - Flåm 260 km Nocleg 12. 09.07.2008 (Śr.) Flåm - Bergen 170 km Nocleg 13. 10.07.2008 (Czw.) Bergen - zwiedzanie 13a 10.07.2008 (Czw.) Bergen - Hantsholm - prom. Nocleg 14. 11.07.2008 (Pt.) Hantsholm - Kopenhaga 470 Nocleg 15. 12.07.2008 (Sb.)Kopenhaga - Karlskrona 250 15a 12.07.2008 (Sb) Karlskrona-Gdynia Prom. Nocleg 16. 13.07.2008 (Nd) Gdynia - Warszawa 370 km Czyli razem 16 dni ok 5700-5800 km Koszt nieznany ale niemały. Bilety promowe kupione w lutym/marcu są tańsze. Są chętni? Pozdrawiam M.J
  11. MAYON

    Majówka 2008 :-)

    Byłem, widziałem, nie dałem, negocjowałem, wiem.
  12. MAYON

    Majówka 2008 :-)

    Jakoś nie mam wolnych drobnych dolców na łapówki dla Milicji Może ktoś jeszcze nie ma chęci jechać do Łukaszenkolandu. Może byśmy ustalili jakąś trasę powrotu, żeby wrócić np w niedziele i coś jeszcze u Bałtów zwiedzić. Może Tallin?
  13. MAYON

    Majówka 2008 :-)

    Jeśli będzie możliwość "wymeldowania" się z wypadu na Białoruś (czyt. powrót inny niż przez granicę Białoruś-Cokolwiek) to ja się stawiam wraz z moją połowicą.
  14. Żeby zacząć od pojemności 400-500 jest bardzo dobrym pomysłem. Nie za szybko się znudzi a odpowiednio mało, żeby go ujeździć. Ja sam zaczynałem od Hondy CB 450S i bardzo sobie ten motocykl chwaliłem. Polecam wszystkim początkującym.
  15. O. Cześć Katja. Widzę że zamieniłaś CB500 na XJ600? Widzę że Tomek K. ma silne lobby.
  16. Nie :biggrin: Ale codziennie głaszczę po zbiorniczku i kanapie ;) Taki fetysz ;)
  17. Gratuluję!!!! A teraz sie trochę pomądrzę:Tylko jeździj "z głową" A na czym teraz będziesz jeździł?
  18. Mam od wczoraj!!!! Chwalę się!!!!! Mam nadzieje że będzie wszystko OK. Pozdrawiam Wielkie podziękowania dla Tomka K. To "swój" chłop :)
  19. A ja głupi myślałem,że chodzi o przebieg autostrady A1 :notworthy:
  20. OK. To nie był najmniejszy. :) 44 KM 450cm3. Dwie osoby (jakieś 150kg), sam motocykl jakieś 140kg + benzynka, kufer(duży) i 2 sakwy. czyli współczynnik moc/masa i tak najmniejszy :biggrin:
  21. A w ile osób te motocykle były objuczone i w jakie bagaże? :icon_razz:
  22. Pojemności i mocy silnika.
  23. No to aby formalności stało się zadość, my też dojechaliśmy do Warszawy i nie byliśmy ostatni. Powiem krótko: JESZCZE, JESZCZE, JESZCZE!!! Ogłaszam, że najmniejszy motocykl na wyjeździe dowiózł mnie i moją małżonkę cało i zdrowo. Poziomu oleju jeszcze nie sprawdzałem. Pozdrawiam
  24. A można się jeszcze zgłosić? Ja i mój "plecaczek" czyli szanowna małżowina? Znajdzie się dla nas kawałek miejsca na nocleg na podłodze? Mogę spać "w nogach", bo już z rezerwacją większej ilości łóżek może być problem :icon_exclaim:. Na 100% czy jedziemy będę wiedział w połowie przyszłego tygodnia. My do ekipy I z Warszawy. Pozdrawiam
  25. Poziom oleju sprawdza sie przy motocyklu ustawionym na centralnej nóżce wkładając (nie wkręcając) korek (tak jest napisane w oryginalnej intrukcji którą znalazłem w schowku motocykla :banghead: ). Ja w tym sezonie zrobiłem nią ok 3000 km (trochę ponad) i jedynie robiłem na początku sezonu regulację zaworów, gaźnika (czy jakoś tak) wymieniłem olej i świece. Nie mam na razie żadnym problemów chociaz przydałoby się poprawić przedni hamulec. (Zrobie to już chyba na początku przyszłego sezonu). Jak już pisałem wcześniej to 44KM. Prędkośc maksymalną jaką osiągnąłem to 170 km/h wg licznika motocykla (ale chyba zawyża). Pali niestety sporo od 4,5 - 6 l/ 100 w zaleznosci od stylu jazdy i v max. Pozdrawiam
×
×
  • Dodaj nową pozycję...