Witam,
Wymieniałem dziś, wszystko ładnie pięknie, najpierw trochę rozgrzałem silnik, potem postawienie w pozycji pionowej, odkręcam kurek, olej spływa, zakręcam, najpierw delikatnie ręką potem dokręcam kluczem i...TRACH! Pękło wzdłuż ujście miski olejowej. Czy opłaca się to spawać czy od razu dać sobie spokój i poszukać nowego spodu miski olejowej? A może istnieje jakaś inna metoda? Słyszałem o jakichś "klajstrach" dwuskładnikowych ale jakoś nie darze tego pomysłu zbytnim zaufaniem...
Czy można jakoś zdjąć miskę olejową bez odkręcania wydechu i chłodnicy?
Pozdrawiam