Pewnie podpadnę tym postem sporej grupie młodych motocyklistów, ale uważam, że do moto trzeba dorosnąć.
Ukończenie 18 lat absolutnie nie jest wyznacznikiem dojrzałości (niezbędnej do moto). W tym wieku, to ani wyobraźni, ani odpowiedzialności.
Rozwala mnie, jak widzę opalonego małolata w krótkich majtkach i koszulce (jak w tym przypadku) pałującego po osiedlowych uliczkach ile fabryka dała. Albo ma to prawo jazdy, albo tylko kolega dał się przejechać (jeżeli tak, to też brak wyobraźni).
Nie wiem jaka powinna być dolna granica prawka?? U każdego bywa to różnie, ale w tym wieku, to tylko pojemność do 125.
Mam nadzieję, że w przypadku tego chłopca to nic poważnego, ale jeżeli dorwą tego pajaca, to powinien poza wyrokiem dostać dożywotni zakaz siadania na moto. :icon_evil: