Skocz do zawartości

Arturek

VROC
  • Postów

    23
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

O Arturek

  • Urodziny 08/12/1967

Osobiste

  • Motocykl
    kawasaki VN800 clasic
  • Płeć
    Mężczyzna

Metody kontaktu

Informacje profilowe

  • Skąd
    Oborniki Sląskie

Osiągnięcia Arturek

NOWICJUSZ - macant tematu

NOWICJUSZ - macant tematu (8/46)

0

Reputacja

  1. Witam wszystkich ziomków.Na forum zaglądam od ponad roku,do grupy VROC zawitałem niedawno,więc wypadałoby się także przywitać z Wami.
  2. Dzięki chłopaki za zainteresowanie.Jakoś udało mi się zregenerować tą szklankę.Zdemontowałem ją,potem cały dzień szukania,aż wreszcie zdobyłem stare łożysko o średnicy takiej jak szklanka.Wbiłem je do środka i wgniecenie się wyprostowało.Wprawdzie został mały ślad,ale przynajmniej to wgniecenie nie szoruje mi po goleniu.No i trochę kasy zostało w kieszeni.
  3. Na razie nie mam jak,ale może w sobotę mi się uda to zapodam fotkę.Znalazłem na allegro taka firmę: chrom chromowanie chromy chromowane M 04 06 07 11 (numer 982854507) Gosciu powiedział,że naprawi.Może ktoś zna tą firmę? Przyszedł mi jeszcze jeden pomysł: może znaleźć rurę o takiej samej średnicy,wyciąć mocowania z uszkodzonej szklanki i wspawać do rury,a następnie wszystko poniklować.
  4. Witam.Przeleciałem chyba wszystkie posty na temat chromowania.Dużo było o rysach,ubytkach itp.A ja mam taki problem,że mam wgniecioną szklankę(osłonę amortyzatora) Pierwsze pytanie:czy znacie może kogoś kto to naprawi? Pytanie drugie:gdybym to sam wyklepał,zapewne musiałbym wyrównać szpachlą.Więc gdy oddam element do chromowania,czy chrom będzie się trzymał szpachli? Ewentualnie pytanie trzecie czy znacie inne sposoby naprawy szklanki? P.S. Tylko proszę nie piszcie,że lepiej kupić nową bo ona kosztuje 560zł.
  5. U mnie buło tak.Ponieważ nie wiedziałem ile mają moje świece bo były od kupna motoru,postanowiłem sobie polepszyć i kupiłem irydowe.Po paru dniach motor po prostu zgasł.Po długim kręceniu jakoś odpalił i doczłapalem się do domu.Założyłem stare i smigam do dziś.Teraz kupiłem nowe zwykłe NGK ale boję się założyć żeby nie powtórzyła się sytuacja.
  6. Witam wszystkich. Wprawdzie na forum jestem od roku,ale do grupy VROC trafiłem niedawno. Chociaż od paru dni śledzę VROCA i zamawiam przeróżne pojawiające się tu gadżety,żeby niczego nie przegapić, to właśnie dzisiaj dostałem mój numer 31853 i oficjalnie jako (mam nadzieję)pełnoprawny członek witam się ze wszystkimi. Od roku ujeżdżam VN800 z 2002r.Wcześniej,ale to czasy zamierzchłe,była WFM-ka.Potem długo długo nic,aż wreszcie spełniłem jedno z moich marzeń i kupiłem ową maszynę. Zawodowo zajmuję się tez ujeżdżaniem pojazdów,ale tych największych. Wszystkich gorąco pozdrawiam.I do zobaczenia na szlaku. P.S. Podziękowania dla ar2r za pomoc w rejestracji.
  7. Podłączam się do OLCYKA.Jeżeli coś zostało to z miła chęcią wezmę.
  8. Wprawdzie nie byłem jeszcze w powitalni VROC(ale już poczyniłem pierwsze kroki by dołączyć do grona)więc jeżeli to możliwe piszę się na jedną sztukę.
  9. Wtrącę się.Jeżeli chodzi o zestawy gwintowników to tylko ten ostatni zestaw.Do poprawienie gwintów mogą być te dwa pierwsze,ale żeby zrobić nowy mocny gwint muszą być trzy gwintowniki.Najpierw robisz tym z jedna otoczką,potem tym z dwoma,a potem tym bez otoczki.Co do drugiego pytania,to jeżeli z drugiej strony masz gwint ok.to możesz śmiało zaczynać z tamtej strony.Nawet będzie lepiej bo gwintownik pójdzie po starym gwincie.
  10. Nie wierzcie za bardzo w świece irydowe czy platynowe.Ja cały czas jeździłem na świecach NGK.Postanowiłem sobie polepszyć i wymieniłem na irydowe.Pewnego razu wracając do domu motocykl po prostu mi zgasł.Po wielu próbach jakoś udało mi się go uruchomić.W domu wyczyściłem gaźnik,świece i dalej nic,dalej ciężko pali.Gdy byłem już kompletnie zdesperowany postanowiłem wymienić świece na te stare,bo innych nie miałem.I stał się cud,maszynka zaskoczyła jak za starych dobrych czasów. I jeszcze jedno.Tak jak napisał Badger nie odpalamy motocykla na pokaz,bo to najbardziej szkodzi naszym świecom.
  11. Raz jeszcze dzieki za zainteresowaniem tematem. Kurtka jest firmy LEATHER, a kupilem ja na motobazarze w Poznaniu. A pozatym gosciu wystawiw te kurtki na allegro.Generalnie jestem z niej zadowolony, gdyby nie ten zapach.Jeszcze z nia troche powalcze a jak nic nie pomoze to chyba naprawde trzeba bedzie ja reklamowac.
  12. Dzieki za odpowiedz.Nie wiem jaki to zapach a raczej niemila won.Ostatnio pani w banku patrzyla na mnie jakbym sie tydzien nie myl.Kurtka wisi caly czas na balkonie bo w domu caly czas czuc jej "zapach". Z kremem nivea zaraz zaeksperymentuje.Myslalem tez zeby zasiegnac porady w jakims sklepie ze skorzana odzieza. Jeszcze raz dzieki
  13. Witam. Kupilem jakis czas temu(okolo 3 m-ce) kortke skorzana nowa.Po dokladnym obejrzeniu juz w domu okazalo sie ze jest robiona w Pakistanie.Ale to nie robi mi roznicy.Problem w tym ze jest ona chyba czyms zakonserwowana i wydziela wciaz niemily zapach.Sporo juz w niej jezdzilem i nie pomoglo przewietrzenie jej a nawet jazda po deszczu niczego nie zmienila.Prosze o rade jak pozbyc sie tego smrodu.A tak przy okazji to czym moznaby ja zmiekczyc?
×
×
  • Dodaj nową pozycję...