Skocz do zawartości

GaCek

Forumowicze
  • Postów

    850
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi opublikowane przez GaCek

  1. Tak sie składa że miałem przyjemniśc polatac tialówka a dokładnie to Gas Gasem TXT 280 kolegi, którego właśnie sprzedaje z powodu przesiadki na KTMa. Co moge powiedzieć? Motor leciutki i całkiem zwinny, potrafi wjechac na naprawde strome podjazdy bez wiekszego problemu o ile jest zdrowa opona. Do wykonywania nawet naprostrzych trików (skok na większy, nie duży :wink: kamień) to naprawdę trzeba juz coś umieć bo motorek potrafi zaskoczyć, aczkolwiek po dłuższym terningu do opanowania. Skrzynia 6-cio biegowa o krótkich przełożeniach, do jazdy na gumie 5 bez problemu daje radę.

    Nie jestem fachowcem w tej sprawie, ale traial lepiej kupować jak jest gdzie polatać/ poskakać, czyli im więcej górek tym lepiej bo płaski teren to nie to.

    A czy 5 tys. wystarczy na motor? Można i za 4tys kupić ale to będzie z regóły motor z przed 2000 roku. Po 2000 to od 5-6 tys. w górę.

  2. Wielkie dzięki jarek s za konkretną odpowiedź.

    Z tym motocyklem z toru też nie do końca tak jest, wystrzegałbym się jedynie maszyn podrasowanych, z założonymi kompresyjnymi tłokami, z odchudzonymi korbowadami etc, bo jest ryzyko wtopienia sporych pieniedzy w wykręcony i wyekspoloatowany do granic mozliwości motocykl (tytm bardziej jesli jeździec umi :) ).

    Motocykle eksploatowane na torze maja czesto perfekcyjną i bez patentową obsługę techniczną, a mało komu z zawodników czy amatorów latających 4fun po torze zależy na utracie reputacji przy sprzedaży motocykla, jak kupujesz to z reguły wiesz kiedy i co było robione przy jakim przebiegu i na co musisz się ew. szykowac. Dużo moich kolegów kupiło takie motocykle (seryjne, bez tuningu) i jest ok.

    Tylko czy taki tuning dla świeżaka jest możliwy do wykrycia, podejrzewam, że nie :wink: Kto już śmigał tego typu sprzętami z pewnością odczuje różnice. A na rzetelną informację od samego sprzedawcy za bardzo nie liczę odnośnie przeróbek wprowadzanych w silniku.

    Jest jeszcze jedna sprawa-przeróbka z enduro na SM to kosztowna sprawa (koła to jakieś 1500-2000 PLN, tarcza jakieś 800-900 PLN, plus jeszcze najlepiej zacisk lub od biedy adapter pod mały zacisk enduro, opony takie jak masz ww tym EXC na focie to jakieś 900 PLN za komplet). Bardziej może się opłacać kupić gotowe SM. Na enduro po asfalcie nie polatasz fajnie, a SM mozna poendurzyć, nieekstremalnie, ale można i na asfalcie robić po prostu siwy dym. A na tych gumach co widać (na oko poznaję Pirelli MT60 Corsa)-zajebiście sie lata i na torze asfaltowym, i w terenie, fun nie z tej ziemi człowieku :clap: :biggrin:

    Pzdr.

    Faktycznie z przeróbka enduraka na supermoto wiążą się dodatkowym kosztem w granicach 3-4 tys. Z początku myślałem nad EXC w wersji, enduro, lecz po analizie terenu, jaki jest w moich okolicach stwierdziłem, że nie ma to największego sensu.

    W momencie problemów ze znalezieniem takiej wersji jak planuję w grę jednak wchodzi również LC4. A co do fanu z jazdy supermotor to jak najbardziej wierze w to :smile: i to chyba najbardziej nakręca mnie na taki właśnie sprzęt.

     

  3. Enduro/MX dostaję przede wszystkim zawieszenie i układ napędowy. Piach, błoto pył i woda robią niesamowite spustoszenie.

    Z silnikiem to zależy. Jeżdżąc enduro np EXC 525 nie ma zbyt wielu możliwości by dłuższy czas jechac na maksimum mocy silnika, ze względu na zapas mocy vs. ukształtowanie terenu&umiejętności. Jeśli silnik nie był topiony, filtr powietrza był obsługiwnay jak trzeba to moim zdaniem bedzie mniej obciazony niz w SM.

    Jeśli silnik był użytkowany SM, na torze-to w zasadzie trudno o inna opcję jak użytkowanie silnika 0-1. Albo pełen max, albo nic, stanów pośrednich stosunkowo rzadko w SM sie używa.

    A jednak myliłem się co do użytkowanie moto w terenie a na asfalcie :wink: Fakt w tym wypadku trzeba wystrzegać się motocykla z toru. Jednak przeglądając czy to filmiki czy to zdjęcie zauważyłem że na torze ganiają zwykle wersje bez homologacji, bez świateł, kierunków itd.

    Na szosach i w miastach królują raczej LC4, EXC 525 rzadko sie spotyka-więc większe prawdopobieństwo kupienia sztuki rżniętej na torze.

    Przegladając różne oferty zauważyłem że LC4 SM jest bardziej popularne niż EXC, tylko mniej mi przypadło do gustu :wink: a czy byłe fabryczne SM EXC czy to są motocykle przerobione wersje enduro?? Dokładnie chodzi mi o taką wersje co na załączonym zdjęciu: http://img52.imageshack.us/img52/4800/727807843.jpg

  4. Witam. Chciałbym podpiąć się pod temat kolegi i zadać parę pytań. Od jakiegoś czasu dość intensywnie myślę nad konkretnym motocyklem do jazdy. Jako że ścigacze i choppery za bardzo mnie nie interesują, moje zainteresowania skierowaną są w kierunku motocykli typu cross, enduro oraz supermoto. Po przeczytaniu kilku tematów na forum odnośnie tego typu motocykli to troszeczkę zdziwiłem się. Do rzeczy cross definitywnie odpada, brak możliwości jazdy po ulicy, dlatego wybór padł na supermoto. Najbardziej podoba mi się KTM EXC 525 SM z rocznika 2005-06. Jestem świadomy, że KTM to jeden z najdroższych motorków no, ale cóż... :wink: Mocy z pewnością ma pod dostatkiem, a czy dam sobie z nim redę jako pierwszy motocykl tego typu? Trzeba będzie spróbować :wink:

    Na forum mówione/pisane było, że tego typu motocykle, czy to w wersji cross czy też enduro wymagają częstego no i oczywiście solidnego przeglądu (oleje, filtry, zawory). Czy to samo tyczy się do wersji SM?? Tak na logikę, aczkolwiek mogę mylić się, motocykl w wersji SM powinny mniej dostaje w d..e. :wink:

    Przeglądając od kilku miesięcy oferty allegro bardzo ciężko jest o tego typu KTMa, głownie to LC4 SM. Z początku rozważałem opcje KTMa enduro i przerobić go na SM. Jednak trochę przeraża mnie kupno motocykla, który całe życie latał w terenie. Panowie, co o tym myślicie?

  5. Fakt teraz ruscy wiedzą co jest grane, a jak było 10-15 lat temu?? W tamtym czasie starych HD w moim mieście było jak psów. Trafił sie również Sokół 1000 o BMkach różnej maści nie wspomne. Ale było to kiedyś, obecnie praktycznie nic nie zostało jedynie 2-3sztuki staruchów.

  6. Tak sie składa ze znam dość dobrze tego gościa. Proponuje osobiscie zadzwonić do niego, mogę nawet dać numer i powiedzieć to dla niego a nie odsmarowywać za plecami. Litości, nie wieże że nikt nigdy nie zrobił większej zrywy czy przykopał swojego starucha (motor oczywiście).

    Granat ja powiedziałbym że jest w dużo dużo większym stopniu oryginału. Kolega ściągał swego czasu (10-15lat temu) WLKi i Sahary z ruskich, wiec nie sądze żeby ta WLa była złożona z gratów szukanych po całej polsce.

  7. Zrobisz porządnie wał, komplet almota z uczciwymi pierścieniami, zdystansujesz skrzynię, ustawisz sprzęgło po "Stefanowemu" pamiętając o nalaniu olejku do bowdenów, wymienisz przepustnicę / wytulejujesz PeGaźnika, sprawdzisz jakie dysze naprawdę wkładasz, prądniczka z Tucholi, do tego zwykły remoncik iskrowniczka ...

    Wsiadasz, kopiesz, jedziesz...

    Możliwe, że wtedy będzie idealnie chodził, w co ja osobiście nie wierze. Prawdę mówiąc niema to dla mnie na dzień dzisiejszy większego znaczenia.

  8. Dobrze, że dałeś "winka" na końcu :wink:

    Junak jaki jest każdy widzi, jak o niego dbasz tak masz ;)

    Nie należe do osób które NIE dbają o własny sprząt, wręcz przeciwnie lubie jak wszytko prawidłowo "chodzi". Junakiem ganiam praktycznie w każdej wolnej chwili jak potrzebuje coś załatwić, mimo to od jakiegoś czasu Junak skutecznie przekonuje mnie do tego że nie nadaje się do codziennej jazdy. :bigrazz: Krzychu czasami największe starania nie przynoszą zamierzonego skutku i człowiek chcąc czy nie chcąc traci zapał i chęci.

  9. P.S: Ja bym nawet swój samochód za takiego junaczka oddał :icon_mrgreen:

    Nie wiema jaki masz samochód ale przed nabyciem Junaka zastanów sie 10 lub nawet 20 razy zanim kupisz tego dziada. Kilkanaście lat temu nabrałem sie na to jaki "fajny motor" i teraz momentami żałuje że zdecydowałem się na niego, ale już za daleko to zaszło żeby zrywać z tym. W gruncie rzeczy nie jest tak kolorowo z tym złomem. Jak się sypie to raz a porządnie :wink: .

  10. Niech nie leży tylko kogoś cieszy. Nie kumam po co ma coś czekać na lepsze czasy. Jeśli tak szybko zapał minął to po co liczyć na to ze nagle przyjdzie? Niech sprzeda żeby przeszło kolejnemu ;)

    A skąd taka pewność za za parę lat mnie nie będzie cieszyć?? Nawet jeżeli będzie u mnie leżał to na pewno nie zmarnuje się w żaden sposób, czy to zgnije w piwnicy, czy to rozsprzedany na części, nie ma takiej opcji.

    No tak "przeszły" nabywca z pewnością będzie cieszył sie JEŚLI kupi za PÓŁ DARMO po częściowym remoncie i jeszcze motor zarejestrowany na białe blachy. Nie doczekanie.

    A tak na marginesie nie mówiłem ze się podda?

    Pierwsze słyszę a raczej czytam. :bigrazz: To nie chodzi o całkowite poddanie się, spowodowane jest to innymi względami między innymi finansowymi. Odwalenie motoru byle jak to nie sztuka. Zrobienie tak aby nie wstydzić sie później pokazując swoje działo to jest sztuka. Zaraz padnie pytanie brak kasy a chce kupić inny motor. Chce, bo już starczy ciągłego siedzenia w garażu i do tego nie wiem ile trzeba władować jeszcze kasy aby ruskim złomem zrobić pierwsze km.

  11. To moja emeczka kupiona w kwietniu tego roku z ogłoszenia w anonsach zamieściłem ze kupie m-72 w każdym stanie ............

    Nie no ładnie widze że kolega ma jeszcze zapał to ruskiego złomu. Nie będe pisał jaki to on piękny, bo już koledzy zrobili to wcześniej :bigrazz:

    Mi już chyba pomału mija TO, chyba dla tego że zamierzam zmienić na powazniejszy motor (na pewno nie na ślizgacza). Jeszcze zastanowie się czy sprzedawać złom tak jak stoi a raczej leży w piewnicy czy postawić na koła i jazda w ludzi.

  12. Ja dałem się namówić na robienie granulatem porcelanowym miało być pięknie wyszło ochydnie

    więc dałem do szkiełkowania i jestem zadowolony

    Jest tylko parę zagadek w szkiełkowaniu żeby wyszło pięknie to granulat szklany musi być

    70/110 70 na 110 i ciśnienie robocze od 5 do 6 atmosfer nie więcej

    idzie wolniej ale jest ładnie pamiętać o granulacji 70/110

    A jak wygląda sprawa z ponownym użyciem granulatu?? Czy po jedym razie nadaje się jedynie do wywalenia czy jest wielokrotnego użucia (2-3)??

  13. od 3 lat. to rusek dla ludzi z kasa i czasem.

    Święta racja :wink:

    A jak to jest z tym MW. Czy rasowe MW ma blokade a reszta co nie ma to zwykła Kaśka z napędem?? Czy może były MWiaki bez blokady?

  14. Gacuś- serio rozsyłasz kobietom w całym kraju zdiecia czesci motocyklowych? I jak wyniki?

    Kładź na ziemi to dopiero wychodzisz na brudasa mechanicznego ;]

    Princu widze że ciężko u Ciebie z kapowaniem a bardziej z czytaniem ze zrozuminem, ale g..mnie to obchodzi.

    No jak robisz zdjecia na zasyfionej/zarzyganej podłodze to niema co się dziwić. Ja zazwyczaj podkładam kawałek czystego kartonu, ale kto co lubi :bigrazz:

×
×
  • Dodaj nową pozycję...