Skocz do zawartości

Mario46

Forumowicze
  • Postów

    21
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Mario46

  1. witam mam pytanko odnośnie dziwnego klekotu ( metaliczny ale stłumiony)pod prawym deklem, dzieje się tak na zimnym silniku po wcisnięciu sprzegła ów ten metaliczny stuk się uwydatnia , po wrzuceniu biegu ginie na jałowym znów się pojawia, po rozgrzaniu silnika ginie ... co to może być proszę o pomoc
  2. witam Ktoś z wawy lub okolic wybiera się na MotoGp w Brnie chętnie się podepnę ze swoim plecaczkiem pod jakiś peletonik pzdr mario
  3. witam czy ktokolwiek wie czy istnieje zmiana mil na kilometry w hayce k8 ze stanów , chodzi oczywiscie o licznik przebiegu głównego i liczniki przebiegów dziennych z góry dzięki
  4. ale jest coś takiego jak zapasy magazynowe kolego , kupiony towar po innym kursie , nieważne , cokolwiek ' mieli na stanie trochę moto kupionych po innym kursie i było po 38 a teraz się ze*rało i jest po 53.500 ..... trza było kupować :flesje:
  5. no były po 38 zgadza sie ale dular po 2 zeta był , ale ja widze po 53 tys a nie 60 a to chyba róznica :icon_biggrin: tak czy siak walicha hajsu :icon_razz:
  6. cięśnienie 2,9 bar przód tył niezależnie od liczby pasażerów a koliege cosmo to kiba z bractwa kojarze jakuś tak mi sie zdaje :)
  7. zgadzam się w 100% , moje pierwsze moto gsxr-1100 , drugie to już Buza K8 :buttrock: ale zgadzam się w 100 % nigdy nie kupujcie takich sprzętów jako pierwsze moto bez przejechanych 200 000 km , takie manewry jak ja zrobiłem nie sa dla wszystkich aha zapomniałem dodać że przed 1100 jezdziłem tylko troche simsonem :buttrock:
  8. :notworthy: i jeszcze raz szacun :notworthy: znów bardzo madre słowa i to ze strony nastolatka :clap: :clap: :clap: myślę ze w tym temacie osiagneliśmy konsensus :crossy: :buttrock: jeszcze raz :notworthy: dla pana Mate
  9. w końcu madrze gadasz panie Mate :notworthy: może komuś się strasznie podoba to moto mimo że nie ma nakręcone milionów kilometrów , może ktoś lubi podróże , może jest wygodne itd itd itp a pan Jełop z poprzedniego postu bo tak się chyba wymawia tego nick-a ...... no cóż ....każdy człowiek ma oganiczona zdolność percepcji jeden mniej drugi wiecęj..... więc polecam simsona może nie przerośnie cię i będziesz zadowolony że przejedziesz na pełnym gazie przez miasto bez hamowania i wtedy napiszesz wykorzystuje moto w 100 % mogę się przesiaść na coś szybszego ......
  10. nie strasz, nie strasz młody my bardziej dojrzali raczej się boimy innych bajek np. wkur.....na żona :buttrock:
  11. to zupełnie jak ja, za szczerość szacun :notworthy: :clap: hehe obalmy rottweiler wszystkie mity ..... odnośnie super jeźdźców i że to tylko dla nich sa mocne sprzęty :buttrock: jak tak czytam te wszystkie przestrogi i w ogóle nie kupuj mocnego sprzęta , zrób najpierw 200tys km na czymś słabszym to normalnie rzygać mi się chcę, chyba każdy ma swój rozum i nie rozumiem czemu wszyscy chca być matka Teresa z Kalkuty {nie obrażajac oczywiście tej wybitnej postaci}. A przypomnę szanownym super wyszkolonym dwudziestoparoletnim motocyklista którzy tak hucznie racza nas pouczać swoimi tekstami że najwięcej wypadków śmiertelnych jest właśnie pośród takich ludzi jak wy, którzy niestety za pewnie się poczuli w siodle i niestety przecenili swoje umiejętności, na pewno w większości nie sa to motocykliści co kupili niedawno powiedzmy mocne moto i od razu się zabili bo motor okazał się za szybki. Nikt przecież nie jeździ po drogach na 100% a jeśli to robi to ma rozum czym to grozi sprawa się zamyka.Więc panowie kupujcie to na co macie ochotę kierujcie się zdrowym rozsadkiem i już , na Hayce też można jeździć bezpiecznie , powoli , ostrożnie i z głowa na karku i proszę nie róbcie z dosyć szybkiego turystyka jakim jest Hayka jakiegoś monstrum nie do opanowania rodem z MotoGp chyba mnie trochi poniosło :banghead: nadmienię że jestem niedoświadczonym motocyklista zrobiłem kilka tys na swoim olejaczku 1100 ,żeby nie było ze Hayka to moje pierwsze moto serdecznie wszystkich pozdrawiam i apeluje o bezpieczna i rozsadna jazdę
  12. witam czy ktoś jeździł na takich oponkach bridgestone battlax bt 014 {200-17-50 ,120-17-70} jak się spisują ? dzięki i pzdr
  13. sorki za pisownie panie humanisto ale ja zawsze wolałem ścisłe przedmioty, zawsze z polaka byłem noga postaram się następnym razem poprawić obiecuje , obiecuje ;) :buttrock:
  14. 270 na grota-roweckiego , swoim olejaczkiem gsxr-1100 dalej się bałem choć szedł bez problemowo bo czułem pod manetą że jeszcze cosik tam jest , nie wiem co on miał tam na wrzucane ale szedł niemiłosiernie qmpel XX się pocił za mną , kupiłem go od niemca zegary miał wyskalowane do 360 hyhy pamiętam jak go sprzedałem kolesiowi był w gazecie " Motocykl " czy " Swiat Motocykli " już nie pamiętam koleś go docierał na jakimś pokazie stuntu :)))
  15. witajcie , tez jestem szczęśliwym posiadaczem Hayki model K8 , niestety nie nakręciłem jeszcze kilometrów ale po kilku przejażdżkach jestem wniebowzięty , mimo nie za małych gabarytów prowadzi się nieźle jest dość zwinna wbrew pozorom , wcześniej jeżdziłem leciwym Gsxr-1100 olejaczkiem :) także żadnego porównania nie mogę zrobić ...obecnie przebywam w Ny i niedługo zjeżdzam do Polandii :)) tu będę ją eksploatował , oczywyiście jestem za jakimś zlocikiem hayek bezapelacyjnie aha posiadam manuala w pdf do Hayki K8 (645 stron ) niestety w języku eng ale jak ktoś by miał ochotę to chętnie prześlę . Aha ktoś może wie coś na temat Bridgestonów Bt014 {200-17-50} kupiłem własnie komplet do mojej białej damy w sumie żonka mi kupiła w prezencie hyhy , ktoś jeździł na takim cudzie ????? serdecznie pozdrawiam wszystkich , szerokości życzę ;) i do zobaczenia na drodzę
  16. witam święta racja Vivaldi a tak sobie czytam wątek od początku i tak strasznie przestrzegacie żeby zaczynać od małych pojemności , wg mnie wcale to nie jest reguła jeśli ktoś nie ma smykałki to i na jakiejś 250-tce zrobi sobie krzywde po prostu każdy musi dozować jazdę do swoich umiejętności nie przeceniać siebie i swoich umiejętności i będzie w porządalu ;) to jest wg mnie najważniejsza zasada ja osobiście zaczynałem od motorynki potem były jakies jawki simsony i potem dłuuugo nic aż w końcu Gsxr-1100 jakies 3 lata wszyscy mówili boże kretyn zabije siebie i przy okazji jeszcze kogoś ale jakoś dałem rade pamiętam hyhy po pierwszym rundalu tak mi się nogi trzęsły że nie mogłem ustać w miejscu zaliczyłem 2 małe dzwonki :) ale jestem cały i zdrowy potem znów jakies 5 lat przerwy i teraz Hayka K8 zobaczymy jak to będzie ;) także panowie każdy ma swój los po części w swoich rękach apeluje o bardzo ostrożną jazdę i o myślenie na trasie za siebie i puszkarzy ,życzę wszystkim szerokości pozdrawiam Mario46
×
×
  • Dodaj nową pozycję...