Witam,
Od niedawna jestem użytkownikiem Kawasaki ZR550 i praktycznie od samego początku borykam się z pewnym problemem.
Otóż - po nocnym postoju - zdarza się że po puszczeniu sprzęgła (powoli lub szybciej różnie próbowałem) i odkręceniu manetki gwałtownie spadają obroty silnika (czasami od razu gaśnie - Jeżeli zdążę wcisnąć sprzęgło to nie)
Dodam że zawsze przed jazdą przez chwilę rozgrzewam na ssaniu.
Zawsze pomagało 2-3 krotne wkręcenie na 6-7 tyś.
Do dzisiaj. Próbowałem ruszyć na różne sposoby (szybsze lub wolniejsze puszczenie sprzęgła, z wyższych obrotów - NIC :( )
W sumie wydaje mi się że to wkręcanie nie do końca było dobrym rozwiązaniem.
Czy ktoś wie co się dzieje i co powinienem zrobić. :(
Pozdrawiam
Tomek