Skocz do zawartości

wiktor83

Forumowicze
  • Postów

    50
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi opublikowane przez wiktor83

  1. Przerabialem kiedys podobny problem tylko w motocyklu bardziej turystycznym. W moim przypadku wyrobila sie (dostała permanentnego zgniotu :biggrin:) sprężynka w mechanizmie zmiany biegów. Dość proste do wymiany, ale musisz zajrzec w serwisówke i zobaczyc jak ten mechanizm u Ciebie dziala.

     

    Chłopakom z "wszystko jasne" pewnie chopdzilo o to :

    "w dół idą ok, a w dół nie chcą schodzić"

    i o to :

    "Olej to raczej nie będzie bo ten ma dopiero 1.5 tyś. a na 3.4l ma nowego oleju wlane1.5l."

    Tez nie bardzo kumam powyższych wypowiedzi, szczególnie drugiej.

  2. Mi to wygląda bardziej na zwarcie w instalacji elektrycznej. Nawet totalnie rozladowane aku chyba nie daje takich efektów.

     

    Jeśli sprawdzisz aku i trzyma swoje parametry to sprawdz wszelkie mozliwe miejsca połączenia elektryki z masą. Podociskaj wszystkie kostki... Przeleć wzrokiem po wszystkich końcówkach, moze zwarcie być w jakiejś kostce przy zagiętych przewodach.

     

    U mnie w Hondzie np kontrolki gasną zaraz po prekręceniu kluczyka w stacyjce, gdy odłączony jest czujnik ciśnienia oleju. Podejrzewam, że powodów sytuacji o której mowisz moze byc bardzo dużo.

     

    Daj znać co to było jak rozwiążesz ten problem :)

  3. Dzięki chłopaki za zainteresowanie. Jak juz drugiego dnia nie mialem odpowiedzi to myslalem ze nikt nic nie wie na ten temat.

     

    Myślę ze odpowiedzi w tym temacie moga sie przydac wiekszej ilosci ludzi wiec jeszce raz dzięki .

     

    Dochodząc do meritum - wyjalem gaźniki, wykrecilem dysze wolnych obrotów ... w jednym z niedzialających gaźników poprostu była zatkana (przypominam, ze gazniki po czysczeniu i regulacji w warsztacie :icon_razz: )

    Na szczescie mialem zapas.

    Wstępne otwarcie przepustnicy ustawilem szczelinomierzem na 0,25 mm i potem wyregulowalem sruba regulacji obrotów biegu jałowego.

     

    Pali, działa, jeździ, nie ma typowych problemów z niezsynchronizowanymi gaźnikami, czyli dosc ladnie schodzi z obrotów.

     

    Buber - kapitalny pomysl z tym "wakuometrem". Zaadaptuje go do siebie. :D

     

    Dzięki jeszcze raz !

  4. Witam

     

    Porzebuje pomocy w ustawieniu gaźników (keihin ve64B) motocykla jak wyżej (aczkolwiek pewnie tak samo bedzie w CB750 ). Zostały rozebrane, przedmuchane .. potem troszke leżały.. A teaz przyszly ladne dni i postanowilem odpalic moto i problem. Kompletnie nie zapamietalem zadnych ustawien (uchylenie przepustnic ani wykręcenie srub skladu mieszanki). W moto dodatkowo nowe świece Denso, sprawdzone cewki, kompresja na bardzo przyzwoitym poziomie 12,11,11,12.

     

    Ustawilem wszystko na przyslowiowego czuja, tj:

    1. na oko w miare równe uchylenie przepustnicy - niemalże zerowe ( na koniec walki doslownie zerowe)

    2. wykrecilem śruby skladu mieszanki o 2 obroty

     

    Efekt. Moto odpala na ssaniu ale 3 i 4 gar nie chodzą na niskich obrotach. Na wysokich wydaje mi sie ze jest ok ale strach wyjechac na testy. Dodając gazu slychac zreszta, ze nie chodzą wszystkie gary(charakterystyczne klekotanie)

     

    Dokręciłem śrube skladu mieszanki 4 gara. Efekt. Moto odpala. 4 gar zaskakuje na ssaniu. Od razu wkreca sie na wysokie obroty (okolo 4 krpm). 4 gar zadzialal tak, ze kolanko od jego wydechów rozgrzało się duzo bardziej niz reszta (poza zimnym trzecim).

     

    Okręcając bardziej śruby skladu mieszanki nie udaje sie odpalic maszyny wogole.

     

    I teraz pytania. Proszę ...tylko chodzi mi o ten konkretny model.

     

    1. Czy śruba od skladu mieszanki reguluje doplyw paliwa czy powietrza a zatem czy jej dokręcenie zubaża czy wzbogaca mieszanke ?

     

    2. Czy ssanie otwiera czy zamyka jakiś kanał powietrzny ? A moze dziala jeszce inaczej ?

     

    3. Czy ma ktos moze jakieś rady jak od podstaw ustawic gaźniki aby wogole to chodziło. Nie musi byc ideał - byle bym dojechal do PORZĄDNEGO mechanika.

     

    4. Czy moze mi ktos polecic jakiś wasztat w okolicy warszawy (zachodnia część), który bedzie mial takie narzędzia jak śrubokręt kątowy, porządne wakuometry i cokolwiek do sprawdzenia stanu mieszanki i po wyjechaniu od którego nie stane 100 metrów od warsztatu (juz tak mialem :) )

     

    Pozdrawiam i dzięki za wszelkie wskazówki.

     

    p.s W tym gaźnku nie reguluje się poziomu paliwa w komorze pływakowej.

  5. Witam i dziękuje za rady.

     

    Pomysł ze Slide Hammerrem jest ok. Probówałm wykorzystać metodę i w ośkę (metoda z Haynesa) uderzyłem kilka razy młotkiem :icon_mrgreen: jako tako trafiałem, ale niestety nic sie nie ruszyło.

     

    Wczoraj póbowałem przez dobrą godzine metodą z ośką i pręcikiem. Pręcik podszedł taki około 25 mm długości i 8 mm srednicy ( wiem, ze moze byc nieco grubszy) Cięty niestety z jakiejs starej sruby . Niestety zrobiło się z niego to :

     

    http://rc17.neostrada.pl/wirnik/precik.jpg

     

    Dzisiaj próbowałem z innym precikiem. Grubszy i ze śruby z hamulca z jakiegos moto. Pręcik grubszy no i chyba mocniejszy ale zaczął też się giąć.

     

    Dodam, że siła której używam to : na klucz działam przedłużką w postaci rury hydraulicznej metr długości.... I mocno się zapieram. Pręty się gną jak masło.... a wirnik stoi.....

     

    Chyba zaczarowany :)

     

     

    Pozdrawiam i jeszce raz dzięki ...

     

    p.s Czy naprawde jest potrzebna tam aż tak duża siła ? Czy jeśli on jest jakos wyjątkowo mocno zaklinowany, to czy sposobem ze slide hammerem (modyfikowanym) nie uszkodze wału ? w kocu zadziałam dość dużą siłą poprzecznie a to chyba mu nie wyjdzie na dobre ...

  6. Witam

     

    Jak w temacie. Mam problem ze zdjęciem wirnika alternatora w GSX 400.

    Generalnie staralem się robic tak jak w instrukcji Haynesa. Ale nie wiem czy dobrze ją zrozumiałem.

     

    http://rc17.neostrada.pl/wirnik/

     

    (1 i 3 foto mi sie zdublowało)

    Wg instrukcji, nalezy poprostu miec srube o odpowiednim gwincie, przed nią włożyc pręt i wkręcic w wirnik jednoczesnie zabezpieczając go przed obróceniem się. Tak ? :) I powinno zejść ?

    Bo juz 2 dzien siedze i dupa - a nie chce za mocno ...

     

    Jakies rady / wskazówki ? A moze źle zrozumialem instrukcję ?

     

    Pozdrawiam

  7. Witam

     

    Od jakiegoś czasu słychać bardzo wyraźne dzwonienie w okolicach głowicy w motocyklu Honda CBX 750 rok 86. Dzwonienie nasila się a w zasadzie pojawia na ciepłym silniku (możliwe ze na zimnym silniku dzwonienie zagłuszane jest przez wyraźnie głośne łańcuszki :buttrock:)) ).

    Czy mogą to być zużyte hydrauliczne regulatory luzów zaworowych ?

     

    Tak przy okazji - czy można je kupic tylko w Aso hondy ? Jaki jest mniej więcej koszt tego podzespołu ?

     

    I jeszce jedna sprawa :

    http://rc17.neostrada.pl/hydr.jpg

     

    O co mniej więcej chodzi w tym sprawdzeniu tych regulatorów?

    Rozumiem, że po wymontowaniu je trzeba zanurzyć je w płynie. Co to za płyn ? I co robi to urządzenie Hondy ?

     

    Z góry dzięki za wszelkią pomoc.

     

    Pozdrawiam

  8. Dzięki .

     

    Tylko jak mam Ci powiedziec ile (ktoś) chce $$ skoro nie wiem czy to jest warte więcej niż materiał z którego jest wykonane ?

    Piszesz - nie ma sensu się pytać o cene i prosisz zebym ją podał.

     

    :biggrin:

     

    p.s Nie mam tej skrzyni, robię przysługe kumplowi który z motocyklami nie ma nic wspólnego. Żaden to dla mnie interes.

  9. Witam

     

    Jak w temacie. Kolega za sprawą jakiś rodzinnych czy też koleżeńskich powiązań stał się posiadaczem skrzyni biegów. Podobno to po jakimś dziadku, który bawił się w restaurowanie starych motocykli. Pytanie brzmi od jakiego motocykla to skrzynia biegów ? Co można z tym zrobić ? :biggrin: Czy warto bawić się w sprzedaż - czy lepiej na złom ?

     

    Pozdrawiam i podaję link do zdjęć :

     

    http://rc17.neostrada.pl/skrzynia/index.html

     

     

    Z gory dzięki za jakąkolwiek pomoc.

     

    wiktor

  10. bo sie spieszylem do pracy. Tak więc, odkrecilem drugą srube PALCAMI i zacisk wlozylem do schowka i powoli dojechalem .

     

    Serwis do BOLDOR na Jagiellońskiej. Pojade tam dzisiaj po zamowione czesci ale do maszyny sie im juz dotknac nie dam ...a mieli mi jescze jakies regulacje robic..... ciekawe co powiedzą jak im sytuacje opowiem....

     

    jakis pechowy do tych warsztatów jestem .....

    tak trafiałem - ze raz w samochodzie mi po złej stronie przegub wymienili ...załamka...

  11. tez mi sie tak wydaje, ze zdejmowanie zaciskow nie powinno miec miejsca. Jednak przy kolach ostatnio grzebal serwis a ja na punkcie serwisów jestem uczulony ;)

     

    Sytuacja - 100 na liczniku przed lekkim łukiem i nagle cos takiego jak by w samochodzie poszla opona. Staje, patrze opona cała - ogladam dokaldniej a z prawego zacisku odleciała śruba i sie przekręcił ...

    W zacisku tarcza wyorała centymetrową dziure, zacisk porysował nówkę opone i felge :D i jak tu sie nie wku*wic ?

     

    20 minut wczesniej w moim miescie inny motocyklista zaliczył ślizg na kawałku samochodowego kołpaka ...

     

    Jakiś pechowy dzień czy co ?

     

     

     

    W kazdym razie zeby watek nie był zupełnie nie na temat - skoro serwis nie ruszał to oświadczam, ze Boldor :) nie miał z tym nic wspólnego. No chyba że odkręcali ale juz dokladnie wypytam u nich ..

     

    Tak jeszcze słówko o Boldorze :) bo sie tam ostatnio serwisuje troszke.

    Generalnie moje odczucia są ok - ceny nie są kosmiczne - i człowiek nie cuzje sie olewany jak to bywa gdzieniegdzie.... z terminami tez nie jest najgorzej moim zdaniem. Jak zamawiałem opony to po sprawdzeniu dzwonią i mowia czy jest czy nie ma...

    Osobiście polecam ...

     

    Pozdro

     

    [ Dopisane: 18-08-2005, 11:46 ]

    No to sie troszkę pospieszyłem z poprzednim wątkiem..

     

    Panie Piotrze - walić do nich z reklamacją ?

     

    Opona mocno w dupsko nie dostała - ale felga wygląda fatalnie - cały rant jest starty :D

  12. Czesc

     

    Dawno sie nie odzywalem - ale mam pilne pytanie.

    Czy mechanicy przy zmiane opony z prozdu i wykrecając koło dotykają zacisków ? Czy odkręcają całkowicie czy tylko troszkę ?

     

    Chodzi o moto z dwoma tarczami z przodu.

     

    Bardzo proszę o odpowiedż w powyższej sprawie.

    Miałem dzisiaj niemiłą niespodziankę- jak dostanę odpowiedź- to opisze co się stało - bo narazie nie wiem czy mam winić warsztat czy siebie.

     

    pozdro

  13. pierwsze primo nalezy sprawdzic przerwe na przerywaczu.

    Na zbyt duzej przerwie iskra po wykreceniu bedzie ..ale juz nie odpalisz sprzęta. Przynajmniej u mnie tak ostatnio bylo. Bo z opisanych symptomów wyglada na to, że paliwo dochodzi wszedzie jak należy.

     

    Pozdrawiam

     

    p.s Tak przeczytalem to jeszce raz ...moze jak zmieniales pływak ..to jakos przypadkiem wpadly Ci jakies frędzle w kanał którym dolatuje benzyna z komory pływakowej do reszty gaźnika ? U mnie po poprzednim wlascicielu zostało tam od cholery czerwonego silikonu w stanie zgranulowanym ;-))

  14. Po kolei :

     

    Arni :

    Silnika z Jawy to nie będe ruszał bo nie dam rady Jawy sprowadzić do piwnicy :D

    A co do miejsca na instalacje, z tym naprawde nie ma problemu. Jak na moje oko, w Ogarku jest tak duży schowek, ze może konkurować ze schoweczkami pod siedzeniem w duzej Jawie;)

     

    Wiktorze ... wlasnie zmobilizowales mnie do rozpoczecia remontu mojej DT :D

     

    Wow- no to ciesze sie' date=' ze moje pomysly doprowadzily do czegos pozytywnego;)

    Ja narazie wizialem sobie Icea_PL Twoje slowa do serca i zacząłem doprowadzać to co jest do stanu zbliżonego d oideału. Dzisiaj już nastąpił pewien postęp - bo w końcu odpaliłem Ogarka. Ehh pali teraz od kopa - aż miło się tego słucha. W piwnicy w której się bawie w mechanika byli dzisiaj jacys hydraulicy (na oko po 50 lat). Skonczyli swoja robote i sie pytaja co sie stalo. Opowiedzialem co i jak - kolo popatrzył :banghead: przestawiliśmy troszkę przerwe na przerywaczu - kop i ..silnik zagrał ..Ehh .. duuużo się jescze będe musiał nauczyć :banghead:

     

     

    szczerze mówie: przerobić na 12V nie bedzie prosto :? niestety

    ale możesz spokojnie wycisnąć z 6V to co potrzeba

    co do elektonicznego modułu, to podobno firma prameti coś grzebie przy zapłonie do ogara.

    jak coś to pisz do mnie

     

    W zasadzie dzisiaj chyba sobie darowałem przeróbkę na 12 V bo i faktycznie - po co ?

    Do prameti chyba zaraz i tak będe musiał napsiać maila, bo ....padł moduł w Duzej Jawie :D NArazie sprawdza go znajomy elektronik - poszedl jeden kondensator ale dopiro dzisiaj bede wiedzial, czy trzeba zamawiac nmodul Jak będe musial pisac, to napewno spytam o zapłon do Ogara.

    Mam tylko jedno pytanie, jakie mają wartości zastosowane przez Ciebiei mostki Graetz'a ?

     

    Dzieki jeszcze dla JaWaK'a - fajny ten ogarek, do ktorego link podales. Zobacze, jak mi starczy cierpliwosci to moze jakies pomysly z tego Ogarka zapozycze.

     

    Takze, ogarek chodzi już , i są pierwsze fotki, moze na dniach zasiade do zlozenia tego w jakas stronke, jak cos juz bedzie to napewno wszystkich poinformuję.

     

    Pozdrawiam !! :banghead:

×
×
  • Dodaj nową pozycję...