Skocz do zawartości

Misugi

Forumowicze
  • Postów

    43
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Misugi

  1. a probowales wypolerowac kanaly ssace? dopiero nabiera oglady. obroty wydaja sie bardziej plynne, rownomierne i ujal bym to tak - jeden sow silnika przechodzi w drugi i tak po koleii, a nie jeden nastepuje po drugim... w poprzedniej kawie tez mialem problemy z obrotami i po tym zabiegu tez sie uspokoily. Z twoimi swiecami bedziesz mial jak na wtrysku :)
  2. zadam kolejne glupie pytanie, cz wasze silniki w zygzakach maja taka specyficzna prace na biegu jalowym a po zapieciu biegu i ruszaniu silnik nagle staje sie cichy tylko wydechy daja o sobie znac :) macie tak cz tylko moj tak ma ?????? Ja bym stawial na koszyk sprzegla (jesli to takie halasy - przypomina glosne klepanie zaworow), zazebienie sie wyrobilo, zeby tarcz moze tez, i klekocze. Pod obciazeniem (wcisniete sprzeglo lub przenoszenie sily) przestaje...
  3. jazda jak emeryt?... moze i tak, wkoncu nie smigam nim jak przecinakiem hondy czy suzuki, ale na dalekie trasy. Po miescie sie krece ale w lato go oszczedzam wszak ma sklonnosci do przegrzewania sie. w zeszlym sezonie zrobilem w miesce 2tys km. co w trasie daje 4tys. srednia predkosc to 160 co faktycznie daje na 6tym biegu jakies 6tys obr/min. o ile pamietam. owszem odciecie to to nie jest. jak bym chcial ganiac sie non stop to z kawasaki kupil bym zx10. a poprzednimi wlascicielami byli dziani kolesie (czyt. snoby, tudziesz posiadacze) ostatni mial jakies hurtownie. nie szczypal sie z kasiora i serwisowal go przy kazdej pie**ole a jesdzil do okola bulwaru... skoro go serwisowal jak trza to lancuch napewno byl wymieniany a skoro "on" to i caly naped, wiec oryginalnego juz niema. Jak bym mial kasy jak lodu to tez bym tylko serwisowke podbijal.
  4. Moj ZZR to 98r obecnie ok. 30tys km przejechane. Wczora biorac go na rozprostowanie lozysk bylem zmuszony dolac 0,5l oleju ztym, ze w zeszlym sezonie przejechalem 6000km. robilem w lato jedna dolewke moze ze 100ml tak na wszelki bo temperatury wysokie a ja w miescie bardzo czesto smigam. a co do rozbiurki silnika, w serwisach to dowiadywalem sie swego czasu i srednio biora 1.200zl za sam demontarz i ponowny montarz silnika, za czysta robocizne. trza doliczyc czesci i robocizne przy wymianie. potem sputalem jednego, jak bnym chcial wymienic panewke to uslyszalem: jesli nie znadziemy czegos innego jak lancuszek do wymiany zembatke czy inne rzeczy jak lozyska tulejki to wstawi pan zepsuty motor i odbierze naprawiony nawet do 7000zl... no ale to tylko jeden serwis i pewnie nie szczypal sie z cena za czesci... jak by dostarczyc wlasne czesci np. z rozebranego innego silnika to cena mogla by spasc do 3tys. z hakiem. tylko czy wstawia te czesci...
  5. apropopo (jak to mowia) lancuchow. ja mam w zwyczaju dosmarowywac lancuch i kazdorazowo po jezdzie w deszczu lub mokrej nawierzchni. czyszcze go bez okreslonego limitu czasu czy kilometrow, poniewaz jezdze niemal codziennie i w kazda pogode, wiec tak naprawde smaruje i/lub czyszcze lancuch gdy tylko zajdzie taka potrzeba. raz to jest 2x w tygodniu a kiedy indziej 2x w miesiacu... przy okazji sprawdzam naciag. pozdrawiam ... i co z tym zdjeciem?!?!?!?! wie ktos?...
  6. Normalnie Panowie dzisiaj odżylem!!! Tak jak i moj śmigacz. Waśnie przylecialem do pracy w ramach "podladowania akumulatora". Oczywiście prawda jest taka, że nie moglem już wytrzymac. A mloda chodzi i powtarza, że staje sie nieznośny jak nie jeżdze motocyklem... wypomina mi to odkąd przez rok nie mialem żadnego. I jak dodac zdjecie?! w ustawieniach profilu pokazuje mi sie ze dodalem zdjecie a na forum go nie ma. co robie nie tak?
  7. Gdzie jest jakis wiarygodny servis alarmow motocyklowych? Alarm mi sie rozkodowal i dziala jak by chcial a nie mogl...
  8. Niewiem jak wam, ale mi sie wydaje ze pare ostatnich postow niema. Gdzies sie podzialy... ... i czemu do cholery nie widac mojego zdjecia!?... p.s. Czesc!
  9. też mi rekord pobili wymieniam zębatkę z tyłu i mam takie same przyspieszenie co XX i v-max jeszcze większe od XX... ZZR1200 i hayabusa...no po prostu brzydkie są a na ZZR1400 już mi finanse nie pozwolą... więc nie ma na co zmienić... Dokladnie moje mysli !!! Ja niby mam w stalowym oplocie przednie zaciski ale to jeszcze nie to, poniewaz po jednym czy dwuch mocnych hamowaniach nastepne wytracanie predkosci wyraznie spada, nieprzymierzajac nak bym wlozyl nowe klocki niedopasowane do tarczy. Mysle ze 6 tloczkow i caly ten zacisk bedzie lepiej oddawac cieplo i sprawnosc zechowa lepsza. nietestowalem, niewiem. mam tylko taka nadzieje. A co do tylnego hamulca to przy takiej krowie jak ZZR pelni role wylacznie asekuracyjnego, z czego prawie zawsze kozystam. System dual w XX nie jest mi potrzebny bo i tak zawsze dozuje hamowanie reka i nogo. Czasem nawet i lewa noga jak mi sie cieplo na plecach zrobi w niekturych mometach, tyle ze obcas mam pozdzierny :) Pewnego razu mocno sie nad takim dylematem zastanawialem. I doszedlem do wniosku ze jedyne co moglbym przyjac na miejsce ZZRa to czarne XX z drugiego badz trzeciego roku produkcji z wtryskiem, w gazniki juz sie nie bede bawil. A i tak dla wiekszej porecznosci obnizyl bym go nieco na amortyzatorach, lub (i tu kwestie finansowe po zakupie XX) akcesoryjna wcieta kanapa.
  10. Ja mam podobne odczucia co ty odnosnie ZZRa. Myslalem co by tu po ZZku zakupic i wyszla mi tylko HONDA XX , no ale nie podoba mi sie... co ja poradze ze linie ZZ ma jak marzenie. Pozatym XX nie jest tak wygodny. Niby bardzo podobne a jednak wygoda byla poswiecona na rzecz pobicia rekordu... Tylko problem w tym ze trza by isc naprzod. Wyczytalem gdzies ze szescio tloczkowe hample od SUZUKI 1000 na przod pasuja idealnie bez przerobek. Jak sie potwierdzi to na poczatek w to zainwestuje. Jak uda ci sie jakis przeszczep to daj znac, bo chyba nie bede sie chcial rozstac z zygzakiem jeszcze dlugo.
  11. a nie myslales zeby zaopatrzyc go we wtrysk?, np. od XXa? Ja myslalem o tym ale nie na tyle by wiedziec czy to warte zachodu... A juz tak reasumujac i konczac temat faktycznie niebardzo wiem o jakim opisie mowisz bo pod zdjeciem masz "Motocykl: 2 czarne ZZR 1100CiD" co moim zdaniem nie mowi na jaki to rynek.
  12. Kolego, nie to zebym sie czepial, ale najpierw uwaznie przeczytaj text. Czy ja napisalem gdzies ze stawiam go na kolo? Napisalem, ze "z gazu idzie na kolo", w sesie sam. ZZRa nie stawiam na kolo poniewaz ma za ciezki przod przez podciagi a poza tym trza miec troche umiejetnosci bo jaka kolwiek korekta na kole wymaga wprawy i wyczucia przez jego mase. Troche za bardzo w przeciwna strone i leci. Pozatym sprawa panewki to problem rurki idacej z miski olejowej, byla zle zaprojektowana i niepowstawalo tam cisnienie w 96 to poprawili jednak nadal lepiej lac oleju nieco wiecej. Nastepne to to, ze smarowanie silnika w pozycji pionowej motocykla to nie problem wylacznie zygzaka takze wielu innych maszyn, chcby z tego ze przeznaczone sa do exploatacji na dwuch kolach. Jak ktos chce notorycznie jezdzic na kolce jak to na filmach mozna przyuwazyc to zazwyczaj przerabia uklad smarowania by olej byl pobierany z tej czesci silnika do ktorej splywa w pozycji pionowej, nawet montowane sa swiatla drogowe pod silnikiem, bardziej dla sciemy ale zawsze. I jak napisalem ze byl bez zadnych przerobek to bez zadnych przerobek i to nie tylko moja opinia ze ZX dysponuje wieksza moca, dobra pokusze sie o stwierdzenie lepiej dysponuje moca. Jak sie zdarzy ze naprawie ZXa to cie znajde i sie nim przejedziesz bo ciekaw jestem twojej miny :icon_razz: tez mam kumpli motocyklistow nie od wczoraj i byli podobnego zdania, ma lepszy dol, bardziej agresywnie oddaje moc i lepiej reaguje na gaz. Tak jak napisalem wczesniej, moze to kwestia charakterystyki silnika, ale roznic miedzy soba to sie roznia. Jedno pytanie, jechales na ZX-11? czy tylko przedstawiasz wyczytane dane katalogowe, ktore i ja czytalem? to tylko pytanie,zadne zlosliwosci... a co do elektryki, ZX ma 4 bezpieczniki i 1 glowny przy elektromagnesie od rozrusznika. ZZR ma ich 7 i 1 glowny (przynajmniej rocznik 98, moze pozniej bardziej elektryke rozbudowali bo norm niespelniala, tego niewiem). Moim skromnym zdaniem na co to komu. Dodatkowa komplikacja elektryki a ZX jezdzi i ma sie dobrze. A to ze kierunki swieca to wystarczy lutownica kawalek kabla i przelacznik. Jak chce to smigam na kierunkach a jak niechce to mam do dyspozycji europejska lampe przednia z postojowa zarowka i nawet przeglad przechodzi bez problemu. pozdrawiam.
  13. Moj ZX mial podobnie nie bardzo ale grzal sie, dopuki nie zdialem chlodnicy oleju i nie wydlubalem z niej piaskownicy. Dodatkowo wyrwalem po trzy warstwy tych malych rzeberek chlodzacych, bo zmasakrowane byly doszczetnie i nie bylo zadnego przeplywu powietrza. Co prawda wiatraki sa przy chlodnicy plynu ale jak olej sie nie studzi to silnik sie podgrzewa i przejmuje chlodzenie plyn. Taka moja teoria, a w praktyce moze chodzi o inny proces zachodzacy w silniku ale po tym zabiegu przestal sie nadmiernie grzac. A moze odpowietrzyc uklad trzeba, sprawdzales zbiornik wyrownawczy? P.s. No ja codzien smigam Rosola od Dolinki Służewieckiej. Widzialem kilka razy kogos na ulicy "LOTA" to jest rog z Rosola na zygzaku tyle ze rocznik mniej niz 93. Ja smigal czarno-szarym. Powiedz tylko gdzie i kiedy a obgadamy bolidy.
  14. "Oto slowa geniusza" jak mawial poeta... dzieki stary :)
  15. Ja od maja 7,5 tys. i nadal w trasie... Inwestuj stary INWESTUJ!!! To jeden z najbardziej prestirzowych sprzetow i w dodatku niema ich az tak wiele u nas.
  16. Ostatnio wertuje neta w poszukiwaniu ciekawostek o ZZRach i natrafilem na rozbierzne dane. na jednych opisach wypisali ze smiga na benzynie 98, a na innych 95... Na co wkoncu smiga zygzak 98 czy 95?!?!?!?!
  17. Wszystko zgoda. wylaczenie silnika z wlaczonym wiatrakiem nie doprowadzi go do ruiny. Ale zgodzicie sie ze wiatrak przy wylaczonym silniku chlodzi jedynie ciecz w chlodnicy? chodzilo mi tylko o sprawne schlodzenie silnika, ze bledne jest myslenie ze jak wiatrak przestal chodzic to silnik wrocil do optymalnej temperatury. ... a jesli chodzi o wersje US czy EU, podzielam wasze zdanie ale potrzebuje jakiegos bodzca zeby 100% sie przekonac. jak narazie sie miotam z myslami. dzieki! Czyms jednak mosi sie roznic, jesli nie moca (bo nie mam na to dowodu) to przynajmniej charakterystyka. Oddaje moc juz od samego dołu i jest bardziej narowisty, w czym dla mnie jest lepszy.
  18. hej. mam dylemat, moze pomozecie mi go rozwiazac. Kawasaki zzr1100 to moj trzeci typ motocykla. mianowicie 2 lata temu kupilem ZX-11 (zzr z USA) rok 94 kupiony w polsce newet niezly z gadzetami tyrystycznymi (zwiedzal europe) i poprzedni wlasciciel niewiedzial albo "zapomnial" powiedziec mi ze chlodnica oleju ma mikro pekniecia no i dorobilem sie prawdopodobnie zatarcia 3ciej panewki bo gabka od owiewek wchlaniala caly olej i nic nie widzialem. oczywiscie kontrolowalem lipko od poziomu oleju ale po 2000km nie widzialem ubytku to zaczalem to jakos pomijac, niestety. fakt dokonal sie tuz po rozpoczeciu sezonu w tym roku. poczym pewne okolicznosci naklonily mnie do zakupu europejskiej wersji z 98 roku, odpowiednio mlodszy mniej przejechane i tak dalej. wygladaja identycznie poza napisami "ZX-11" a "ZZR-1100" na tylnej owiewce, zaden z nich nie byl przerabiany nieruszali gaznikow zembatek, wydechu, nic. I tu zaczynam miec dylemat. Jezdze europejczykiem od kwietnia tego roku i zauwazylem, ze wersja EU ma jalowe obroty 1000-1100, lagodniej oddaje moc trzeba go troche podkrecic zeby w miare ruszyc, gazniki bodajze podgrazewane ciecza (niewiem poco, jest elektryczne podgrzewanie), nie ma awaryjnych swiatel, zagary maja dwa liczniki km calkowity i dzienny i wydaje sie ze ma 147KM / o tyle wersja USA ma jalowe obroty 900-1000, bardziej narowisty, ciagnie z dolu jak dzik, gazniki bez zadnego podgrzewania nawet elektrycznego, awaryjne swiatla w standardzie (nie wspomne o tym ze duzo lepiej wyglada z zapalonymi kierunkami jak to wersje amerykanskie maja w zwyczaju, trzy liczniki km calkowity, dzienny i chwilowy, i na mor ma 152 KM (przypominam bez zadnych przerobek) wydechy maja wiekszy basik, dochodzi lekkie bulgotanie, a nie byly rozwiercane. ogolnie USA jest prostrzy technicznie ma tylko to co niezbedne i niesamowity odpal na jedynce idzie z gazu na "kólke" jak to mawia moja mloda. Typowy amerykanski warjat drogowy. a EU?, salonowy potentat! owszem potrafi, ale spokojnie z gracja i trza go zachecic zeby poszedl na kolkę, szarpnac, ze sprzegla czy manetka przymknac gaz i w palik... osobiscie jestem caly za USA. wiec, co byscie zrobil zostawili EU troche go podszykowali a USA sprzedac za bezcen z uszkodzonym silkiniem. ...czy sprzedac EU za lepsze pieniadze bo sporomoglbym wziąć, wyglada extra i dziala tak samo a zato pakowal w kompletna naprawe silnika USA i mial go juz dla siebie bo za 5 - 6 lat (tyle bede nim przynajmniej smigal) bedzie wart ze 3.000zl ze wzgledu na wiek 20lat, nawet jako odpicowany... doradzcie co wypadnie lepiej, moze inne pomysly macie. Do milego! Kilka postow wczesniej przeczytalem o chlodzeniu, taka wzmianka moze wszyscy wiedza ale nie padlo to podczas wypowiedzi. jak wlaczony jest wiatrak to rzecz jasna silnik ma wyzsza temperature pracy nisz zalecana. Jednak trzeba pamietac ze wiatrak chlodzi chlodnice a nie silnik. jesli wylaczy sie silnik a wiatrak chodzi to nie znaczy ze bedzie chodzil do tej pory az schlodzi silnik. Bedzie chodzil do tej pory az ciecz w chlodnicy bedzie miala wlasciwa temperature. Szczegol w tym ze pompa cieczy chl. podlaczona jest do silnika, jesli wylaczycie silnik ciecz nie krazy i nie chlodzi silnika. wiatrak ochlodzi chlodnice i jest zadowolony a silnik stygnie z temperarury na jakiej go zostawiliscie. Osobiscie jesli mam zamiar odstawic motocykl a wiatrak chodzi to zostawiam go wlaczonegozeby wiatrak chlodzil ciecz a ona krazywa w obiegu. Malo tego, silnik (przynajmniej ZZRa niewiem jak w innych motocyklach) pozostawiony na luzie i jalowym biegu ma niewiele wyzszy procet chlodzenia do grzania sie silnika. Ja utrzymuje obroty na +- 2500 3000 obr przez co obieg wody jest szybszy a wydzielanie ciepla przez silnik niewiele wzrasta. Mozna tez "gazowac" manetka, ale tez do 2500 -3000 obr. Tym sposobem wiatrak sie wylacza po kilku sekundach i mam pewnosc ze to silnik sie zchlodzil a nie chlodnica. ale to na marginesie. narqa.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...