No i co z tego? Satysfakcja czasami jest więcej warta niż pieniądze. Ja nieraz miałem sytuację, że koszt papugi był porównywalny do opuszczenia głowy i przyjęcia bez walki kary i mimo tego podejmowałem rękawice.
Kwestia dumy, zaciętości, wiary w swoje zdanie.
ps
ten podpis NIKT NIE BĘDZIE MI MÓWIŁ JAK MAM ŻYĆ, BO NIKT ZA MNIE NIE UMRZE jest mega mocny. Jak teściowa wróci to go jej pokarzę co by się zastanowiła jaki wpływ ma swoją córkę.