Witaj mam KLV 1000 (Kawałsuki) to jest klon DL 1000 dosłownie 1:1 PLUSY -komfort na 5, 200, 3000, i 5000 km = 100% -kopyto ma takie że mośki z CBF 650, ducati 1100 byli w szoku -nośność dla słonia ze słoniatkiem -koleiny , ten motocykl nie zna tego pojęcia. Przykład , walę 150 km/h w ulewie jak by się krowa zlała na trasie Warszawka - Kutno ... i co i nie wiem że pada i są jakies koleiny ( Booooomba !) -światała ! to sa kurde latarnie morskie szt 2 !!! -zakręty, wchodzę tym we wszystko 2x szybciej niż dotychczasowym Royal Starem 1300 -hamulec przód - idealnie zestojony - tył lekki - dokładnie jak potrzeba -koła aluminiowe , wiem że to jedyne rozwiązanie dla ciężkiego motocyklisty, sam mam 120 kg fettu -biegi - przełączanie precyzyjne nawet w ciężkich buciorach, luz znajdziesz zawsze, ku*wa zawsze na I podejściu -ja dałem za swojego 15.900, rok 2005, na wtrysku, jeśli będe w prZyszłości kupował nowszy to będę patrzył na Viadro 1000 ale powyżej 2007 z ABS. Dobrze poszukaj, szkoda wchodzić w gaźnikowe silniki jak masz w tyej samej cenie wtrysk i to w ładniejszej oprawie MINUSY -sekundowe wibracje na II biegu przy 2,750 obr/min - ten silnik taki poprostu jest, Varadero tego nie ma ale musisz wywalić +4500 PLN extra za ten sam rocznik -brak centralnej podstawy w standardzie - mozna dokupić nawet elektryczną ale to wydatek - koniecznie dokupic szybę akcesoryjną wyższą z płetwą - życie bez much na zębach jest wykwintniejsze Bolo