-
Postów
48 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
Typ zawartości
Profile
Forum
Kalendarz
Treść opublikowana przez bundes
-
Zlot Moto Lužany 23-25.08.2019 (CZ)
bundes odpowiedział(a) na Misiek 63 temat w Zloty, imprezy, przejażdżki
Misiek, w temacie relacji fotograficznej ze zlotów jesteś niezastąpiony! A w ogóle to gdzieś mi zaginąłeś w trakcie imprezy i później już Cię nie widziałem. (?) -
Zlot FOE XXV Jinolice 31.05-02.06.2019 (CZ)
bundes odpowiedział(a) na Misiek 63 temat w Zloty, imprezy, przejażdżki
No to wychodzi na to, że się zobaczymy :) -
KTM 1290 Super Adv. R vs S
bundes odpowiedział(a) na dardes temat w Sport/Naked/Turystyk/Turystyczne Enduro/Maxi Skutery
Rzeczywiście Tiger to ciekawe rozwiązanie, głównie za sprawą silnika, który jest fajną alternatywą pomiędzy 2 a 4 cylindrami. Naprawdę łączy zalety obydwu rozwiązań. Mam od jakiegoś czasu Multistradę 1200, motocykl wszechstronny, wygodny, z dobrą osłoną przed wiatrem i bardzo mocnym i agresywnym silnikiem. Ale przyznam szczerze, że kultura pracy silnika dla mnie całkowicie nieakceptowalna. Tak jak napisano, powolne turlanie się jest prawie niemożliwe. Ja chyba jednak po prostu wychowałem się na rzędówkach i pomimo kilku prób moto dwucylindrowych (miałem też GS) stwierdzam, że to jednak nie to. Dlatego nadal w garażu zostawiłem swoją "bumkę", której silnik jest dla mnie po prostu idealny, tylko ta pieprzona ochrona przed wiatrem (albo jej brak). Reasumując namawiam na Tigera. -
HONDA CBR 1000 rr SC59 z Samborowa
bundes odpowiedział(a) na wolnemiasto temat w Skradzione / Podejrzane
Tak na marginesie: Policja stanowczo odradza podawania VIN w ogłoszeniach. Dla złodzieja to najprostsza metoda pozyskania danych do wykonania tzw. bliźniaka. Również nie zaleca się wysyłania VIN mailem. Przykład: złodziej skradł motocykl, szuka w ogłoszeniach identyczny model z tego samego rocznika, wysyła do sprzedającego pytanie o VIN i później takowy wykorzystuje do nabicia na swojej "jumie". Kupujący takiego przeszczepa/bliźniaka choćby sprawdzał go nawet w autoryzowanym serwisie to wszystko będzie się zgadzało (model, lakierowanie, wyposażenie, ew. przebiegi). Natomiast mało prawdopodobne żeby złodziej specjalnie pojechał gdzieś oglądać taki motor po to by spisać VIN, jak ktoś przyjeżdża to raczej klient. Zalecam ostrożność, zło nie śpi :) -
kufry GIVI V35N pytanie do użytkowników
bundes odpowiedział(a) na bundes temat w Co, jak i gdzie kupić - dla motocykla
No właśnie. Zaryzykowałem i jednak kupiłem. Rzeczywiście kask na "stojąco" nie mieści się z powodu obudowy zamka. Ale na leżąco wchodzi. Ja mam szczękowca Caberg Modus oraz integralny Caberg (model zapomniałem). Obydwa wchodzą bez kłopotu ale po zamknięciu pokrywy max kilka milimetrów luzu :) Czyli udało się. Natomiast żony Caber wchodzi na styk bez luzu. Ogólnie kufry fajne, solidniej zbudowane niż poprzednio eksploatowane przeze mnie chinczyki. Stelaż kupiłem dedykowany do mojego modelu, czyli K1300R i pasowało wszystko idealnie. Fajny bajer to system szybkiego demontażu stelaży. Polecam -
kufry GIVI V35N pytanie do użytkowników
bundes opublikował(a) temat w Co, jak i gdzie kupić - dla motocykla
Witajcie. Mam bardzo proste pytanie do użytkowników tego bardzo popularnego modelu kufrów bocznych: czy do kufra mieści się pełnowymiarowy kask integralny lub szczękowy? Przeglądałem różne filmy na youtubie i w zasadzie nie znalazłem satysfakcjonującej mnie odpowiedzi. Tylko na jednym filmie zauważyłem, że kask jest wkładany do kufra, ale na "leżąco" a nie tradycyjnie na "stojąco". Tak jakby obudowa zamków uniemożliwiała włożenie kasku w normalnej pozycji. Proszę użytkowników o jednoznaczną odpowiedź. -
Rok do roku coraz lepiej :) Fajna impreza. No i grono przyjaciół jak zwykle dopisało :)
-
Przerabiałem niegdyś ten temat z RD125. Spory kłopot. Wertuj Ebay - ja znalazłem w Stanach. Alternatywnie możesz rozmawiać z polskimi producentami, ale nie mając oryginału musisz poszukiwać rysunków wykonawczych, współczuję :) Tak na marginesie - wklej fotkę, to fajne sprzęty. No i gratulacje.
-
Hej, sorki że nie odpowiadałem, ale sezon w pełni i zamiast siedzieć przy kompie to wolę latać. Oczywiście wróciliśmy. Wyjazd jak z bajki, pogoda jakoś nam odpuściła niespodzianki i było przyzwoicie (oprócz powrotu i gradobicia w Germany). Zamki fantastyczne, monumentalne i bardzo zadbane. Mosty - bez komentarza, po prostu widok jedyny w swoim rodzaju. W Szwecji też fajnie. Jak tylko będzie trochę luźniej z czasem to obiecuję, że zrobię małą relację. No i jeszcze jedno: do września na zamku Egeskov trwa wystawa starych motocykli. Czegoś takiego chyba jeszcze nie widzieliście! Jeśli ktoś przejeżdżałby w pobliżu, np. przez Odense, namawiam na odwiedziny. Jedna hala z motocyklami przed- i powojennymi (myślę że ok 100szt.), druga hala "stara japonia" i podobna ilość! Na strychu zaś stare samochody. Masakra, musiałbym tam spędzić cały dzień żeby chociaż z grubsza to obejrzeć. Oczekujcie na relację :)
-
No to za 45 godzin wyjazd! Jedyna niewiadoma to pogoda :(
-
Ostatnie kwatery zarezerwowane, zaczynamy "końcowe odliczanie". Za 40 dni wyjazd. Już bym się pakował i ruszał :biggrin: Grono nam się symbolicznie zmodyfikowało, zamiast 6 jest 8 osób, ale udało się jeszcze zarezerwować hotel. Skład moto jest też w miarę dopasowany do siebie: CBF1000, V-Strom, TDM850, FJR1300, XX.
-
X ZLOT MOTOCYKLOWY W KOLE 27-29 CZERWCA
bundes odpowiedział(a) na bundes temat w Zloty, imprezy, przejażdżki
Damy radę :) Oczywiście nieformalne rozpoczęcie zlotu zapewne już w czwartek więc jakbyście dali radę to zapraszamy całą ekipę. -
27-29.06.2014 X Zlot Motocyklowy w Kole połączony z Festiwalem Bluesa, Koło woj. wielkopolskie, park przy ul. Słowackiego. Info: www.knightriderskolo.pl i www.zlot-kolo.pl
-
Mały ten świat :) Mieliśmy namioty koło siebie, w tym roku też polecimy na Moto Luzany (29-30 sierpnia). Klify interesujące, zobaczymy czy pogodzimy wszystko...
-
O tych klifach nigdzie nie doczytałem, muszę poszperać w necie. Generalnie tych atrakcji trochę się znalazło i bardziej w tym momencie już się zrobił problem z czasem, żeby wszystko ogarnąć, ale trzeba będzie dokonać jakichś wyborów. Tak na marginesie, kolego MISIEK 63, patrzę na Twój motocykl na awatarze i miejscowość, pytanie: nie byłeś na ostatnim Zlocie w Jicinie - Moto Lużany? Jeśli nie to sorki, przypadkowa zbieżność. Akurat facet z Szamotuł opowiadał nam o Norwegii.
-
Powstał wstępny plan wyjazdu, w zasadzie mam to już nawet rozpisane w czasie Odense na wyspie FYN, miasto Andersena, stary rynek,Tam też pierwszy nocleg. https://www.google.pl/search?q=odense&hl=pl&qscrl=1&rlz=1T4GGNI_plPL525PL525&tbm=isch&tbo=u&source=univ&sa=X&ei=YPZAU7qaF4GLhQfYrIGoAg&sqi=2&ved=0CCsQsAQ&biw=1438&bih=675&dpr=0.95 Rano wyjazd do zamku Egeskov na południu wyspy FYN. 32km.Świetny kompleks zamkowy z mnóstwem atrakcji. Na dodatek od kwietnia do października jest tam zorganizowana wystawa Japońskie Motocykle 1970-1990. Również muzea starej motoryzacji, świetne parki rozrywki. Zamek położony w rozlewisku jeziora. http://translate.googleusercontent.com/translate_c?depth=1&hl=pl&prev=/search%3Fq%3Dzamek%2Begeskov%26hl%3Dpl%26rlz%3D1T4GGNI_plPL525PL525&rurl=translate.google.pl&sl=da&u=http://www.egeskov.dk/praktisk-information&usg=ALkJrhiEkYe4AD5HDKKsGw2V_pJK4GKs6Q Najdłuższy przejazd na wyspę Zeland 148km do Roskilde. Mostem 18-to kilometrowym i za 18 Euro :( Muzeum Vikingów.http://translate.google.pl/translate?hl=pl&sl=da&tl=pl&u=http%3A%2F%2Fwww.vikingeskibsmuseet.dk%2Fbesoeg-museet%2Faabningstider-og-entre%2F&sandbox=1 ale tutaj krótko bo: Dojazd 43km do miasta Hillerod. Mieści się tam zamek Frederiksborg. Zamek rodziny Królewskiej panującej w Danii. Jeden z najbardziej monumentalnych zamków w Skandynawii, labirynty, dużo atrakcji.https://www.google.pl/search?q=frederiksborg&hl=pl&rlz=1T4GGNI_plPL525PL525&tbm=isch&tbo=u&source=univ&sa=X&ei=rvlAU_3GObTE4gSRo4DgCw&ved=0CC0QsAQ&biw=1438&bih=675&dpr=0.9555. Nocleg w Hillerod. Rano 25km do Helsingor. Jest tam zamek Kronborg. Zamek Szekspira.http://translate.google.pl/translate?hl=pl&sl=da&u=http://www.kronborg.dk/&prev=/search%3Fq%3Dkronborg%2Bhelsingor%26hl%3Dpl%26rlz%3D1T4GGNI_plPL525PL525%26biw%3D1438%26bih%3D675 Przejazd 45km do Kopenhagi. Tam do wyboru: Browary Carlsberg, syrenka, Black Diamond, rynek, muzeum wzornictwa. Zresztą tam będzie już z nami kolega z Danii i pewnie podpowie co zwiedzać. Przejazd 16-to kilometrowym mostem nad cieśniną Sund do Szwecji. Tym razem 23Euro :(https://www.google.pl/search?q=most+kopenhaga+malmo&hl=pl&rlz=1T4GGNI_plPL525PL525&tbm=isch&tbo=u&source=univ&sa=X&ei=8f1AU8_lMsbe4QT5xoHoCQ&ved=0CC0QsAQ&biw=1438&bih=675&dpr=0.95 Muzeum Techniki i Nauki w Malmo http://www.malmo.se/Medborgare/Kultur--noje/Museer--utstallningar/Malmo-Museer/Sprak/In-English.html Powrót do Danii, miejscowość Faxe, tam nocleg, dzięki uprzejmości kolegi z forum. Czy wszystko zobaczymy, nie wiem. Najwyżej coś pominiemy, jak zwykle bez spinania się, po prostu trzeba się zrelaksować.
-
Luti, dzięki za linka, fajny opis. Co do pogody mamy świadomość klimatu w Danii, ale jak powiedział mój kolega: "po zeszłorocznym Garmisch-Parten-Kirchen i Brenero, gorzej już być nie może". W czerwcu 3 dni naprzemiennie deszcz, śnieg, mżawka i zamiecie śnieżne. Tego chyba jednak już nie doświadczymy :). Zamek NeuSchwanStein i Linderhof oglądaliśmy w śnieżycy! Czerwiec - południe Europy! Rzeczywiście jak zwykle nastawiamy się na zamki i fajne zabytki, a tego jak wszyscy piszą w Danii jest pod dostatkiem. Zobaczymy. Poza tym, jak już sygnalizowałem w rozmowie z Mirgl, 1 dzień spędzić chcemy w Szwecji. Z cenami mostów już się zapoznałem wcześniej, są dostępne w necie. Jezioro Łabędzie :) SCHWANSEE
-
To oczywiste. Planuję najpóźniej do końca lutego spiąć plan podróży, po to by spokojnie dopasować do niego miejsca noclegów i zarezerwować kwatery. Dla mnie komfortowe podróżowanie i zwiedzanie jest wtedy, gdy mam spokojną głowę co do noclegów, nie lubię o tym wtedy myśleć i spinać się czy aby zdążę coś znaleźć. Ma to również wpływ na koszty a szczycimy się tym, że nasze wycieczki raczej zawsze wychodziły "low budget". Po zamknięciu planu wkleję go w posta, będziecie mogli poddać go "surowej ocenie" :). Oczywiście z uporem maniaka upraszam o dalsze sugestie miejsc w Danii wartych odwiedzenia.
-
3 dni zwiedzania. W środę popołudniu meldujemy się w Danii (980km) i myślę że popołudniu jeszcze coś zobaczymy. Pierwszy nocleg Koło Odensy i następny dzień zwiedzanie właśnie na wyspie FYN. Nocleg ten sam. Drugi dzień zwiedzanie wyspy Zeland, na której leży Kopenhaga, kilka ciekawych miejsc już namierzyłem. Nocleg na tej właśnie wyspie. Trzeci dzień przejazd mostem do Szwecji coś tam lukniemy (na zasadzie zaliczyć Szwecję) i jeszcze powrót na Zeland. Strzałem w dziesiątkę okazała się podpowiedź STROMANa odnośnie kontaktu z forumowiczem Mirgl, zamieszkałym w Danii. Facet odpowiedział tego samego dnia i zasypał mnie pomysłami miejsc wartych zwiedzenia. Zresztą chce się do nas przyłączyć na swoim moto, nie mówiąc już o propozycji 1 noclegu u siebie (!). Super sprawa i korespondencja się rozwija. Tym nie mniej z góry dziękuję za następne podpowiedzi bo z doświadczenia wiem, że nie wszystko wyczyta się w informatorach. Jeśli ktoś ma jeszcze jakieś podpowiedzi to proszę o info, mamy jeszcze czas na układanie i korekty planu.
-
Rzeczywiście padło w tym roku na Danię z racji dużej ilości ciekawych zamków i muzeów, na których zwykle podczas wojaży się skupialiśmy, no i wszem wychwalanego hucznego życia nocnego Duńczyków. Poza tym objazd ma się skończyć w Szwecji, do której zawsze sobie obiecywałem powrócić motocyklem. Co do Turyngii i pogody: my zwiedzaliśmy ją w połowie maja dwa lata temu, przez 4 dni nie spadła ani kropla deszczu, temperatury były powyżej 20stopni, ale oczywiście pogody nikt nie zagwarantuje. Jeśli Was zaciekawiłem tym regionem to dodam, że jak czyta się opisy tras motocyklowych można odnieść wrażenie, że Niemcy jako kraj do zwiedzania generalnie są niedoceniane. No bo albo po Polsce (bo jest tu co zwiedzać) albo jak już za granicę to lepiej do jakichś bardziej egzotycznych krajów. Natomiast w porównaniu np. do Włoch (które dość obszernie zwiedziłem) czy Hiszpanii, w Niemczech mamy: duuuużą ilość zabytków, w tym zamków, w nieskazitelnie dobrym stanie, perfekcyjny stan dróg nawet tych bardzo podrzędnych, dużo terenów górzystych z pięknymi trasami, wszechobecny ład i porządek, a co najważniejsze w porównaniu np. do Włoch jest po prostu tanio. Pamiętajmy, że Thuringen to były DDR. I ludzie też są inni niż w "rajchu". Spróbuję wkleić parę linków, które mam gdzieś w zasobach to może kogoś zbliżę do decyzji wyjazdu. Przypominam się jeszcze jakby ktoś miał coś cennego do powiedzenia w sprawie Danii.
-
Dobry trop, spróbuję się skontaktować z forumowiczem, dzięki. Co do Thuringen Wald to wspominamy go jako jeden z fajniejszych wyjazdów. Super jakości drogi lokalne, fajne serpentyny, duże różnice wysokości terenu, bardzo zadbane zabytki i generalnie TANIO. Kwaterowaliśmy w Steinbach-Hallenberg skąd w każdy dzień kierowaliśmy się w innym kierunku. W dzień w który dojechaliśmy zwiedziliśmy jeszcze zamek w Steinbach, na drugi dzień urokliwą trasą do Zamku Wartburgów w Eisenach, potem Muzeum Motoryzacji w Eisenach (www.ame.eisenachonline.de) a następnie trasa i stromy podjazd do Inselsberg (najwyższy szczyt Turyngii), tam wieża telewizyjna i trzeba poświęcić trochę czasu na rozrywkę (letnie tory saneczkowe, zjazdy łódką z pochylni do wody itp.). Powrót przez kurort Rotterode do kwatery. Kolejny dzień to skocznia narciarska w Oberchof, przejazd winklami do Suhl i świetne Muzeum Motocykli!!! Następnie Schneekopf (drugi szczyt Turyngii) ale tam już trzeba zrobić trochę marszu, fajne widoki. Było jeszcze kilka pomniejszych atrakcji ale trzeba to sobie dopasować do dysponowanego czasu. Thuringenwald polecam ze wzgl na stosunkowo niskie ceny i niewiarygodną czystość i porządek gdziekolwiek trafimy. Aha: autostrady używaliśmy tylko w celu dojazdu do Turyngii ( z racji czasu) później już tylko bardzo kręte i super utrzymane drogi lokalne. Im bardziej podrzędne tym fajniejsze!
-
Hej. Na początku czerwca lecimy w kilka motocykli do Danii. Łącznie 5 dni. W tej grupie mamy już kilka takich wojaży po Europie za sobą i zwykle organizowałem je w trakcie zimowych wieczorów przeglądając informacje dostępne w internecie a w szczególności relacje z wypraw motocyklowych. Przyznam jednak, że w przypadku Danii natrafiłem na tak skąpą ilość opisów tras, że aż dziwne. Może ktoś z forumowiczów ma jakieś doświadczenia w zwiedzaniu tego kraju, może podpowiedzieć jakieś wyjątkowo ciekawe miejsca i fajne trasy? Bardzo cenne również sugestie nt pogody w czerwcu, warunków na drogach, itp. Jeśli komuś chciałoby się wyskrobać parę słów to byłoby super. Grupa liczy 5 (może 6) motocykli, wszystkie typowo turystyczne (CBF-y, GSR, DL,). Rok temu zaliczyliśmy Garmisch, NeuSchwanStein i Brennero, a dwa lata temu cudowną Turyngię, mogę się więc podzielić fajnymi propozycjami z tych okolic.
-
III Zlot Motocyklowy Łeba 2013
bundes odpowiedział(a) na Kudłaty temat w Zloty, imprezy, przejażdżki
Bardzo fajnie. Duży progres w stosunku do Srebrnej Góry. Byłem w tym roku na 9 zlotach, zarówno dużych bardzo znanych jak i małych, no i Łebę ustawiłbym w pierwszej czwórce. Za rok ekipa z Koła odmelduje się na pewno. -
III Zlot Motocyklowy Łeba 2013
bundes odpowiedział(a) na Kudłaty temat w Zloty, imprezy, przejażdżki
No to jedziemy, silny skład, będzie zło. -
Sorki, ostatnio było zbyt mało czasu do zaglądania na forum. Oczywiście, że byliśmy. Czwartek 23 maja Koło-Garmisch na jeden raz, 12 godzin jazdy z postojami. O dziwo cała droga bez kropli deszczu i w miarę ciepło. W piątek zamek Linderhof i Neuschwanstein ale już pojawiały się lokalne mżawki lub opady. Wieczorem oczywiście JagerMeister :). W sobotę wodospady partnachklamm i skocznia w Garmisch, Zugspitz, potem Insbruck, most Europa i przełęcz Brennero Włochy. I tu szok: jemy spaghetti a za oknami śnieżyca! Ale oczywiście zbyt ciepło żeby śnieg leżał, więc jak przestało padać to na moto i powrót do Garmisch. Wieczorem znowu JagerMeister :) a rano w niedzielę wyjazd do domu. I tu znowu szok: od Monachium do Berlina non stop w deszczu! Hardcor na maxa. Postoje i tankowania co 300km. Ale tylko w Niemczech i Austrii bo w Polsce, na naszym paliwie wszystkie moto nie mogły osiągnąć takiego zasięgu na zbiorniku paliwa. Cały wyjazd super, zrealizowaliśmy cały plan, było wesoło i miło. Kwatera w Garmisch super fajna i tania, mogę polecić. Wyjazd raczej "lowbudget", wydaliśmy z żonką razem niespełna 3 tałzenki PLN.