Skocz do zawartości

Szarancza

Forumowicze
  • Postów

    5
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Szarancza

  1. Ja uczylam sie jezdzic w UK i tam podnosi sie reke lub... :icon_mrgreen: (co tez robie, a przynajmniej staram sie gdyz wychodze z zalorzenia, ze jesli bede "stosowac podziekowania" inni tez naucza sie kulutry :bigrazz: ) O kolanie nigdy nie slyszalam :buttrock:
  2. :banghead: A ja wczoraj po raz pierwszy dosiadlam moje Kawasaki 250 ..I pierwszy raz samotnie na ulicach miasta ...Na poczatku mialam pietra..ale wystarczylo 10 min zeby przypomniec sobie co i jak (nie jezdzilam rok od egzaminu) :biggrin: Jedyne co mnie wkurzalo to...zakaz skretu, zakaz wjazdu...rowerem sie nie przejmowalam znakami :P
  3. Hmm...to tak troche jak ze mna :smile: Pojechalam po Yamahe Virago 535 a wracam z Kawasaki 250 :P Troche na odwrot ale... mysle ze na poczatek dla mnie bedzie to duzo lepszy wybor. Przede wszystkim jest lzejsza (250) a ja niestety sama jezdzic bede musiala (nie mam nikogo znajomego z motorem ) i przy ewentualnych upadkach/niepowodzeniach (odpukac) bede sama mogla postawic maszyne (mam taka nadzieje :P) A co do wyboru....to mi sie strasznie podobal motyw w Transformarsach (filmie) ...i w jakis sposob uwazam ze to musi byc milosc z obu stron ;P
×
×
  • Dodaj nową pozycję...