-
Postów
82 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
Typ zawartości
Profile
Forum
Kalendarz
Treść opublikowana przez wokibart
-
W Marocu jest MAroco, podobnie jak w Syrii Syria.... a tak z innej bajki, to TY naprawde masz zamiar gdzies jechac, czy tylko sobie popisac na ten temat..... :cool:
-
Powiedziec..... ale komu, chyba nie chodzi tu o napinke po powrocie przed laskami, gdzie ja to nie bylem :bigrazz: , tylko o to co sie wydarzy, wiec warto jendak wybrac to co interesuje NAS, a nie opinie publiczna :icon_razz: Moze jednak warto faktycznie wystrzelic na poczatku, dojechac do Maroca zaliczajac po drodze kilka widoczkow, a pozniej w drodze powrotnej cos zaplanowac konkretnego , co warto zaliczyc. Jadac do Maroca, jedziemy do Afryki, wiec mozna juz tam bedac troche tam posmigac i poczuc klimaty :buttrock: , bo to jednak kawalek drogi. Po drogach Europy, ktore szczegolnie za granicami naszej ojczyzny, sa wszedzie podobne, mozna posmigac podczas wyprawy ktora poza nia nie wykracza. Wkoncu jedziemy do krainy nie tylko zarem z nieba palacej :icon_twisted: wiec szkoda troche czasu i pieniedzy , zeby tam byc tylko 3 dni z wyprawy ktora ma MAroco na celu i trwa dni ok 18.
-
Jazda autostradami i drogami szybkiego ruchu napewno wiaze sie z przelotowa ok 150km/h, juz nie wspomne o naprawde szybkich "odcinkach" :buttrock:
-
chmm..... jestem za, jechac tam i dopiero ja sie wszystko zaliczy to wtedy wracac trasami :buttrock:
-
14 dni to napewno za malo, porownujac naret do ostatniej wyprawy ktora byla duzo krotrza, i na ktora mielismy 2 tygodnie, czas byl raczej napiety. Trzeba wziac pod uwage ze i tu bedziemy mieli jakies spontaniczne zmiany na czesc poswiecona przyjemnisci :wink: Piszac o wydatkach, nie zrobilem tego po to aby wszyscy pisali ile to moga nie wydac i takie tam, bo sam nie zamierzam na niczym pazerzyc, tylko po to zeby wszysscy sie tym razem przygotowali........ nie zapomnieli karty do bankomatu, mieli cos wiecej gotowki :biggrin: :biggrin: Jezeli chodzi o Ibize to raczej odpada, bo na to trzeba przynajmniej 3 dni, no chyba ze tylko chcemy zamoczyc sie na plazy :cool: Co do Maroca, to bede mial mniej wiecej przygotowana liste miejsc i miast, ktore warto zobaczyc.
-
HEHE, PISZE BEDAC W PRACY, WIEC KLIMAT SLUZY :biggrin: WARTO POCZYTAC : www.e75.republika.pl
-
JAK BEDZIEMY TAK WSZYTKO CHCIELI ZOBACZYC I PRZEJECHAC CO CIEKAWE, TO 3 TYGODNIE TO MINIMUM. WARTO TEZ PODKRESLIC ZE SAMO PALIWO BEDZIE NAS KOSZTOWAC OK 3000ZL NA SPRZET, NIE MA CO SIE CZAROWAC: Z MAROKIEM TO MINIMUM 8000KM W TOTALU, PZY SREDNIM SPALANIU 6,0 +/-, I PRZY CENIE PALIWA 4,50 ZL DAJE RAZEM 2,160 ZL - TO JEST BARDZO OPTYMISTYCZNA WERSJA, WIEC LICZYC NALEZY NIMINUM 2500ZL NA PALIWO + AUTOSTRADY I INNE PLATNE DROGI. PRZY REALNYM ZALOZENIU, KOSZT SAMEGO PRZEJAZDU WAHAC SIE BEDZIE W PRZEDZIALE 3200-3500ZL WYDATKI WLASNE SA SUBIEKTYWNE, ALE ROWNIEZ Z DOSWIADCZENIA TRZEBA "TRZEZWO" POPATRZEC NA SPRAWE :biggrin: ESTYMACJA TA POZWOLI NA OCENE NASZYCH MOZLIWOSCI NAPISZMY ILE CZASU MAX MOZEMY WYGENEROWAC NA WYJAZD, ZWAZMY SOBIE INNE CZYNNIKI, KTORE POMOGA NAM SIE KONKRETNIE USTOSUNKOWAC DO TEMATU.
-
Mnie czerwiec odpowiada, jak narazie. Luker ma racje o zaliczeniu toru w drodze powrotnej. Mozna wziac pod uwage to co opisal Spoz, akuratnie niezle trasy na rozgrzewke, a pozniej cisnienie autostradami. Tazzi, drogi w Marocu sa podobno 5 razy :D lepsze niz w polsce, tak przynajjmniej twierdzi moja kolezanka ktora wrocla z tamtad 2 tyg temu.
-
Hehe ja tez zakupie torbe ala Tytus z mozliwoscia jazdy do 60km/h :cool: 3 tygodnie to podalem max, wydaje mi sie ze 2,5 tyg wystarczy. Zalezy czy na autostradach lecimy tak jak na poczatku ostatniej wyprawy, czy jak pod koniec :icon_twisted: Mycior, ale naklejki obowiazkowo :biggrin:
-
AMSTERDAM MILE WIDZIANY, SZCZEGOLNIE PRZEZ AMATOROW ZARZACYCH SIE SUSZY :biggrin: POLNOCNA HOSZPANIA TO TROCHE CZASOCHLONNE BO TRZEBA BY BYLO ZBOCZYC Z TRASY. JADAC DO MAROCA WARTO SIE TRZYMAC POLUDNIOWEJ CZESCIE HISZPANI I POZNIEJ ZALICZYC JESZCZE PORTUGALIE. WAZNE NA WSTEPIE JEST TO , ZEBY KAZDY SOBIE ZDAL SPRAWE ZE TO BEDZIE DLUZSZY WYPAD CZASOWO I JEZELI CHODZI O KILOMETRY, NIZ NASZ OSTATNI NIEZAPOMNIANY WYPAD :bigrazz: WYDAJE MI SIE ZE KAZDY MUSI SIE LICZYC Z TYM ZE MOZE ON POTRWAC OK 3 TYGDNI - TO RACZEJ MAX PROPONUJE ZEBY WSZYSCY SIE ZASTANOWILI CO, GDZIE , KIEDY NA JAK DLUGO, KTOREDY ITP. I PO NOWYM ROKU SPOTKALIBYSMY SIE NP W KRAKOWIE ( NEUTRALNY TEREN) I PRZEDSTAWILI SOBIE SWOJE PLANY I PROPOZYCJE. DATE SPOTKANIA USTALIMY POD KONIEC ROKU. DO ZAPLANOWANIA ZOSTAJE NAM TRASA, BO TO CO TRZEBA ZABRAC ZE SOBA TO JUZ KAZDY WIE, WIEC ODPADA TEMAT OPISU ZAKUPOW I TEGO KTO CO BIERZE.
-
Do Maroca jak najbardziej przez Francje i Hiszpanie. Jak bedziemy planowac to wezmiemy tor pod uwage, bo pewnie kazdy by poszalal to takiej ilosci winkli :icon_evil:
-
NIe zaskocze Was jak oczywiscie tez sie podpisze pod tematem!!!!! Ja juz wstepnie rozmawialem jakis czas temu z LukeremZet i planowalismy zajac sie od stycznia wypadem w strony Maroca. Trasa i data jeszcze jest elastyczna, wiec cala stara ekipa wspolnie zdecyduje, tak aby wszyscy mogli razem pojechac. P.S Ekipa sprawdzona i jest w 100% OK , wiec osobiscie nie ryzykowalbym zbieraniny, ktora wnosi ryzyko spadku zadowolenia chociaz o 1%...... opieram sie doswiadczeniem z moich ostatnich wypadow nie zwiazanych z tematem.....
-
Jak dla mnie to film i ujecia sa wypas Panie rezyseze kina akcji :bigrazz:
-
Siejest dla Ciebie wielkie dzieki za ogarniecie tematu. Przyjoles nas jak nalezy. Byl nawet plakat powitalny na nasza czesc :( Bedziemy Cie polaca kazdemu kto sie wybiera na moto i nie tylko w Alpy. Przstanek u Ciebie to idealny przedsmak tego co czeka motocyklistow na GloszeStroseNaszeStrase :icon_biggrin: :icon_mrgreen: :biggrin: Dzieki za podjecie sie tematu zrobienia o nas filkmiku. Napewno ogladalnosc bedzie wysoka. Pozdrowienia dla Ciebie i Sonji !!!!!!!!
-
Siema !!! Ja wlasnie zaczynam powrot do codziennego zycia. Wyprawa byla,..... cerizko opisac slowami ale zajenfakenbista moze chociaz troche oddac atmosfere :biggrin: Po rozstaniu w Plitvickich z czescia ekipy udalismy sie z Tazzmanem do Serbii, a tam po drodze w ciaglym deszczu zastalismy cieplych i goscinnych ludzi. 3 dni minely tam tak intensywnie jak wszytkie dni poprzednie z wyjazdu. Zaliczylme tam jeszcze wymiane gumy, bo jak wiecie cos mi sie szybko przetarla (to pewnie od tej spokojnej jazdy...), stara oczywiscie spalilem na co mam film :D Powrot..... Od Budapesztu ciagle w deszcu (sie mi wymlo), a 15 km przed domem braklo mi paliwa.... :P , przynajmniej wiem ile moge na rezerwie ;) Koledzy uczestnicy Naszej wyprawy, dzieki za atmosfere, pomysly, zabawe i naprawde zgrane i swietne towarzystwo. Jestem przekonanym ze napewno jeszcze razem odwiedzimy jkaies ciekawe zakatki swiata.... :P Pozdr :icon_eek:
-
A KTO SIE STRESUJE ?? ;) :flesje:
-
CZYLI EWENTULANIE POZNANA TAMTEJSZA NIEWIASTA MOZE SIE ZE MNE ZABRAC, BO MAMY 9 WEJSCIOWEK DO DUCATI... :) SZCZERZE MOWIAC, TO W SPLICIE I DUBROVNIKU ZA BRADZO NIE MA CO ROBIC PRZEZ 3 DNI..... W DUBROVNIKU PLAZY NIE MA- BO SAME KAMIENIE,MIASTO TYPOWO POD TURYSTOW, URODZIWYCH OBIEKTOW PLCI PIEKNEJ TEZ ZA BARDZO NIE MA :) CENY TEZ ZBLIZONE DO WLOSKICH... MOZE LEPIEJ ZOSTAC WE WLOSZECH DZIEN DLUZEJ, JAK NAM BEDZIE TAM DOBRZE :D
-
NO TO WITAMY W GRONIE :) ENZO, TO WKONCU ILE OSOB NAS JEDZIE BO SIE POGUBILEM. JAK TRZEBA BEDZIE TO JESZCZE ZADZWONIE DO DUCATI O JAKAS DODATKOWA MIEJSCOWKE
-
HEHEHEH , MOZE NAWET UDA SIE BEZ MAPY :)
-
DOBRA WIADOSMOSC, DZWONILEM DO DUCATI , TRAFILEM NA ZABIEGANA PANIA, POZARTOWALEM IIIIII.... MAMY WEJSCIE NA 19.06 NA GODZ 16.00 DLA 9 OSOB !!!!!!!!!!!! :icon_razz: SZCZEGOLY MAM ZAPISANE, GDZIE SIE NALEZY UDAC, I CO POWIEDZIEC :biggrin: ZWIEDZAMY FABRYKE I MUZEUM.
-
TYDZIEN TEMU PRZEJEZDZALEM PRZEZ AUSTRIE I NIKT NIC NIE KONTROLOWAL JESZCZE. NAWET GDYBY, TO DOWIDZIK KAZDY MA.
-
JA JESTEM NA TAK. CZY ROZMIARY SA NORMALEN CZY MOZE TROCHE ZANIZONE. MAM 183CM WZOSTU JAKBY CO
-
JEZELI CENA TA SAMA TO MOZNA KUPIC NA MIEJSCU, ZEBY TYLKO MIEJSCA BYLY..... NIE MA SEZONU WIEC POWINNO BYC LUZNO
-
''...Co do promow to jesli nie biezecie kabin tylko poklad (bo te fotele sa bez miejscowek nie?) to IMHO nie ma wiekszego sensu rezerwowac i placic wczesniej. Moto sa dosc "uprzywilejowane", miejsce sie znajdzie, nie trzeba byc w porcie iles tam godzin wczesniej tylko podjezdzacie od razu na zaladunek. Tym bardziej ze czerwiec to wlasciwie dopiero poczatek sezonu. Poza tym jak sie zmienia plany, to nic nie przepada itp. Oczywiscie zrobicie jak chcecie...'' To by sie zgadzalo, bo sa z tego co sie orientuje mijsca ktore sa faktycznie bez numeru, ale zapewniaja siedzenie, i sa rowniez takie ktore obowiazuja na fotele na ktore nie ma rezerwacji i etwdy kto pierwszy ten lepszy. Moto z tego co milaem okazjae zaobserwowac wjezdzaj bez kolejki razem w momencie gdy wchodza juz ludzie. Pewne jest jednak, ze rozni przewoznicy rzadza sie roznymi prawami. W liniach takich jaa Colorline lub Fiordline plywajcacych po skandynawii, to nawet nie trzeba podawac zgonych danych (imie, nazwisko, nr rej itp) do rezerwacji, bo i tak na to nikt nie patrzy. Wazne jest tylko informacja ze osoba ta jest dorosla. Time will show us :biggrin:
-
Troche podrozowalem , i jestem w plecy z tematem.... 2 tygodnie temu bylem w Chowacji (Split, Dubrownik itd... ) i kolesie ktorzy ze mna byli niemieli paszportow i przekraczali granice na dowod bez problemu. Czy ktos sprawdzal trase Split - Dubrovnik ??? Ja plynolem jachtem wiec nie wiem, ale spotkalem polkow w Dubrowniku i mowili ze masakra.... Podobno droga jest przez waskie trasy gorskie na ktorych max predkosc samochodem to 40 km/h W samym Dubrovniku to sie za bardzo nic nie dzieje, to raczej miaststo dla zakochanych niz imprezowiczow takich jak MY :icon_mrgreen: Co do waluty to obowiazuje Kuna, ale mozna wszedzie placic Erykami, tylko trzeba uwazac na ich subiektywne kursy :buttrock: