Witam wszystkich, przejrzałem net i nic nie znalazłem, więc zwracam się do Was z moimi przemyśleniami i prośbą o głos w dyskusji. [glow=blue:306978283e]STAN OBECNY[/glow:306978283e]: (tzn to co posiadam) Honda MT 80 z 81 roku (HD02) Sprzęt mam od 96 roku (piersza rejestracja w Polsce w 95) Nieawaryjny jak na moje przebiegi (jak go kupiłem miał 22 tys, teraz ma 25 tys z czego 1 tys w poprzednim sezonie -- w tym pewnie zrobie ze 2 tys) Oryginał na ok 99%, regularnie doglądany. Ma trochę wad jak na moje potrzeby czy chęci tzn. instalacja 6V (problem z żarówkami), hamulce bębnowe (trochę za słabe na asfalt), no i te 80cm to trochę juz za malo. Nie mam środków aby kupić coś innego aż tu nagle widzę na allegro ofertę MOTOBI RAPTOR 125 za 6200 i dodatkowo można na raty. Zalety IMO: 125 czterosów - jeżdziłem przez chwilę na DR125 i "zbieranie od dołu" bardzo było fajne z przodu tarczowy hamulec centarlny amor z tyłu (u mnie nie :clap: ) trochę wyższy i dłuższy od Hondy cena (raty, zwrot vat - bo na firmę) nowy - ( przy moich przebiegach to jak będę zmieniał na większy to będzie miał z 5 tys przebiegu) Wady IMO: co to za firma ?? jak z awaryjnością ?? jakie wykończenie/spasowanie elementów troche małe kółka (moja honda ma 16 tyl a 19 przód, natomiast MOTOBI 16 tył i 18 przód) dostępność części ?? (larsson i klasa chyba nie mają bo w internecie brak takiej marki --> chyba że od innych marek pasują) I to tyle. Mam dylemat. Przeczekać z MT i przejść od razu na coś większego (myślałem swego czasu o DR350 - ale brak kasy) czy sprzedać MT i wejść w to nieznane coś. Pomocy !!! zachtomasso