Skocz do zawartości

HIUS

Forumowicze
  • Postów

    298
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi opublikowane przez HIUS

  1. Co do ceny nie powiem, ale metoda "toczenia" nie jest najwłaściwsza. Wyrównanie powierzchni poprzez stoczenie o 0,6 mm, to nie wszystko. Potrzebne jest jeszcze wstępne szlifowanie powierzchni (które zastąpi toczenie, nie dające przecież ani właściwej dokładności obróbki, ani odpowiedniej gładkości powierzchni), bo inaczej chrom będzie miał po szlifowaniu niejednakową grubość i będzie się łuszczył. Prawidłowo, taką lagę należy wyprostować (jeśli ma skrzywienie), następnie przeszlifować i wówczas poddać chromowaniu. Chromu da się położyć ok. 0,1-0,2 mm. Ewentualne szlifowanie zbierze część tej warstwy. Dlatego, laga musi być możliwie jak najbardziej prosta. Poza tym, po obrobieniu lagi potrzebne są nowe tulejki ślizgowe, a ponadto zostają najtrudniejsze części do zrobienia, czyli kielichy w których przesuwają się dolne tulejki. A to jest najczęstsza przyczyna problemów z zawieszeniem. Dla tego, że poprawienie fabryki jest i kosztowne i pracochłonne.

     

     

    No właśnie tak robiłem ale po kolei

    Najpierw na tokarnię i maxymalne prostowanie { chodzi o lagi nie kielichy}

    potem szlifowanie

    Następnie nakładanie chromu technicznego.

    A na samym końcu szlifowanie na wymiar 36 mm .

     

    Ale najpierw należy wiedzieć co się chce

     

    Znalazłem faceta który sprawdził bicie prowadnicy i mówi, że jest OK, lekko przeszlifował papierem 600. Ponadto dorobił mi wysprzęglik - wszystko za 30 PLN. Trzeba teraz tylko do chromowania i nowe tulejki (Poprzedni tokarz chyba zwietrzył niezły zarobek)

    Facet ma 80 lat i jeszcze nieźle baraszkuje na tokarce. W latach 50 w wojsku jeździł Emką, potem miał Harleya. Dorabiał części do BMW i Harleya.

    Polecili mi go chłopaki z grupy tomaszowskiej.

     

    Pozdrawiam

     

     

    Chłopie kochany co chcesz zrobić lagi czy prowadnice

    A tak na marginesie to mój dziadek mając 73 lata też jeżdził na koniu

     

    Za 200-300 kupisz zawieche na bajzlu która sam dobrze obejrzysz, nie ma sensu kupowac kredensu:)

     

    Granat mój przyjacielu u mnie leż funkiel nówka lompl. zawieszenie jak chcesz dam go darmo powiedz tylko tak....

    Sam wiesz że to gówniana produkcja ale jak chcesz to jeden tel i za 2 dni masz gratisa

  2. Czy za przetoczenie i przeszlifowanie rur prowadzących w teleskopach przednich (K-750) i dorobienie nowych tulejek - 400 zł to dużo czy mało?

     

    Boże człowieku piszę ci już tyle razy daj na tokarkę i niech ci ktoś czujnikiem sprawdzi bicie potem dokładnie napisz i wtedy ci coś można doradzić a nie zabieraj się od dupska bo jak za dużo zbieżesz to ci będą lagi latały w górnej półce ścisk się nie domknie i będzie kłopot wielki .

     

    A złom jest teraz taniutki oj taniutki

  3. Dzięki za podpowiedź.

    Byłem u jednego fachmana i powiedział też, że bez chromu technicznego się nie obejdzie.

    Nigdzie w Tomaszowie nie mogę znaleźć fachowca co by mi te lagi przeszlifował. Jeden mówi, że za twarde inny , że potrzeba tokarki bezkłowej itp.

    Dzwoniłem do Łodzi i powiedzieli mi, że położenie chromu technicznego to około 300 zł a przeszlifować muszę sobie we własnym zakresie.

     

    Ciekaw jestem jaką grubość osiągnięto po takim czasie.

     

    Bez pierdylenia to są dupki nie fachowcy wszystko da się zrobić.

    można sprubować tylko przeszlifować ale zależy jak duże jest bicie.

    zresztą na holerę tam potrzebna jest szlifierka bezkłowa przecież z jednej strony jest chyba nakiełek a z drugiej otwór .

    i jeszcze jedno czym materiał twardszy tym lepsza jest obróbka przy szlifowaniu

  4. Pastor?Czyzby człowiek legenda?:) :buttrock:

     

    Eeee, wujek Hius troche desperuje, ale w gruncie rzeczy to porzadny chłop, i za rok jak wszyscy dozyjemy to cos sie uda:)

     

    Granat przyjacielu za rok jedziemy choćby to miałby być ostatni raz w życiu.

    Więc dopieszczać moto , ja chyba skoczę do Sambora za dwa tygodnie tak rozrywkowo.

     

    Dobrze że wtedy byłem po 0.7 bo niewiem jakbym zniósł tą powalającą wiadomośc,

    prezesowi też chyba było przykro i na trzech się skończyło.

    Pastor kolego jak skończysz z tym betonem to bierz się za kolasę do cudaka.

     

    Normalnie to jestem nieutulony z żalu,

    więc mnie pocieszcie

  5. A jestem powiedzmy bardo zniesmaczony planowałem wyjazd do mongoli sponsorowany a jak się okazało na tym forum są same cioty jedynie niejaki Granat wyraził chęć wyjazdu

    powiem w skrucie 36.000 poszło się je**ć wzięli to gośie co pojechali tylko na ural na nowych moto

    foto z ich wyprawy zapodam do 3 dni ale panowie z wieńcówką niech nie oglądają

    Za rok jadę nad Bajkał więc kto się chce załapać niech od razu robi moto ja nie odpuszczę

    Warunek ...ruskie moto z koszem + 1.300 usd na łebka reszta sponsorzy,czas trwania wyprawy,wyjazdu 30 dni wyjazd planowany 12-15 czerwiec powrót 20 lipiec .

    Desperaci do pchnięcia moto do rowu w razie poważnej awari mile widziani. powrót tych osób koleją lub samolotem

    resztę na priwat proszę pisać

    lub dzwonić 694-128-477

     

     

     

    Granat przyjacieli chlałem dzisiaj ze sponsorem i jak mi pokazał zdjęcia i opisy to normalnie wiesz co .....

     

    A JESZCZE JEDNO WŁAŚCICIEL FIRMY ,,, HADYKÓWKA'' JEST MOIM BLISKIM PRZYJACIELEM

    WYOBRAŻCIE SOBIE JAK TRUDNO BYŁO MU PRZEKAZAĆ MI TAKĄ WIADOMOŚĆ NORMALNIE SZOK

    WEJDZCIE BARDO PROSZĘ NA STRONĘ ....... WYPRAWY HADYÓWKA ,,, I DOSTANIECIE SZOKU TA KASA POWINNA BYĆ DLA NASSS.

    CZĘŚĆ Z WAS NIE WIEŻY ŻE MOŻNA ZNALEŻĆ SPONSORÓW NA WYJAŻ POWIEM TAK,,,,,

    KASA NIE JEST TU PROBLEMEM MOŻNA UZYSKAĆ NAWET 40. 000 NA TAKI WYJAZD TYLKO ŻEBY BYŁO Z KIM.

     

    KONIECZCIE ZOBACZCIE STRONĘ,,,,, WYPRAWY HADYKÓWKA ,,,,,,

     

     

     

    WIĘC RÓBCIE MOTO I JWEDZIEMY PO DZISIEJSZYM CHLANIU Z PREZESEM MAM OBIECANE 25.000 ZŁ NA ROK 2010 MAX 4 MOTORY Z WÓZKAMI BOCZNYMI

  6. Do tej konkretnej sytuacji przywykłem, a jeśli chodzi o Darwina to jego teoria ewolucji właśnie mówi o przystosowywaniu się do nowych warunków. Jeśli nie mogę już cofnąć tego zakupu to muszę polubić co mam.

    Proste - logiczne.

     

    Jeśli możesz to doradź co zrobić z rurami prowadzącymi teleskopów przednich. Widać na nich lekkie wżery, chyba od bardzo długiego postoju. Czy wystarczy przeszlifować czy pokryć chromem technicznym lub zwykłym chromem tzw. dekoracyjnym.

     

    Pozdrawiam

     

    Już wiem przeszlifuję rury i dorobię nowe tulejki prowadzące.

     

    Najpierw weż na tokarkę i sprawdz jakie mają bicie , potem przeszlifuj i nakładaj chrom tech , a potem jeszcze raz przeszlifuj

     

    Tylko uwaga od góry gdzie wchodzą w półkę jest stożek więc zabezpiecz i tam chromu nie nakładaj bo ci potem nie wejdzie

     

    I tylko chrom techniczny który da się przeszlifować. U mnie nakładali chrom 54 godziny

     

    Co do tulejek to zrób szersze kołnierze i od środka wytocz rowki pod oilringi tylko szlifując lagi zrób wymiar pod oilingi u mnie zrobili na 36 mm a oilring mam 36x 1.5 zero problemu z wyciekiem oleju

  7. Zaliczyć glebę na własnym podwórku to nie grzech ale wstyd.

    Błotnik ciut zarysowany minimalnie ale bez poprawki chyba się nie obejdzie

    No i nóżka moja sharowana jak glanc papierem.

    A reszta jest ok. wszystko się sprawdza dobże , mówię o moich wynalazkach,

    Wydaje mi się że Ural jest konstuowany do wózka bocznego nie na solo bo cholernie żle się prowadzi,

    po prostu jest za wysoki.

    Jeszcze 200 km. i mam w d.... zakładam kolasę

  8. Wozek pomalowany i pochromowany ladnie, ale z tymi chromowanymi pierscieniami to przesadziles.

    Powinien byc max jeden, gorny a i tak nie jestem pewien czy nie bedzie za twardy do w miare miekkiej ruskiej tulei i nie spowoduje jej przyspieszonego zuzycia.

    Poza tym jakiej to produkcji pierscienie, bo z polskich rzemieslniczych to chrom lubil sobie spasc i zrobic kaszane w silniku.

     

    Dlatego piszę że wszystko się sprawdzi,a co do pierścieni to nie wytrą tak szybko tulei z tego wzdlędu że poddałem je procesowi azotowania i na głębokości ok. 30 lub 40 mikronów są twarde jak wałek rozrządu

    dlatego załozyłem te chromowe pierścienie które dorabiałem chyba w Łodzi już niepamiętam, jednak te zgarniające zostały zrobione ciut inaczej to znaczy płaszczyzny przylegania pierścienia do cylindra zostały zmniejszona przez pół w stosunku do rosyjskich czy też Almotowskich.Jednak ten co je wykonywał powiedział że w tym przypadku docieranie potrwa dwa razy dłużej no zobaczymy.

    Jak pisałem to koło z poliamidu padło po 50 km więc za wcześnie coś wnioskować nawet oglądając cylinder czy pierścienie. Zakładałem pomiędzy głowicę a cylinder takie grubsze uszczelki z miedzi niby miały być cudowne ale się nie sprawdzają to te z alegro od gościa z Krakowa,i spręzanie miałem na nich po odpaleniu

    6,7 mysle że jak włożę cieńkie aluminiowe to złapie 7 at. a jak się dotrze to się wtedy zobaczy

    I jeszcze jedno o tych uszczelkach miedzianych , ciężko jest uszczelnić w miejscu odpływu oleju na dole pomiędzy głowicą a cylindrem ,a druga ich wada to to że są w środku przekładane kryngielitem i w jakimś stopniu izolują wymianę ciepła pomiędzy głowicą z cylindrem.

    A jeszcze nadmienię że oba cylindry są na pasowaniach 0.07 i jak narazie było ok. ale od soboty zaczynam ostro więc się zobaczy.

     

     

  9. O Princu miód mi na serucho lejesz jak wiadomo wszystkim to w swoim cudaku przeprowadziłem masę zmian jedne się sprawdziły inne nie ale ogólnie wszystko ok. Jednak u nas niema dobrych fachowców i taki kiepski majster może położyć całą robotę i to nie ze względu na jakość wykonania ale na jakość użytego materiału,no i tak np tzw. ciche koła rozrządu gośc wykonał z kiepskiego poliamidu i padło po 50 km.

    Ale teraz ściagnołem z niemiec materiał PEEK który może pracować w temp. od -- 200 st. do + 285 w pracy ciągłej a krótko w temp. +325 st. no ale za taki kawałeczek zapłaciłem 504 zł.

    Więc mój cudak stoi jeszcze ale w piątek już wyjazd . cylindry azotowane i tłoki z Almotu się sprawdziły super szlif zrobiony na 0,07 i zero śladów ma tylko wątpliwości co do chromowych pierścieni bo mam ich założone 3 no niewiem czy nie lepiej jest założyć pierścienie zgarniające zwykłe a nie chromowe ale zobaczymy.W sobotę zapodam już fotki z gotowego na 100 % moto z bakiem takim jak ma być

    No a tu zdjęcia kolaski jeszcze tylko antena skrzynki i kanister i gotowe ,, prawie,,

     

    http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/354c41e57e9548d2.html

     

    http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/44c098cc649bca23.html

     

    http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/b750c628dde3266c.html

     

    http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/9b53508df7962b3a.html

  10. ok

    Silnik za 400zł (sprzedam)

    rama z kwitami- jakieś 500(już nie sprzedam bo już nie mam)

    Skrzynia niech będzie ze 300 (sprzedam)

    Wózek to koszt od 50 do 500zł(już nie sprzedam bo juz nie mam)

    Koła do urala niech będzie ze 500zł

    Nie składasz motocykla z części tak jak i nie sprzedasz po innej cenie niż złomowej wielu elementów. Ale jak będziesz chciał złożyć urala z nowych częci po kawałku toi wiadomo ze przekroczysz 4 razy jego cene fabryczną.

    Generalnie urala lubię. Szczególnie starsze modele. Ten robi jak najgorsze wrażenie. Ale spójrzcie na np Urala HIUS'a.

     

    O Princu miód mi na serucho lejesz jak wiadomo wszystkim to w swoim cudaku przeprowadziłem masę zmian jedne się sprawdziły inne nie ale ogólnie wszystko ok. Jednak u nas niema dobrych fachowców i taki kiepski majster może położyć całą robotę i to nie ze względu na jakość wykonania ale na jakość użytego materiału,no i tak np tzw. ciche koła rozrządu gośc wykonał z kiepskiego poliamidu i padło po 50 km.

    Ale teraz ściagnołem z niemiec materiał PEEK który może pracować w temp. od -- 200 st. do + 285 w pracy ciągłej a krótko w temp. +325 st. no ale za taki kawałeczek zapłaciłem 504 zł.

    Więc mój cudak stoi jeszcze ale w piątek już wyjazd . cylindry azotowane i tłoki z Almotu się sprawdziły super szlif zrobiony na 0,07 i zero śladów ma tylko wątpliwości co do chromowych pierścieni bo mam ich założone 3 no niewiem czy nie lepiej jest założyć pierścienie zgarniające zwykłe a nie chromowe ale zobaczymy.W sobotę zapodam już fotki z gotowego na 100 % moto z bakiem takim jak ma być

    No a tu zdjęcia kolaski jeszcze tylko antena skrzynki i kanister i gotowe ,, prawie,,

  11. Mam założone te cińskie gażniki w uralu m 63 układ szpilek pionowy

    więc tak pływaki są z plastiku i rozpuszczają się te mocowanie sprężynek , poziom paliwa jest za niski więc należy ditoczyć kilka rowków na iglicy. szpindel do przelewania w pokrywce komory pływakowej jest za krutki przy najmniej u mnie był, mają wygięcie w tym miejscu gdzie przychodzi uszczelka pomiędzy gażnikiem a głowicą no i posiadają proste komory pływakowe a nie skośne.

    Więc tak pływaki zmieniłem na metalowe od gażnika k 37 chyba jednak są lżejsze i na górę iglicy należy połozyć podkładeczki chromowe 4 lub 5 ąż uzyska się odpowiedni poziom paliwa.

    przylgnie zostały przetoczone,

    A co najważniejsze należy pomiędzy głowićę a gażnik założyć skośne uszczelki z bakielitu u góry mam 12 mm a u dołu 6 mm w ten sposób komory pływakowe są prawie w pionie no mała odchyłka ale nie powoduje wieszania się pływaków.

    Jeszcze jedno spod śrubek regulacyjnych wypieprzyłem nakrętki kontrujące a włożyłem sprężynki od gażnika chyba od Junaka bo jest bardziej prezycyjna reg.

    No i to wszystko u mnie moto po prostu zapier... na tych gażnikach

     

    Odnosnie tlokow jak napisalem sa dwie szkoly, jedni robia na maluchowskich inni polonezowskich, sprawdz stan cylindrow i rob pod to, co bardziej ci pasuje...

    :icon_mrgreen:

     

     

    Żdnych tłoków od poloneza skończysz silnik bardzo szybko tak jak RICARDO

    tłoki są wyższe i spręzanie będzie duże a po rozgrzaniu może nastąpić spalanie stukowe coś w rodzaju samozapłonu i po zawodach potem tylko tulejowanie pod malucha tak jak u RIKARDA

  12. No to sie zwalniam, zakładam warsztat a wy znoscie mi strucje:)

     

     

    Granat motocykle motocyklami ale po holerę palować tak dużą kasę żeby coś zarobić

    Wystarczy równie dobże kupić parę zegarków z limitowanych seri i bez naprawiania sprzedać za 5 lat z dużym zyskiem

    No chyba że ktoś uwielbia paprać się w smarach itd...

  13. Równie dobrze można zastosować bakelit, takie rozwiązanie miały Sahary, w silniku od emki również sprawdził się ten patent u mojego szwagra. Nawet w Żuku zębatka rozrządu była bakelitowa. Ponoć dobre efekty daje już zastosowanie duraluminium lub odpowiedniego aluminium. Mam nadzieję HIUS że nie uszkodziłeś nic poza tym!

     

    Nie tak do końca bo BAKIELIT ma bardzo małą udarność i zaraz posypią się zęby.

    Po drugie w Żuku był zastosowany Textolit .

    Zresztą jeden i drugi materiał nie jest odporny na temp . odporność bakielitu przy pracy ciągłej wach się w granicach 90 do 110 st.

    Textolit ma podobnie bo w sam. silnik jest chłodzony cieczą i tam będzie chodziło a w uralu nie

    zresztą jak teraz odpalę to pierwszą rzecz jaką zrobię to pomiar temp. oleju po dobże nagrzanym silniku i wszystko będzie jasne .

    Zresztą koła już się robią będą gotowe na środę

    Co do duraluminium to owszem ale należy jego powierzchnię zagęścić tzn system zagniatania

    ale koszt takiej operacji przy jednej sztuce jest nieopłacalny.

    Jeżeli jednak ten cudowny materiał zawiedzie w co bwrdzo wątpię, to wykonam cały rozrząd z tytanu kost około 1.500 zł i będzie spokój .

     

    Zresztą kazłem zrobić wszystkie koła z tego materiału nawet to do prądnicy być może że założę cały rozrząd

    z,,,PLASTIKU''

     

    znacznie uszkodził....swoje słabe serce:)a mówiłem nie cuduj, to musi buczec, traskac, kopcic to rusek nie japonia, niee bedzie ulepszał, to ma:)a mógł juz hulac od roku;)

     

    O o odezwało się moje kochane sumienie , Granat musi się tylko umrzeć , i zapłacić podatki choć nie do końca w tej kolejności.

    A jak mnie już znasz to wiesz że nie odpuszczę będzie lepszy od japsa, i to bez względu na koszty.

    A i cukier już mi spadł więc temat degustacji dalej otwarty

     

     

    Tak będą wyglądały skrzynki na kolasce

     

    Malowane areografem

     

    http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/15a1756d922e2990.html

     

    http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/15a1756d922e2990.html

  14. Chciałem edytować poprzedni post bo nie lubię pisać pod sobą ale nie mogłem...

    Elektroniczny zapłon teoretycznie powinien dać iskrę nawet przy powolnym obracaniu wału ręką - tak myślę. A jak dobrze myślę to jak podłączyć prąd na silnik aby sprawdzić czy zapłon nie jest uszkodzony?

     

    Pozdro all :flesje:

     

    Według mnie jak świeci się dioda to zapłon jest w porządku

     

    Panowie ja już pomykałem swoim cudakiem,szedł zajebiście,ale tylko jakiś czas.

    Po złożeniu jeżdziłem tak 5 km i studzenie i znowu aż kiedyś zrobiłem aż 12 km zajechałem pod dom i cudak zdechł na amen.

    Przyczyną jest ciche koło rozrządu po prostu jak się okazuje poliamid z którego został zrobiony był odporny na temp.max 110 st.powyżej natomiast robi się z niego plastelina, przeanalizowałem wszystkie dostępne

    poliamidy i teflony jakie są dostępne i co się okazuje tylko trzy z nich się nadają do tego celu

    1. zwykły teflon odporny na temp. 260 st. bedzie chodził choć jest ciut za mięki ale będzie.

    2. Drugi ale oznaczenia nie pamiętam jest wytrzymały do 150 st. w pracy ciągłej też powinien być

    3.Natomiast trzeci jest już kosmiczny i cenę ma kosmiczną 850 zł za kg a tyle potrzeba na jedno koło

    symbol PEEK czytaj pik wytrzymuje temp od - 40 do 290 st. no i posiada też zajebistą udarność

    jest właściwie w takiej cenie jak Tytan, bardzo mała różnica

    Zamówiłem sobie taki kawałek i zobaczymy za tydzień jak się to cudo będzie sprawować

    A piszę to wszystko po to abyście zamawiając takie koła zapytali gościa z jakiego materiału jest zrobione i jaką temp ciągłej pracy ma dany materiał, bo potem może być rozbiórka silnika tak jak u mnie

     

    Jednak na plastiku cudak chodził bezszmerowo , fakt że krótko

  15. No dobra kłóćcie się, kłóćcie , a ja nadal nie wiem jakie długie mają być te laski, mam tego trochę z dawnych czasów , tylko w jednym kuble są laski od cymbała , beemki ,dniepra i urala, niektóre pojedyncze sztuki,, niektóre Bóg wie od czego i potrzebuję wskazówki co mam wybrać.

    Nie po to zadałem pytanie by czytać kłótnie o jakiś popaprany 1 milimetr, jak nie wiecie lub nie chcecie podzielić się wiedzą to po kiego hrena trzepiecie pianę, tyle w temacie. :eek:

     

     

    W uralu m-63 długość laski wynosi 233.22 mm

  16. Pewnie co za roznica, czy milimetr czy 2 czy nawet 5, co za roznica czy zalozyc tlok strzalka do przodu czy do tylu, czy chromowany pierscien dac na pierwszy rowek czy na ostatni, po co wogole uzywac specjalistycznych kluczy kiedy mozna wszystko rozebrac i zlozyc za pomoac przecinaka i mlotka.

    Gratuluje podejscia :lalag: zapewne twoje sprzety to przyklady mechaniki w pelnym tego slowa znaczenia...

    :icon_mrgreen:

     

    No właśnie i siekiery a w zapłonie to właściwie też może być milimetr w tą czy w drugą stronę,właściwie to bez znaczenia,

    choć w przypadku lasek da się to przeskoczyć ale powinny być równe

    a potem się dziwią ze moto nie chodzi tak jak powinno

  17. Mysle ze odpowiednia :biggrin: nie sprzedawaj niech lezy, kiedys twój wnuk odnajdzie na strychu i bedzie najbogatszym i najszczesliwszym człowiekiem pod sloncem, a potem sprzeda na czesci jak ja to zrobiłem z Tatowym jankiem :banghead:

     

    I teraz tata i Janek śnią Ci się po nocach.

  18. Jak wiecie jestem zwolennikiem przeróbek , ale tak daleko to nawet ja bym się nie posunął.

    A jeszcze z emką.

    Temu artyście to członek powinien stanąć na pół roku i nie opaść, tak za karę

     

    Ciekawe czy to bedzie tak samojezdzilo jak wygladalo ;p ;)

    Na ten przyklad z chromow to ja lubie zielony khaki albo czarny mat ;) :biggrin:

     

    No tak jazdy próbne przeszedł cudak pomyśnie nawet bardzo pomyślnie

    co do chromów i koloru no cóż jednemu podoba się córka , drugiemu teściowa tak już to jest

    tu jest link do pierwszego odpalenia długo się wgrywa

     

    http://www.fotosik.pl/video/6531effd3524133b.html

     

    jadę próbną muszę jeszcze wgrać

  19. a mam pytanko. moze mi ktos powiedziec jakim granulatem szkielkowac na polysk? bo metoda pewnie ta sama co na mat. nie myle sie?

    To nie jest szkiełkowanie tylko obróbka metalowym śrutem w bębnie , i wszystko odbywa sie w kąpieli ze środkiem czyszczącym jest tylko mały problem liczą sobie strasznie duzo 80 zł. za kilogram

×
×
  • Dodaj nową pozycję...