Skocz do zawartości

Ragnar

Forumowicze
  • Postów

    96
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi opublikowane przez Ragnar

  1. W spodniach Motowear jeździłem cały poprzedni sezon, jak nie padało. Nie pociłem się w nich i wszystko było fajnie aż do 1. gleby. Na szczęście wywaliłem się przy dość niskiej prędkości, ale protektory na kolanach to są raczej tylko na pokaz. Dlatego w tym sezonie, spodnie tak jak poprzednio, ale wyjąłem "ochraniacze" na kolana i założę pod spodnie osobno prawdziwe ochraniacze np. EVS

    Inną sprawą jest, że nie są to spodnie uszyte z materiału, który jest w jakikolwiek sposób odporny na ścieranie. Krótka wizyta na asfalcie zaowocowała 3-ema dziurami w spodniach. Trochę słabo jak na spodnie dedykowane jeździe na moto i kosztujące ok. 300 zł.

  2. Hostessy Suzuki, wcale nie całkiem całkiem, tylko meeega pasztety pokryte farbą. Nie wszystko co się świeci to złoto :D

     

    To tak jak z jedzeniem, super różowa szynka wcale nie jest tą najsmaczniejszą, tylko tą która dostała najwięcej barwników, konserwantów itp hehhe Jeszcze nie jadłem śniadania to może i dlatego tak mi się paralelnęło ;)

  3. Tutaj nie chodzi o estetyke tylko o protektory :bigrazz: w enduro są piankowe przy szlifie na asfalcie nie wiele pomogą.... chyba, ze zalorzysz dodatkowe ochraniacze jak to robia w enduro. No ale i tak wedle mnie sie nie nadaja... nie sa przystosowane do tej pozycji, nie maja sliderow itd itp...

     

    No właśnie dlatego proponuję w swoim poście ochraniacze na kolana. Ja za zwyczaj jeszcze dorzucam takie gatki z ochraniaczami pod spód, co by mi asfalt nie zjadł pośladków w razie co :D

    Spodnie enduro może i nie są w 100% przystosowane do pozycji jaką powinno się przyjąć w zakręcie przy jeździe szosowej, ale taki sam problem jest z turystycznymi ciuchami. Składanie się w turystycznych spodniach nie jest jakoś specjalnie przyjazne klejnotom niestety.

    Slidery, moim zdaniem są potrzebne tylko w przypadku jazdy na torze, bo tak głębokie składanie się przy jeździe na normalnych szosach, to proszenie się o nieszczęście. Aaaale pewnie zaraz zostanę zadziobany ;)

    Raga kolegów, żeby kupić podobne spodnie na supermoto jest jak najbardziej sensowna :)

  4. Ja tam bym się nie przejmował, czy pasuje. Osobiście jeżdżę na moim szosowym moto w stroju enduro i mam gdzieś co inni o tym sądzą. Ważna jest wygoda i dobre samopoczucie.

    No aaaaleee są pragmatycy jak ja i esteci, co piszą o piłce nożnej ;)

    Na Twoim miejscu kupiłbym te spodnie, tylko dokupiłbym jeszcze ochraniacze na kolana pod spód. :)

  5. co do prędkości, to te 160-170 to była prędkość "przelotowa", zwykle przed skrzyżowaniami zwalniam, więc raczej było to 130-140 ?

    jak widać, za dużo dla innych użytkowników drogi :biggrin:

     

    Za dużo??? Dziewczyno w Polsce za to prawa jazdy nie zabierają chyba, ale gdyby Cię złapali w Danii z prędkością 140 na skrzyżowaniu z ograniczeniem prędkości do 70 to już byś się z prawkiem pożegnała i to na kilka ładnych lat!!!!!! Gdzie Ci się tak śpieszy, do grobu jeszcze zdążysz. :biggrin:

  6. Śmigałem z AdBarem, potwierdzam d... nam zmarzły, a na lotnisku mokro, syf i piach był. Głównie to chyba uślizgi ćwiczyliśmy, raz przód, raz tył :) Teraz to tam w ogóle raczej ćwiczyć przy lotnisku nie nada, bo się tam jakiś koleś rozpieprzył na pasie startowym czy coś. Kręgosłup złamany, nie wiadomo czy przeżyje, więc ochrona lotniska jak szerszenie, czujna i agresywna. ;)

     

    A Diverki gratuluję :banghead:

  7. Mam 190 wzrostu i ważę 80 kg. Jeżdżę na Kawasaki Versys 650, którą naprawdę polecam do nauki. To pierwszy motór na którym się czuję jak na motórze a nie jak na motorynce. Wdzięcznie się składa w zakrętach i charakterystyka silnika w miarę spokojna, przy tym dłuższe skoki zawieszeń, więc dziury w drodze mam gdzieś... aaaa i dodatkowo kanapa wygodna na maksa. Osiągi też ma niezłe :buttrock:

  8. Szlif bez potrzeby lekarza jest tanią lekcją. Teraz usiądź i myśl, co zrobiłeś źle i jak do zagadnienia podejść by nie wywalić się ponownie w takiej sytuacji. (Warto przeanalizować na spokojnie sytuację, krok po kroku z jakimś Twoim guru motocyklowym, jeśli takiego masz) :icon_mrgreen:

     

    Ja też w tym sezonie zaliczyłem 2 gleby, przy pierwszej skasowałem moto. Siedziałem po każdej, dumałem, myślałem i już wiem jakie czynniki mnie zgubiły za każdym razem i co należało zrobić by nie wyglebić w ten sposób.

     

    Przyczepności!

  9. No właśnie problem w tym, że zakładanie palników ksenonowych do "zwykłych" reflektorów nie jest legalne, a dokłaniej jest sprzeczne z prawem i dobrymi obyczajami.

    O kurcze, a myślałem, że to legalne!!!

     

    Dlaczego?

     

    Zawsze myślałem, że takie żarówki są droższe od zwykłych, ale może się mylę :wink:

  10. Oby takie samochody, które same jeżdżą jak najszybciej weszły do masowej produkcji. Czujniki w takich samochodach, będą wielokrotnie pewniejsze od oczu staruszków, wyjeżdżających swoją skodą na drogi co sobotę i niedzielę, "czujników" facetów rozmawiających przez komóry czy babek nakładających podczas jazdy makijaż. Dla nas motocyklistów, życie na drodze stałoby się mniej stresujące i potencjalnie dłuższe :D

  11. Ponieważ wytargowałem w salonie określone opony do mojego motocykla, te które były zamontowane standardowo zostały mi w rękach :wink:

     

    Oto parametry i ceny:

    Przód: Dunlop Spmax D221 FA G 120/70ZR17 M/C (58W) - 500 zł do negocjacji

    Tył: Dunlop Spmax D221 G 160/60ZR17 M/C (69W) - 550 zł do negocjacji

     

    Zainteresowane osoby proszę o kontakt przez forum.

     

    Aaaa i jeszcze jedno: opony są dostępne w Warszawie.

    Pozdrawiam

×
×
  • Dodaj nową pozycję...