data7

dla mnie bomba :P Icea, ja to mam nadzieje jutro pare trikow sie nauczyc :> takich przydatnych w terenie, zeby nie bylo :buttrock: w ogole to ja tez chce byc w filmie :roll:

ok, to miejsce spotkania ustalone, teraz godzina, dla mnie to obojetne wiec sie moge dopasowac.

no to pelen wypas :smile2: ustalamy ze zachodnia wawa, a w 200 jeszcze nie bylem wiec.... :buttrock: Iecea, wiesz gdzie tam mozna pobrykac ? bo tam mi pasuje idealnie ;) a do reszty, chlopaki/dziewczyny, zawsze mozece sobie male wagary zrobic z ostatnich lekcji :> nie zebym do zlego namawial.... :)

hm, mi najbardziej pasuje gdzies tam od strony warszawy zachodniej bo potem jade do grodziska maz. wiec jesli ma byc spotkanie tylko zapoznawcze to proponuje dworzec zachodni :) a jesli jazde to gdzies okolice.

z Pultuska jestem wiec mam najdalej z was :buttrock: i nie w czwartek tylko w srode chcemy ;) adam87 no co Ty, skus sie i z nami wal w teren :) a co do terenu to ja bym proponowal okolice nieporetu, ale zdaje sobie sprawe ze macie tam daleko... no ale nic, jak macie jakies propozycje to pisac.

jasne ze Cie przygarniemy ;) narazie zbieramy ludzi, a co do godziny to sie juz umowimy zeby kazdemy mniej wiecej pasowalo. co do miejsca to raczej Icea bedzie wybieral pewnie bo to jego rewiry. tak czy owak, wszystko jest do dogadania. rozumiem, ze mamy Cie wpisac na liste ?:)

eh:banghead: , kurde a ja wlasnie caly tydzien moge, tylko nie w weekend :/ moze jutro ma ktos ochote ?;) moze caly dzien jestem , wiec pora nie gra roli. mam nadzieje ze ktos sie skusi :)

a moze sie wybierzemy ktoregos dnia w okolicach wlasnie nieporetu w kilka osob na taka mala przejazdzke enduro ? :)

a moze jest ktos z okolic Pultuska ? bo tu mamy puszcze biala i tereny na lesne wypady sa naprawde niezle, dzisiaj zrobilem sobie taka przeprawe 27km bo blocie, bezdrozach lesnych itp. super sprawa :buttrock: albo jakies moze trasy w moich okolicach znacie, okolice nieporetu tez moga byc, mozna by sie wybrac wieksza grupa :buttrock:

dzizas, chyba naprawilem :> popukalem troszke mlotkiem, jak to wczesniej wspomnial lucas. profilaktycznie wymienie olej i filtr. mam nadzieje ze sie wiecej nie bedzie przycinal. teraz kompresja jest juz jak wczesniej:) chwilowo dziekuje wszystkim za pomoc. a juz mialem sie zalamac :( :evil:

on sie nie wciska bo jest wcisniety, tak jak by sie przyblokowal. ma kto jakis pomysl co z tym fantem zrobic? sprobowac wyciagnac go jakos delikatnie, czy cos ?

hm, jeden zawro sie zacial chyba, bo nie moge go wcisnac nawet troszeczke.... 3 inne sie wciskaja. czy to objaw zawieseznia sie, czy raczej powazniejszej awarii ? nie chcial bym rozkrecac sam glowicy, bo ktos mi mowil, ze odrazu trzeba bedzie uszczelke wymiec jak sie rozkreci, no i z lancuszkiem rozrzadu nie wiem jak wyglada sprawa, ze zdjeciem a potem z zalozeniem go spowrotem

zdjalem pokrywe zaworowa, i chyba w takiej sytuacji powinny byc zamkniete zawory? no i dalej jest to samo:( nie wiem, czy jak rozkrece glowice, zeby zerknac na zawory to czy dam rade to zlozyc spowrotem. mial juz ktos podobne doswiadczenia ?

ale chodzi wlasnie o to, ze nie da sie go kopnac nawet, bo tlok leciutko chodzi, zupelnie jak na odprezniku (chyba sie powtarzam:) ) teraz odkrecam pokrywe, zobacze czy sie nie przyblokowal. i zerkne tez na uszczelki. kopniak nie stawia praktycznie oporu. przez co nie mozna pozadnie nim zakrecic.

ma ktos jeszcze jakis pomysl? nie chcial bym niepotrzebnie rozkladac silnika, ale chyba to bedzie nie uniknione :evil:

siwiece sa ok,poza tym, swiece raczej do kompresji nic nie maja, no chyba ze ich nie wkreci sie :evil: tu tylko i wylacznie nie ma komprechy.elektryka dziala.

zawory chodza chyba normalnie, w sensie odginaja sie i wracaja na swoje miejsce. ale to tak na oko. a moze uszczelka pod glowica? czy cos w tym stylu ? objaw jest identyczny, jak by na odprezniku byl. mogl sie w srodku jakos zawiesic ?

mozna moto pchac na biegu, swieca jest sucha. czy jak sie zawor powies, da to sie samemu poprawic ?

ale to by kompresji nie bylo? jak swieca by padla ?wlasnie w garazu siedze i biegam do kompa co chwile, zeby odpowiedzi sprawdzac :evil: ide swiece sprawdze

Witam sprawa wyglada tak jade sobie spokojnie , jakies 90km/h a tu nagle moto mi zgaslo. mysle ze paliwo, ale nie, probuje kopnac....i nic, tlok chodzi, jak by ciagle odpreznik byl zaciagniety. nie slychac zadnych zgrzytow ani nic, podczas jazdy tez jak zgasl, nie bylo zadnego szarpniecia. po prostu zgasl. nie wiem co robic. ma ktos jakis pomysl, co sie moglo stac? i co z tym zrobic? motocykl to dr600s POMOCY!! :evil: pozdrawiam

huh, przeczytalem "skasowalem" hehe dobrze , ze jednak zle przeczytalem bo szkoda by bylo furki :>

to bedzie szybka akcja bydgoskiej policji, stopka , kompresja, odpreznik i ognia :> juz widze miny katamaraniarzy hehehehehe :D

ja za to mam kumpla, ktory odrazu zapala moje moto i to z ironicznym usmiechem na twarzy. ale nic to, dzielnie cwicze codziennie odpalanie i chyba coraz lepiej jest:> boje sie tylko, ze jak mi w wawie na swiatlach zgasnie to bede mial niezla zarzywke :> odpukac tfu tfu

no tak wlasnie robie :) ze na podnozku i calym cialem, zauwazylem tez, ze lepiej odpala, jak w ogole gazu nie dotykam. dzisiaj juz calkiem niezle mi szlo odpalanie:] teraz tylko dograc sprawe z przerejestrowaniem i w droge :D

Witam :D Wlasnie kilka dni temu stalem sie szczesliwym posiadaczem dr600s. ogolnie jestem bardzo zadowolony, tylko potrzebuje porady a propo odpalania:) i nie chodzi tu o to , jak sie to robi, bo wiem, kompresja, odpreznik i kop. i wlasnie z tym kopem jest problem:> bo jestem dosc....watly, ze tak sie wyraze:) i nie bardzo mi idzie to kopanie. juz zaczalem pompki trzaskac a dzisiaj na bieganie ruszam.ale moze jest jakas metoda,ktora by mi pomogla?:) trzeba niby szybko machnac, no to ja calym cialem wale i chyba jest za wolno i tak :/ help :> pozdrawiam :D