Witam Dokładnie tak jak koledzy opisują. Na litwie nie ma co sie bać. Z uwagi że mieszkam blisko to bywam tam na moto dwa - trzy razy w roku a w szczegolności w okolicach Druzgiennik w Gruto Park i raz udało mi sie nocować na polu namiotowym w okolicach Trok. Jedna rzecz jaka się potwierdza za każdym razem to wszędzie tam gdzie się zostawia pieniądze jesteśmy traktowani bardzo miło i serdecznie natomiast w małych wsiach i miejscowościach nie ma możliwości dogadać sie z mieszkańcami po polsku. Myśmy odrazu uderzali z jezykiem rosyjskim i nie było problemów (chociaż raz i w tym języku nie udało nam sie porozumieć). Jedyne na co należy zwrócić uwagę to na przepisy drogowe i ograniczenia prędkości. Jest 40 proponuję jechać 40. Policja jest strasznie cięta na przekroczenia prędkości przez obcokrajowców i karzą równo. Potrafią się zaczaić w krzakach tak jak to kiedyś u nas robiono. No i bardzo ciekawe jest czym jeździ policja na litwie. Widziałem BMW serii 5 i 7, porsze, mercedesy i jednego jaguara. Oczywiście radiowozy są oznakowane ( te które widziałem) Kraj piękny i warty zobaczenia. Pozdrawiam Wojtek