Skocz do zawartości

zyrafa_C-ow

Forumowicze
  • Postów

    39
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez zyrafa_C-ow

  1. zyrafa_C-ow

    NgK

    Cześć ja za to jeżdże na NGK B8HS! dobra świeca nie narzekam kosztuje koło 8zl. ale jak miałbym teraz kupować to bym się zastanawiał nad tym modelem tylko,że irydową. Kosztuje koło 50zł, ale z tego co rozmawiałem z kumplami, a oni je stosują to naprawdę polecają. Mówili też coś, że ma zwiększoną trwałość. Oznaczenia nie pamiętam w każdym bądź razie jest irydowa! pzdr
  2. no nie chce sie tu wymądrzać ani zadne takie tam a tym bardziej, że ten rtemat nie bardzo jest związany z motocyklami ale już odpowiadam tak! ja byłem na statku z kolesiem, który coś miał wspólnego z morzem to tylko ojca kapitana żeglugi wielkiej! poniewaz drugie dziecko w drodze a na morzu podobno takie pieniadze sie robi tak ze i jemu ojciec zalatwil fuche! ale oczywiscie na poczatkumusiał zrobić wymienione wyżej kursy! najlepsze jest jednak to ze nie wiem skad on mial dyplom marynarza a poplynal jako viper........takze jesli masz znajomosci to oni ci sami powiedzo co potrzebuja, ja np. duzo ostatnio slyszalem o remontach... to jest cos takiego ze biora ludzi byle mieli tylko ksiązeczki żeglarskie i wysyłają np. do czyszczenia zbiornikow na tankowcach robota przej**ana lae ponad 1000$ za miesiac mozna wyciagnac, sa tez fychy dla kolesi z uprawnieniami np. spawalniczymi itd. Z tego co wiem w tych 800zł a nawet niech bedzie i 1000zl kryja sie wszystkie kursy, ja nie wiem ile to kosztowalo bo ja to mialem robione w szkole! certyfikaty sa wazne 5 lat jesli w tym czasie sie nie bedzie plywac to sie koncza i trzeba od nowa robic!apropos gdzies slyszalem ze przewiezienie kontenera z usa do europa kosztuje 500$ jak jest z ludzmi nie wiem! niektóre rzeczy co tu pisze to wiem z doświadczenia niektóre jednak tylko znam ze slyszenia jednak moja praktyka jest w tym srodowisku jeszcze za mala! Do Rafał_B czy ty na riders też pisujesz , czy to był może twój GS!? pzdr
  3. Jak z certyfikatami nie jest prosto jak jest! zapisujesz sie na kurs nie wiem najlepiej przy szkole morskiej istnieja fundacje ,które sie tym zajmują ot i wszystko...Inna natomiast sprawa jest fakt, że z papierami bez ukończenia ogólniaka morskiego, czy technikum, a tym bardziej WSM , a tym bardziej bez doświadczenia nikt Cie nie weźmie! a jesli chodzi o łapówki i takie tam to racja bardzo sie to nie pozmieniało, dzisiaj albo zajebiste plecy albo jak slyszalem wchodza ci na pierwsza wyplate (o tym to tylko ze slyszenia wiem!) no coż do odważnych świat należy! pzdr
  4. Może troche ja nie zabardzo Ci pomoge ale przynajmniej się pochwale! na wszystko jednak musisz patrzeć przez pryzmat raczej mojego przyszłego zawodu niż obieżyświata. Ja w tamtym roku miałem praktyke na statkach (studiuje jeszcze na AM w gdyni) i właściwie opłynąłem świat cały zresztą, zajęło mi to dokładnie 109 dni. Wypłynąłem z Bremerhaven przez Anglie, Francje, RPA, Australie,Nową Kaledonię, Japonię,Panamę,Puerto Rico, NY a wkońcu zszedłem ze statku w Valencji (czyli defakto fizycznie zamknąłem kółko!). Widziałem, że ktoś Ci polecał zgłoszenie się do agencji crevingowych w Polsce! dla mnie jest to pomyłka ponieważ to są za niskie progi, według mnie musiałbyś pisać meile wyżej np. Hual, Maersk,P&O. W Polsce panuje straszna korupcja dla marynarzy, a co dopiero dla was obieżyświatów. Nie ma możliwości, że pracujesz na statku za jedzenie czy coś takiego - lista załogi jest ściśle określona, a poza tym za Twoją pracę musiałbyś mieć zapłacone. Dalej na statkach są dwie kategorie ludków: marynarze, którzy mają papiery morskie czytaj podstawowe certyfikaty (to jest koszt zrobienia około 600-800zł i pozwala ci na pracę na statku ,a poza tym możesz być wciągnięty na listę załogi), druga kategoria to pasażerowie, którzy nie potrzebują żadnych dokumentów. Dalej moja stawka dzienna za wyżywienie wynosiła 10 USD za dzień, może ona być większ bądź mniejsza co musisz wźiąść pod uwage przecież tyle bedziesz musiał zapłacić za każdy dzień podróży chyba doczosdzą jeszcze jakieś opłaty. Co do motocykla to ja byłem na Samochodowcu, i żadnego nie wiozłem ale z tego co słyszałem i widziałem w necie to płacisz za powierzchnię zajmowaną czytaj palete! jak Cie coś jeszcze interesuje z praktyki to napisz! ps. ja sie zastanawiam nad wyjazdem do Włądywostoku kolejką TransSyberyjską! z motocyklowym pozdrowieniem Zyrafa
×
×
  • Dodaj nową pozycję...