Facet cenił 24 tys złotych. Zresztą teraz na zabytki ceny biorą sie z kapelusza chyba.Taniej i znacznie lepiej można kupic np. w niemczech na weteramie, mówie tu o bardziej popularnych maszynach bo rodzynki w pieknym stanie to kilkadziesiąt tysiecy euro potrafią kosztować.Ale coż tom motocykl oryginalny to motocykl oryginalny a nie jak u nas najczęsciej bywa wielka kombinacja.Ja ostatnio kupiłem Sarolea 25"o" z 1929 prawda że cena nie była wygorowana jednak więcej kosztuje mnie znalezienie pozostałych części niż zakup "całego" motocykla w którym nie było tyłu ramy to znaczy był ale nie od tego motocykla skrzynia tez nie od tego modelu, nie mówiąc juz o włoskim iskrowniku Magneti Marelli zamiast Roberta Bosch`a.Tył ramy ze skrzynią załatwił mi kumpel z Belgii który zajmuje sie Sarolea`mi (ma piękną 500 ohv z 1924r na chodzie w idealnym stanie) iskrownik tez juz sie znalazł, po malutku sie wsystko poskłada mam czas.To już trzeci motocykl robiony przezemnie najpierw AVO potem HD WL(można go obejrzeć na www.surowa.cc.pl w dziale motocykle gdzie napisałem pare stron o remoncie tego motocykla) teraz mowa Babunia na warsztacie. Pozdrawiam harley1974