Skocz do zawartości

leonidqczma

Forumowicze
  • Postów

    66
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi opublikowane przez leonidqczma

  1. witam

     

    nie jestem fachowcem (momo iz slusarzem z wykrztalcenia poniekad :D

     

    w numerze 5/2002 oraz 6/2002 (i w nastepnych chyba) miesiecznika Automobilista sa arty pt. "Wsztstko o gwintach" .

     

    a teraz lekkie streszczenie:

     

    sa takie wynalazki jak tulejki naprawcze (Gewindeneu) rozwiert,tuleja i wszystko.

    konkretnym przykladem sa tu zestawy naprawcze HeliCoil oraz ReCoil a takze (ktore polecam jako niezastapione) zestawy naprawcze renomowanej firmy Wurth (i nie jest to forma reklamy po prostu jest to jak dla mnie niezastapiony zestaw) pod nazwa TimeSert jednak zestaw ten w sklad ktorego wchodzi 5 krotkich oraz 5 dlugich tulejek M6 kosztuje okolo ...200DEM (niewiem ile kosztuje to teraz...ale moge sie dowiedziec w kazdym razie jest to przerazliwie drogie...niestety->ale coz za jakosc sie placi).

     

    tyle jesli chodzi o oferte a teraz rady slusarza:

     

    - taniej wyniesie naprawa w specjalistycznym zakladzie

     

    -jesli nie mozesz sobie pozwolic na koszty mozna to zrobic na 2 sposoby

     

    * sposob 1-> rozwiercic na nadwymiar ,wytoczytc tuleje i nagwintowac ,nagrzac miejsce oryginalne i na cieplo ja wbic (tak jak tleje w cylindrach)

     

    *sposob2-> rozwiercic na nadwymiar , nagwintowac i zastosowac nadwymiarowy wkret

     

    drugi sposob jest o wele tanszy i zrobiony umiejetnie(przede wszystkim w odpowiednio grubym materiale bo zastosowanie go w nadlewie ktorego scianki maja po 3mm mija sie z celem bo w krotkim czasie zerwie sie razem z miejscem osadzenia.

     

    no i sposob 3 calu gwint zalac materialem (w tym przypadku aluminium) w warsztacie rzemieslniczym zajmujacym sie odlewnictwem po czym nawiercic i nagwintowac

     

    moim zdaniem ostatnia metoda jest najlepsza ale i kosztowna jednak dobrze wykonany nadlew wyglad jak fabryczny i wtedy mamy satysfakcje ze nie uzylismy zadnych rozwiazan prowizorycznych.

     

    jednak wybor scisle jest zwiazany z kosztami

     

    pozdrawiam i zycze fachowej naprawy i wiele radosci z jazdy na odrestaurowanej maszynie

  2. witam

     

    no to jesli nie zejdzie a smigasz po zwirowkach to kladz smialo i nie przejmuj sie o oryginalnosc

    powloki odnawialne i materialy eksploatacyjne nie wplywaja na oryginalnosc

    (i tak masz szklanki pochromowane a nie niklowane :D )

     

    pozdrawiam

  3. witam

     

    no szymys chyba Cie zmartwie ,z niektorych takich srodkow farba zlazi a z niektorych nie.

    najlepiej zapytac fachowca lakiernika (jesli masz znajomego).

     

    jednak na Twoim miejscu,jesli nie masz zamiaru jezdzic po polach i na deszczu/sniegu niekladl bym tego srodka bo i po co?

    jesli bedziesz na swojej shlce smigal tylko "w sloneczna niedziele" to chyba mija sie to z celem.

    jednak jesli mimo zdecydujesz sie go polozyc to zapytaj lakiernika i pokarz mu puszke,

    on bedzie wiedzial najlepiej.

     

    pozdrawiam

  4. witam

     

    znalazlem u siebie w miescie starszego faceta ktory ma taka WSKe (z tego powiedzial

    "to jest perkoz albo kobuz,175cmm a silnik z serji sport ona byla jakas wyscigowa")

     

    i tyle wiem,nie rejstrowana ale z papierem po remoncie ale bez elektryki

    chlop cos mruczal ze za 1000zl zepchnie

     

    sprobuje go namowic zeby mi ja pokazal albo dal sie przejechac jesli da rade :namoto:

     

    jak kogos interesuje dam namiar na pw

     

    pozdrawiam

  5. witam

     

    dzieki za info

     

    co do tych felg to u mnie nie bylo chromu chyba (albo kola sa przekombinowane w co watpie.

    a nakladka jest chromowana bo w paru miejscach sa wrzery (kolezanka rdza).

     

    a z dzwignia ssania jest ulamana wlasnie w tym przewezeniu ...

     

    pozdrawiam

  6. witam

     

    jak mam byc szczery to w zyciu nie mialem w rekach serwisowki fotke widzialem wlasnie na Twojej stronie(taki plaski filtr na rysunku) :lol:

     

    a z tym filtrem to pewnie dlatego ze w fabryce doszli do wniosku ze poco robic cos nowego skoro mozna to zastapic juz istniejacym podzespolem...

    przyklady takiego postepowania zapewne mozna by mnozyc

     

    a co do tych kierunkowskazow to pewnie tak samo jak z rozrusznikiem

    "...mial byc..."

     

    a i jeszcze pytanko czy dzwignia ssania w gazeli jestr taka sama jak w M11??

    moja jest ulamana i niewiem czym ja zastapic?

     

    pozdrawiam

  7. witam

     

    to teraz sie przyznam czemu pytalem :lol:

     

    moja gazela ma rajfy w kolorze srebrnym.

    nakladka na blotnik byla czarna ale po urzyciu sczotki drucianej okazalo sie ze pod lakierem jest chrom

    a na baku nie mam zadnych mocowan ,nic, gladka blacha i gumki na kolana.

     

    i jeszcze jedno istotne pytanie.

    Czy gazela miala numer bity na ramie czy tylko na tabliczce znamionowej na tylnym blotniku??

    obejrzalem 3 razy cala rame z karzdej strony i niema ani numerow ani sladow po szlifierce czy pilniku wiec chyba ich tam nie bylo!!!

    pozdrawiam

  8. nie zwyzywajcie mnie za post pod postrem ale nowy problem sie pojawil.

     

    czy w gazeli rocznik 1969 byly felgi chromowane czy malowane?

    to samo jesli chodzi o nakladke na przedni blotnik( chrom czy lakier) ??

    mam na baku "odbojniki" gumowe ale niemam nawet sladu po znaczku powinny byc sarenki czy metalowy napisa Gazela??

     

    pozdrawiam

  9. witam

    Panie zapek myslisz Pan ze nie testowalem radzieckiego zestawu :) :) :(

    ale ni cholere sie nie ruszylo ;/ mnie na slusarni uczyli zeby sobie w takich sytuacjach pomagac palnikiem ale wole ramy nie ruszac zeby sie cos nie "wygło" :lol:

     

    moze tam trzeba tylko jakis klin wybic albo cos takiego?

    nie mam niestety katalogu czesci do tej maszynki wiec niewiele wiem o jej czesciach skladowych;/

     

    pozdrawiam

  10. witam

     

    ja bym smial twierdzic zebys zostawil stare (jesli guma nie zparciala).teraz uzywa sie w wiekrzosci rzadkiej gumy i powietrze potrafi zchodzic na calej powierzchni a nie przez wentyl,natomiast stare detki sa najczescie zrobione z pozadnej socjalistycznej gumy :lol: wiec nie powinny przepuszczac(pod warunkiem ze guma OK).

     

     

    a co do czesci to polecam rynek na zawodziu ew. przy PZU kolo sezamu stoi czasem koles z gratami do motocykli jego zapytaj.

     

    pozdrawiam

  11. witam

     

    na skuter debica jest od M11W ale niestety nie pasuje do gazeli o czym dobrze wiesz :)

    pokombinuje po jakichs rynkach moze sie znajdzie a narazie i tak niechce inwestowac w nia bo jest na sprzedaz a ja zbieram kase na prawko bo drozeje :)

     

    pozdrawiam

  12. witam

     

    w sumie odnosnie motocykla radzieckiego ale jak nie bedzie dobrze to prosze o przesuniecie

     

    w kazdym razie mam problem przy rozebraniu tylnego zawieszenia w IZH planeta (takie jak w 56).

     

    nie mam pomyslu jak wyjac os wachacza z jednej strony na osi jest nakretka a z drugiej takie ustrojstwo ktore stanowi chyba integralna calosc z rama i ani to wybic ani nic.

     

    Jesli ktos wie jak to zrobic to prosze o szybka odpowiedz

     

    pozdrawiam

  13. witam

     

    to ja mam pytanie odnosnie tej tulejki

     

    moja jest ulamana przy skrzyni korbowej(wole niewiedziec dlaczego ale jak zdjolem cylinder to malo zawalu nie dostalem) i nie da sie jej "wybic" i "wbic" nowej tak jak to ma miejsce w samochodach(po IV szlifie wymiana tulejki i szlif na nominal??

     

    pozdrawiam

×
×
  • Dodaj nową pozycję...