Witam chlopaki! ja tez smigalem GS500 nie tak dawno temu bo jakies 3 miesiace minęly od mojego wypadku ... bylo ostro polamalem miednice w 2 miejscach i noge skladali mi operacyjnie ... zgubilem buty podczas wypadku wiec wiecie,ze smiechu nie bylo moj kolega,ktory akurat wtedy prowadzil motocykl zlamal kregoslup mostek i noge tak jak ja ;/ bedzie chodzil bo rdzen caly ... ale co do motocykli to zaczalem sie bac .. nie wiem czy jak stane na nogi jeszcze bede mial odwage ... duzo mi nie braklo zebym nigdy nie napisal tego ... a wy mieliscie jakies konkretne dzwony ?? piszcie ... pozdro :buttrock: pozdrawiam szczegolnie wszystkich po wypadku .... sory pomylka mala byla dodalem ten sam post w mechanice motocyklowej ...