Skocz do zawartości

dowian

Forumowicze
  • Postów

    32
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez dowian

  1. :biggrin: Jak na tą chwile to zostaje mi tylko podziękować za pomoc i pochwalić się chyba w pełni sprawnym moto. Po regulacji zaworów i wymianie łańcucha balansowego silnik pracuje równo i cicho. Wymiana uszczelnień dała rezultat. Łańcucha nie gotowałem w smarze zostawiłem go tylko po kąpieli w nafcie. Będę teraz częściej na niego zwracał uwagę i przemywał naftą. Jeżeli chodzi o tylny hamulec to czyszczenie i przemycie pomogło. Zostało mi tylko dopieszczenie lakieru i polerowanie szprych. ;) pozdrawiam.
  2. Odtłuściłem i obczyściłem bęben zmywaczem do hamulców. Przetarłem lekko papierem ściernym bo tak samo jak szczęki trochę się "szklił" (błyszczał). Wskazówka przy kole wskazuje trochę za połowę zakresu pokazanego na zewnętrznej stronie bębna. Wydaje się że powinno hamować. Zobacze jak to będzie jak poskładam. Co do eksperymentów kulinarnych na łańcuchu to wydaje mi się że oringi powinny to wytrzymać. Ale na wszelki wypadek sprawdzę przed zanurzeniem łańcucha na jakimś pjedyńczym oringu tej grubości.
  3. Rafciu -- RESPECT. ;) Jak się uda to daj znać. A może tak drewniane klocki hamulcowe, w tramwajach dawały rade. :buttrock: Daj sobie lepiej spokój z poprawianiem fabryki. Będzie taniej jak pójdzie woda do oleju i za póżno to zauważysz. A pro popos hamowania: rozebrałem tylne koło i szczęki mają jakieś 3-4 mm grubości. Przeleciałem papierem ściernym szczęki, bęben i zamieniłem miejscami szczęki bo miały odciski na rozpieraku. Dziwne że to nie hamuje. Muszę jeszcze obejrzeć dokładnie stopkę hamulca bo jest lekko podgięta. Może coś tam blokuje? Jeżeli chodzi o łańcuch to kąpiel w nafcie w 75% dała rade. Pozostałe 25% to gimnastyka przy pomocy małego młotka (delikatnie stosowane - skuteczne). Spróbuje jeszcze metody "starej szkoły" i wygotuje go smarze grafitowym. (co nie zabije to wzmocni). Pozdrawiam
  4. Zajrzę do tylnego hamulca bo zżera mnie ciekawość co tam zastanę. Ale pewnie brak szczęk. Szukałem już trochę tych szczęk i widzę że raczej trudno osiągalne. Znalazłem w Larssonie za 50 zeta. Za takie pieniądze można spodziewać się jakości? Rafciu : u mnie tarcza jest już trochę sfatygowana, klocki na rezerwie i fakt że przewód mam w oplocie ale jak przycisnę na hamulec to trzeba się trzymać kierownicy. :icon_question: Może u ciebie problem tkwi w klockach : jak będą twarde to też nie chcą hamować.
  5. Byłem przekonany że przedni hamulec lepiej hamuje od tylnego( bynajmniej tak jest w moim moto). Nawet w terenie musiałem mocno przycisnąć żeby zblokować tylne koło. A tu prosze następne zdziwienie :) . Zdąrzyłem zajeżdzić klocki ale widze że w pierwszej kolejności zajrze do tylnego hamulca. Pompę złożyłem na klej( nakrętkę turbinki). Zostało mi wymienic uszczelnienia pod zębatką napędową i mam nadzieje że olej silnikowy zobaczę już tylko w okienku. :D Jeszcze raz dzięki za odpowiedzi i porady. :biggrin:
  6. Dzięki za odpowiedż. Z tym wałkiem to faktycznie masz racje - dam sobie spokój (nakrętkę dam na klej). Długo mi się czytało a co dopiero to zrobić. :biggrin: A jeszcze jak mówisz , że jak się odkręci to nic nie narozrabia. Wymieniłem uszcelniacz na połączeniu filtr oleju-pompa, na kopajce i ten na wałku pompy (pod tym uszczelniaczem ze sprężyną) i czekam na zestaw. Z tymi wężami to wcale Ci się nie dziwie. Sam patrzyłem parę razy bo pasowało idealnie. Jak jest poprawnie to u mnie węże się krzyżują. W miedzyczasie zdjąłem łańcuch i kąpie go w nafcie. Jest troche przytarty chociaż nie ma luzu i szkoda mi go wyrzucić. Może znasz jakiś patent na rozruszanie go. pozdro.
  7. No i rozebrałem prawą stronę silnika. Komplet naprawczy ma być lada dzień. Niestety i tu przede mną zaglądał jakiś "kowal". :biggrin: Wyjście z pompy oznaczone "cyl" podłączone było pod chłodnice (chociaż z temp. nie miałem problemów). Wałek na kórym osadzona jest przeciwwaga i śmigiełko pompy jest skrócone o kawałek gwintu(nakrętka załapana była na jakieś 2-3 zwoje). --- Jak to można naprawić ? Można dotoczyć taki wałek ? Czy dużo z tym zachodu? A może dać nakrętkę na klej ? --- Wklejać uszczelnenia czy tylko wbić ? Z góry dzięki za odpowiedzi. pozdrawiam.
  8. Na szczęście jestem posiadaczem obu wariantów odpalania :buttrock: Dlatego go kupiłem. Życie nauczyło: miałem quada z rozrusznikiem i padniętym aku. Takie coś pchać po polach to dopiero frajda. Ostatnio pale moto tylko "z kopa" bo rozrusznik(chociaż po naprawie) nie daje rady, zwłaszcza z zimnym silnikiem. Może to wina akumulatora (może jest za mały bo prąd trzyma) ubolewam że nie ma na nim żadnych oznaczeń. Co do zależności układu zapłonowego od aku, to trochę się zdziwiłem, wydawało mi się że nie odpale bez aku , nawet kopajką. :buttrock: Uszczelnienie kupie w larssonie - będe miał za pare dni. Szampańskiej zabawy i żadnych kłopotów ze sprzętami w Nowym Roku. :buttrock:
  9. Dzięki chłopie. Powinieneś nosić czerwone gacie na spodniach bo dla mnie jesteś SUPERMENEM. :wink: Chociaż korci mnie jak cholera żeby utaplać się w błocie to chyba zrzuce pokrywę i wymienie wszystkie uszczelnienia żeby mieć święty spokój. Widziałem też taki zestaw naprawczy w larssonie (ok. 80zł ) tylko nie wiem jak z jakością. acha, jeszcze coś: sprawdzałem ładowanie i jest ok 13,5 v . Trochę dziwnie to wygląda bo jak podłącze miernik pod akumulator i odpale moto to ładowanie rośnie mniej więcej 0,1 v na 1 sekundę. Mam nadzieję , że tak powinno być to przynajmniej coś by się samo naprawiło. :bigrazz:
  10. Mam problem z pompą wody: idzie olej przez otwór inspekcyjny pod pompą. Czy do naprawy potrzebny mi jest zestaw naprawczy, czy dostanę takie uszczelnienie w sklepie motoryzacyjnym ? I jeszcze jedno: czy muszę demontować prawą pokrywę silnika? Z góry dzięki za odpowiedzi.
  11. Kolego NITOMEN --- dzięki za wszystko !!! Odpalił. Silnik pracuje równo i cicho. Nie obyło się bez pchania, ale liczy się efekt końcowy. ;) Zostało mi teraz znależć ładowanie. Zacznę od sprawdzenia regulatora, bo z przewodami lewej strony silnika jest wszystko ok. Wyglada na to że główną przyczyna to brak luzów zaworowych. Zebrałę 0.20 z podkładek i pokazał się luz 0.15. Mam pytanie: Zaglądałeś może do uszczelnienia zębatki napędowej. Troche sączy się olej spod niej i chciałem odrazu to zrobić. zaglądałem tam wcześniej i wyglądało na to że jest tam uszczelniacz ale w manualu pokazano jakby tam był oring. Może znasz wymiary tego uszczelnienia. pozdrawiam
  12. Może ktoś wymieniał łożysko na wale i ich nie zauważył. :buttrock: Zrobię tak jak podpowiadasz: tłok w GMP, a balansery na dole. Dzięki
  13. Mam manuala i na rysunku odnośnie ustawienia łańcucha BALANSOWEGO znaki na zębatce wału korbowego są w pionie i mowa jest o tym, że tłok musi być w GMP. U mnie jak tłok jest w GMP to znaki na tejże zębatce są w poziomie. Czy do ustawienia łańcucha balansowego nie patrzeć na te znaki i założyć koło magnesowe? Z łańcuszkiem rozrządu to nie będzie problemu. (tak myśle) :) pozdrawiam
  14. Zabrałem się za wymiane łańcucha balans. Faktycznie ten DIDa od SEBA nawet na oko wygląda śmiesznie w porównaniu do tego który był w motorze(ten stary). Ogniwa prawie o połowę cieńsze(troche lipa). Mam pytanie. Mam problem ze znakami na wale korbowym. Tzn. jak tłok jest w GMP to znaki na zębatce zamiast w pionie są w poziomie. Czy jest możliwe że się to przestawiło, czy może ktoś przy jakiejś operacji na silniku żle to ustawił ? Jak to ustawić ,na co patrzeć, na znaki, czy na położenie tłoka? pozdrawiam
  15. Przerabiam temat łańcuszka balansowego. U mnie silnik wydawał straszne dżwięki. Okazało się , że łańcuszek jest do wymiany. Jeżeli napinacz masz odsunięty na max. w lewo to radze zrobić to samo. Sprawdż czy po zluzowaniu śruby blokującej sprężyna odciąga napinacz. Czytałem, że często lubi spaść. I jeszcze pytanie: gdzie kupiłeś napinacz?
  16. Przy malowaniu proszkowym temperatura może dodatkowo wypaczyć pokrywę. Bardziej odporną szpaclówką jest ta z dodatkiem włóna szklanego. Po wyszlifowaniu musisz ją jeszcze pokryć cienką warstą zwykłego szpachlu albo prysnąć szpachlówką w spraju. Jeżeli chodzi o dobranie koloru to radzę odwiedzić sklep z lakierami samochodowymi. Najlepiej weż ze sobą pokrywę zwykle pracują tam fachowcy, napewno coś doradzą.
  17. Dzięki za odp. Tak mi się wydawało, że nie trzeba zdejmować wałka. A w drugą stronę : do ustawienia luzów zaworowych muszę wjąć wałek, czy po odkręceniu koła zębatego nie będę musiał zrzucać łańcucha rozrządu a wałek mi wyjdzie? No i następne pytanie: zajrzałem do napinacza łańcucha rorządu i środek troche się różni od tego co widziałem w manualu tzn. jest tam tylko długa dość mocna sprężyna, no i "zderzak" z zatrzaskiem. W manualu wglądało, że jest tam jeszcze jakaś śruba regulacyjna. U mnie to wygląda na harcerską przeróbkę na samonapinacz. (może się myle) Jak to powinno wyglądać? Dzięki za cierpliwość. :notworthy:
  18. 1 --- Jeżeli chodzi o ustawienie wałków rozrządu - napinacz mam na trzecim ząbku a wygląda że jest przestawiony o ząbek. Próbować przestawić czy zostawić ? 2 --- Jeżeli chodzi o łańcuszek balasowy to wybiorę ten tańszy bo mało latam, a jednak to duża różnica w cenie. Czy firma seba-motor (allegro) to dobry wybór dostawcy? 3 --- Kupić zakuty? pozdrawiam
  19. Dzięki za odp. Znalazłem następny feler. Dziwne ,że kawa w ogóle biegała. Mam przestawiony rozrząd. Jak ustawie GMP to znaki na walku ssących są rownoegle do głowicy, a na wydechowym są pod kątem. Łańcuszek balansowy jest do wymiany. Przy maxymalnym naciągu jest lużny jak na k....e majtki. Gdzie najlepiej poszukac tego łańcuszka i jakiej firmy kupić? Czytałem na forum o łańcuszkach ale zdania były podzielone. Wolałbym posłuchać kogoś z doświadczeniem (NITOMEN) :) pozdrawiam
  20. Wziąłem się za rozkręcanie Kawy. Sprawdzałem luzy na zaworach . Koło ustawiłem na " T ", walki rozrządu są skierowane strzalkami do przodu, a tlok w GMP. Na wydechu na jednym mam 0,30, a na drugim 0,25. Natomiast na ssących nie mogę wetknąć nawet 0,05. Czy szlifowanie o 0,20 pomoże czy muszę dzialać metodą prób i błędów? Acha jak już mam zciągniętą pokrywę zaworów to jak sprawdzić poprawność działania dekompresatora?
  21. jaki pwinien być poziom paliwa w gażniku i jak się go sprawdza?
  22. Dzięki za odpowiedż. Sprawdzę z tym odpalaniem "na pych". Mam jeszcze jedno pytanie. Jaki powinien być poziom paliwa w komorze pływakowej i jak się go sprawdza? Prawdę mówiąc to jakiś czas temu zmniejszyłem poziom przez podgięcie blaszki na plywaku, bo po dłuższym postoju motoru podpartego na stopce i po powrocie do pionu z rurki od nadmiaru w gażniku lało mi się paliwo. Jak się póżniej okazało przyczyna leżała w przepuszczającym kraniku. Myślę, że zbyt niski poziom paliwa w gażniku też może powodować problem z odpaleniem. pozdrawiam.
  23. Dzięki za pomoc. Zabieram jutro motor na warsztat i porządnie go przejrze. W garażu to nie robota. Zajrzę do łańcucha balansowego i rozrządu, sprawdzę luzy na zaworach i konkretnie obadam elektrykę. Przy okazji zobaczę czy nie ma luzu na łożysku na wale. Prawdę mówiąc to może coś być z zaworami, bo po wymianie oleju( zalałem mineralny) jakby lżej się go "kopało". W razie jakiś niejasności będę pisał. Jeżeli ma ktoś manuala po angielsku to jestem zainteresowany. Może być wersja książkowa(odkupię). PS. Kolego NITOMEN : dlaczego przy próbie odpalenia na pych motor obróci silnikiem, a póżniej blokuje tylne koło. Nawet na 5 biegu. Waże prawie 100kg chyba powinno wystarczyć? :)
  24. Dzięki za instrukcje. Bardzo pouczające. Olej zalałem z butelek, a filtr był wcześniej wymieniony i zalany olejem. Właśnie od wymiany oleju nie mogę go odpalić. Dziwne trochę z tym stanem oleju, ale spróbuje dolać. Jeżeli chodzi o napinacz to byl napiety do końca, a jak go cofnąłem to szorowanie ustało-koniecznie muszę tam zajrzeć. Zabiorę się za to w najbliższym czasie . Elektrykę oddam pod oko elektryka, może przynajmniej znajdzie ładowanie. Napisz proszę na co muszę uważać i co sprawdzić jak już tam będę. Znaki są tylko na rozrządzie? PS. mam iskrę a świeca jest mokra to zostaną mi tylko zawory albo allegro :icon_mrgreen: pozdrawiam. Muszę dodać, że problem z odpalaniem moto pojawiły się jakiś miesiąc przed całkowitą odmową. Na początku sporadycznie,a ostatnio coraz częściej miałem z nim problem. Nieraz wystarczyło chwile odczekać. To raczej chyba nie jest wina zaworów.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...