lone__wolf

:crossy: indyczyć się, dawno nie słyszałem takiego określenia:) to samo w ogólnym zarysie, wiadomo że różnią się od siębie i w pewnych momentach znacząco, ale ogólny zarys jest ten sam niestety. a i zapewniam cię że nie musze nadrobić w tym temacie a napewno nie więcej niż ty:)

ale połowicznie ma racje dawidiusz:) pamiętam jak mój wujek kupe lat temu miał junaka i wtedy się "zakochałem" się w motocyklach. zawsze chciałem mieć junaka ale jak przypominam sobie jakie "katorgi" przeżywał z nim wybiło mi ten pomysł z głowy. starał się z niego zrobić pojazd w miarę niezawodny i mu sie to udało. jednakże jak rozważałem zakup junaka po rozmowie z wujkiem, doszliśmy do wniosku że jest to piękna sprawa aczkolwiek kosztowna. owszem gdybym miał kupę forsy i miejsca i czasu zdecydowałbym się na niego. ale niestety tak nie jest.ale straciłem wątek:)

ty sie jużnie czepiaj takich pierduł. co z tego że ukrainiec jak i tak w zasadzie to samo. a że niby dniepr czy ural gorszy???? jak dla mnie to jeden kit. jeden i drugi ma swoje zalety. to mójpierwszy dniepr na własność ale z bokserami miałem już prędzej doczynienia także mam prawo sie wypowiedzieć. a tak pozatym nic nie chce, czepiam się byle sie czepiac bo taki czepliwy jestem:)

skoro nie obchodzi cię opinia inny to czemu sama wyrażasz swoją??? każdy jeżdzi tym czymchce i co uważa za "estetyczne." wiadomo że kaśki i emki można zalizcyć do klasyków i najlepiej żeby były orginalne albo przynajmniej żeby tak wyglądały ale urale i dniepry?? przecie to jest wolny styl. pociąć takiego i przerobić nie jest żal nawet. oczywiście takie pierdoły jak wstawienie disla(bo gdzieś czytałem takie pytanie) to już lekka paranoja:) a to jest moje zdanie którego nie powinienem wedle swoich zasad wyrazić;)

wie ktoś może gdzie szkiełkują we wrocławiu?????

ale działa:) i z tego co słyszałem nawet nieżle:)

faktycznie wyjątkowo piękny

kiedyś miałem taki specjalny klej ale nie pamiętam jak się nazywa:) ale poszukam może mam gdzieś jeszcze

o sprawdzeniu ciśnienia myśle już od dawna tylko manometru nie mam i jakoś kupić......

dzisiaj nowe niepokojące objawy w Dnieprze. sprawdzając dla pewności poprawność ustawienia zapłonu gaźników i ich synchronizacji napotkałem problem z lewym cylindrem, mianowicie regulując gażnik prawy żadnego problemu zdejmuje lewą fajkę pali od kopa wchodzi na obroty płynnie na wolnych prawie gaśnie akle chodzi, jednym słowem git. lewy mnie zaniepokoił ponieważ nie dało sie go w ogóle odpalić. prędzej występowały trudności z jego odpaleniem ale ogólnie za trzecim kopnięciem palił.

no cóż temat chyba sie zakończył. moto na zimę zostaje rozebrane, układ napędowy na strych a cała rteszta do piwnicy w celu sprawdzenia i zorientowania sie co i jak. tak czy inaczej chciałbym panom i paniom oczywiście podziękować za rady i porady oraz opinie chciane i niechciane:).

jakbym ruska wtargał na 5 piętro to by mnie teściowa powiesiła ;) od jakiegoś czasu negocjuje naprawę silnika(znaczy się uszczelnienie, bo jak narazie to gdzie nie postawie na trawie to nic później nie rośnie) zimą na niewielkim stryszku , miejsca 1x 1,5 góra :icon_mrgreen: ale negocjacje bez ofiar śmiertelnych na pewno sie nie obędzie.

to że jestem Świeżakiem na forum nie znaczy że jestem w ogóle Świeżakiem w tematyce motocyklowej i samochodowej, ja także przewoziłem graty tramwajami autobusami rowerami wózkami a nawet hulajnogą. składałem silnik na klatce schodowej z kumplem. jednak to było parę lat temu , czasy szkolne, teraz życie spoważniało, czasu miej, ale nauczyłem się cieszyć tym co mam i dlatego jazda Dnieprem z puchnącymi tłokami przynosi mi dużo frajdy ale ze składania remontowania i przechowywania motocykla we własnym mieszkaniu jestem pełen uznania. respekt

może i masz racje. ale prawda jest taka że pewnie nie wszyscy mają czas, pieniądze,zaparcie czy choćby nawet miejsce(w moim przypadku) gdzie można taki sprzęt reperować. obecnie mieszkam we Wrocławiu i raczej silnika nie wtacham sobie na 5 piętro i nie będę go w kuchni 2x2 reperował, prawda? to że mi gary puchną i na razie nic z tym nie zorbie nie wynika z tego że nie mam zamiłowania to swego ruska a ni samozaparcia tylko sytuacja w której się znajduje nie pozwala mi na to. a cieszyć się można jazdą nie tylko przy 110 w trasie ale i przy 70 i nie sadzę żeby to było jakieś pogardliwe. pozdrawiam i dziękuje :clap:

może tak może nie :D tego sie nie dowiesz :D a tak ap ropo, szukam na gwałt ;) bagnetu do dniepra. z tego co mi wywiad doniósł, są krótkie i długie, ja mam podobno ten długi. czy mógłby ktoś coś pomóc???

w terenie nie jeżdżę tylko lekkie turystyczne trasy. najbardziej na przegrzanie narażony jest w korkach ulicznych :crossy: top mój pierwszy rusek ale prędzej naprawialiśmy i przerabialiśmy urala kumpla przez 5 lat i faktycznie jak jeździ to jest dobrze, nasze motto to:"olej musi cieknąć, jeśli nie cieknie to znaczy że już go tam nie ma" :)

jeżdżę dalej nic nie kobinuje bo wszystko jest ok

ale zpewne nie na orginalnych jswoskich dyszach, prawda????? a ja wyliczyłem przekalkulowałem i stwierdziłem że nie chce mi sie bawić w szukanie dysz tylko kupiłem nowe gaźniki :icon_question:

zrobiłem tak jak napisałeś i świece są koloru kawa z mlekiem.czarne sa na wolnych

a więc remontu żadnego nie robiłem, kupiłem go jakiś miesiąc temu. jakie cylindry jakie tłoki to mogę zgadywać po odlewie wyglądają na ruskie:) gaźniki tylko zmieniałem ponieważ poprzedni właściciel miał jawoskie zamontowane i nie wiem jakim cudem on na nich jeździł. po remoncie niby ma przejechane ok 3000km. czytając wszystkie posty też stwierdzam że to wina za "ciasno" spasowanych garów

wiesz generalnie był to prawie ułamek sekundy i jak pnna londuje mi na plecach nie myślałem jakoś o wciśnęciu sprzęgła tylko o utrzymaniu sie na drodze. a tak poza tym to ten znaczek mojego 'wtajemniczenia' przy moim loginie nie odzwierciedla mojego doświadczenia. zatrzymało i nawet nie zdążyłem zareagować a 98 nie leje bo nawet 95 wydaje mi sie że jest troche"za mocne":) generalnie postał pare min i wszystko było ok. prędzej na tych jawoskich gaznikach nie puch(ale na swiecach był czarny nagar co by wskazywało na zbyt bogatą mieszanke i za chiny nie mogłem zubożyć mieszanki) po założeniu nowych regulacja była możliwa, wyregulowałem gażniki zgodnie z instrukcją i z opisów z internetu świece pozbyły się czarnego nagaru i zaczeły nabierać kawowego koloru. podejrzewam że właśnie dlatego tem sinika się podniosła nie nie lałem 98. nie, nalewałem 95. silnik zblokowało po paru minutach postoju odpuścił 95 lałem

Witam was panowie motocykliści. Jade sobie moim dnieprem, ok 80 na liczniku i nagle utrata mocy 2 sek. puźniej tylne koło sie blokuje i ślizg po drodze przez paredziesiąt metrów. a teraz pytanie: czy możliwe jest żeby rusek tak nagle"spuchł" dodam jeszcze że zapłon sprawny gaźnik nowe kartecha dobrze wyregulowane i zestrojone, świeca koloru kawa z lekkim dodatkiem mleka(jasny brąz). dotychczas miałem gaźniki od jawy350(z takimi go zakupiłem) ale byłem z nich niezadowolony ponieważ wykluczały kompletnie przekroczenie 50km/h a dysz nie chciało mi się dorabiać. przoszę o szybką odpowiedz