Nie wiem jak z przejazdami w tym roku ale wieczerza to napewno nie ostatnia.
Jezus, może zamiast na chleb i wino zwołać grupę na wódkę i golonkę do 2oo albo i gdzie kolwiek?
Co na to rybkowicze, żeby spotkać się przy jakiejś byle okazji? No chociażby z okazji Barbórki (oczywiście dzień wcześniej w środę) :biggrin: