Raczej nie, ale siły tam wkładać dużej nie trzeba. Siadasz na siodło, wbijasz bieg, wciskasz sprzęgło i nogami się odpychasz przód – tył. Mi zawsze ustępuje po max 5 razach :)
Kawasaki VN800 Classic, 1996r. Sprowadzony w zeszłym roku z Belgii. Jestem pierwszym właścicielem w Polsce. Przebieg 44500km. Dodatki: gmole, lightbar, szyba, oparcie dla pasażera, sakwy, akcesoryjna tylna lampa. W pełni przygotowany do sezonu, w ciągłej eksploatacji. Nowe opony, napęd i akumulator. Cena 15100PLN. Zdjęcia wyśle na maila. [email protected] 602-315-805