Witam zacznę od tego chopper/cruisery zawsze mi się podobały i jeszcze dzieckiem będąc marzyłem zeby zostać motorokersem :crossy: zanim zacząłem robić prawko rozglądnąłem się za moto... wybór: japończyk z brodą (bez urazy) albo nowy chińczyk wolę nowe moto na gwarancji niż sprzęt używany przez różnych raidersów... a czytając wątek "... made in china" utwierdziłem sie w przkonaniu, że to dobry sprzęt za rozsądną cenę chce mieć chopperka i będę miał mój wybór Romet Chopper R 250 :smile: cóż jeden jeździ maluchem drugi mercem jeden i drugi dojedzie do celu pzdr. nie będę przekonywał bo z gustami się nie dyskutuje ale czy to moto źle wygląda? http://www.romet-motors.pl/produkty_motocykle_r-250.html teraz słowo o awaryjności tych sprzętów wiekszość krzyczy to odpadło, to się posuło, to się odkręciło! pewnie tak i nikt tego nie neguje ale... ile tych motorów jest sprzedawanych w tygodniu, miesiącu? (2 - 6 - 10) gdyby wszystkie te maszyny rozsypywały się podczas transportu z salonu do domu to po tygoniu nikt by tego nie kupił a jednak są użytkownicy którzy chwalą sobie te sprzęty, mało tego jeżdżą i nic strasznego się nie dzieje a nowy japończyk nigdy się nie popsuł? pewnie nie raz, tylko wstyd się przyznać... nowe moto za XX zł. a tu taki obciach...